w starym zeszycie znalazłam kawałek broszury z syropem lilakowym, robi się go zresztą bardzo podobnie jak syrop z płatków róży
Trochę mnie to zaskoczyło, ale poszperałam w sieci i znalazłam kilka fajnych przepisów i garść informacji.
Wiem, że to już po sezonie na te pachnące kwiaty, ale może komuś przyda się na następny rok?
mnie na pewno, bo syrop fajnie smakuje, a że jeszcze ma dobroczynne właściwości to tym bardziej włączam go do corocznego słoiczkowania :D
Napar z kwiatów lilaka medycyna ludowa zaleca do picia gdy dokucza nam nadciśnienie, przeziębienie, kaszel, malaria czy ostra biegunka.
Wspomaga też pracę wątroby, a szczególnie polecany jest osobą palącym i pijącym alkohol, ale dozujemy go z umiarem.
Z kwiatów i liści można robić maść na bóle reumatyczne czy zapalenie korzonków nerwowych
Więcej informacji znajdziecie tutaj
Składniki:
1 l wody
1 czerwony grejpfrut lub 2 cytryny
6 szklanek kwiatów bzu
600-900g cukru
Całe gałązki bzu myje i suszę rozłożone na czystej ściereczce , odrywam same kwiatuszki.
Kwiaty trzeba dokładnie oczyścić, zielone gałązki mogą nadać syropowi goryczki.
Grejpfruta lub cytryny szoruję szczoteczką i przelewam wrzątkiem, a następnie wyciskam sok.
Do dużego słoja przekładam kwiaty lilaka, wlewam sok i 1 litr gorącej przegotowanej wody.
Całość przykrywam gazą i odstawiam w chłodne miejsce na 24h
Po upływie zalecanego czasu całość zlewam przez gazę i bardzo dokładnie wyciskam .
Do uzyskanego wyciągu wsypuję cukier i zagotowuję.
Syrop gotuję na małym ogniu przez 15 minut.
Od razu wlewam do wyparzonych, jeszcze gorących słoiczków lub butelek, zakręcam wyparzonymi zakrętkami i odstawiam do góry dnem do całkowitego wystygnięcia,
Gotowe :)
To co skusicie się?
Smacznego:)
U mnie lilak ciągle w pełnym rozkwicie :)
OdpowiedzUsuńRobiłam już konfiturę, więc dlaczego by nie syrop...? :)
Zrobimy i będzie na malarię jak znalazł :D :D
OdpowiedzUsuńAle tak serio, naprawdę fajny syrop ;)
nie no, ja pierwszy raz o czymś takim słyszę! Zaskakujące, ale i intrygujące- ciekawe czy w herbacie zimą smakuje? :) Na pewno.. musi mieć piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńProszę proszę nie tylko do wąchania służy, ale i do chlania :)) Buziole
OdpowiedzUsuńRenatko to dla mnie nowość :-) z chęcią spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNie znałam takiego przepisu. Nie słyszałam, żeby można było tyle pyszności z tych kwiatów zrobić. Reniu, Ty zawsze coś ciekawego wyszperasz. Buziaki dla Ciebie i miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńOoo no proszę to z bzu można jakiś syrop zrobić, nie znałam, świetny przepis
OdpowiedzUsuńCzy on pachnie tak pięknie jak bez?
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem już nie, choć część osób mówi że wyczuwa nutę bzu :)
Usuńi na pewno jest bardzo delikatny i zapach i smak :)
Super,wygląda na to ,że przydał by mi się na parę dolegliwości...
OdpowiedzUsuńNie znalazłam i jestem zachwycona, bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuń