30 marca 2014

Prima-aprilis czyli bezmięsne udka:)

We wtorek 1 kwietnia, pamiętacie? i jak wiadomo w prima aprilis robimy sobie psikusy i kończy się moje fartuszkowe candy zapraszam wszystkich bardzo serdecznie!!
Dzisiaj  proponuje takie psikusowe  danie, które przypomina  trochę udka, ale mięsa w nim nie ma.
Przygotowałam je w piątek i moja rodzinka bardzo się zdziwiła widząc je, bo zawsze zachowuję post tego dnia i  podchodzili do talerzy z nieufnością:) ale jeżeli przygotujecie je w inny dzień to myślę, że zaskoczą nie jednego.
Przepis na  podobne pierożki podałam tutaj,
Kochani bardzo Wam dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod poprzednimi postami, a teraz zapraszam na małe co nie co:)


Ciasto:
2 szklanki wywaru/rosołu mogą też być rosołki
2 szklanki mąki
2 jajka
Farsz:
4 kotlety sojowe
1 marchewka
1/2 pietruszka
2 łodygi selera naciowego
3 łyżki kukurydzy konserwowej
3 łyżki słodkiego sosu chilli
2 łyżki sera żółtego
sól i pieprz od smaku
Dodatkowo
Paluszki ( u mnie Grissini)
jajko, mąka i bułka tarta do panierowania
olej do smażenia


Farsz:
Marchewkę i pietruszkę ścieram na tarce- podsmażam na łyżce oleju
Kotlety sojowe moczę w osolonym wrzątku przez 10 minut- odcedzam.
Do marchewki dodaję kotlety pokrojone w kostkę, odsączoną kukurydzę, starty ser i przyprawy.
Dokładnie mieszam.


Ciasto:
 Wywar  zagotowuję i cały czas energicznie mieszając dodaję mąkę.
Gotuję, aż powstanie jednolite ciasto- podobne do ciasta ptysiowego.
Ciasto studzę i dodaję 2 jajka i wyrabiam dokładnie mikserem.
Ciasto wykładam na stolnicę, chwilę wyrabiam rękoma i podsypując mąką rozwałkowuję na 0,5 cm
Ciasto nie jest tak elastyczne jak zwykłe pierogowe dlatego musi być grubsze.


Szklanką lub kubkiem wycinam kółka, nakładam farsz, układam paluszki i bardzo dokładnie zlepiam brzegi.



Przekrawam na pół i panieruję w mące, roztrzepanym jajku i bułce tartej.
Panierkę mocno dociskam, szczególnie w miejscu krojenia.
Smażę na złoty kolor
Smacznego!!
Pozdrawiam Was gorąco i bardzo wiosennie:)


Inspirację znalazłam tutaj

27 marca 2014

Quiche z ciastem drożdżowym

trochę inny niż oryginalne quiche,ale łączenie przepisów to część mojego kucharzenia.
Nam smakowało a Wy osądźcie sami:)
Wykorzystywałam tortownicę o średnicy 21 cm- ciasto lekko rośnie i nie może być wypełniona blaszka po brzegi





Ciasto:
1 1/2 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki wody
1/4 szklanki mleka
30 g drożdży
łyżka oleju
pół łyżeczki soli
płaska łyżeczka suszonego czosnku
Farsz:
1/2 czerwonej papryki
1 mała cukinia
1/2 cebuli ( u mnie czerwona)
1/2 brokuła
1/2 szklanki śmietany
4 jajka
1 łyżeczka przyprawy gyros
1 łyżeczka suszonego czosnku
5 łyżek startego sera pleśniowego gorgonzola
ew sól i pieprz do smaku


Ciasto:
Drożdże rozpuszczam w letnim mleku i wodzie, odstawiam na 15 minut w ciepłe miejsce- tyle by drożdże ruszyły.
Do mąki dodaję przyprawy, olej i drożdże- dokładnie wyrabiam ciasto, aż zacznie odchodzić od ręki, obsypuję mąka i odstawiam na godzinę w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość wałkuję na grubość 0,5- 0,7 cm i przekładam do tortownicy wysmarowanej tłuszczem.
 Wykładam na dół i boki blaszki.

Farsz:
Paprykę kroje w kostkę i duszę na oleju, aż papryka lekko zmięknie i straci nie co surowy smak.
 Połowę cukinii ścieram na tarce na dużych oczka i odsączam z płynu, dodaję do papryki i chwilę razem duszę.Studzę i dodaję przyprawy


Cebulę kroję w krążki, można w  pióra i podsmażam na oleju- odsączam z nadmiaru tłuszczu.
Brokuł obgotowuję w lekko osolonej wodzie przez 6 minut i studzę.
Warzywa łączę i dodaję przyprawy.
Śmietanę i jajka dokładnie ubijam mikserem, wlewam do warzyw i mieszam.
Drugą połówkę cukinii kroję na plasterki i podsmażam chwilkę- tylko żeby zmiękła i dała się zwijać w ruloniki ( nie jest to konieczne i można całą cukinię zetrzeć na tarce)
Masę śmietanową warzywną przelewam na ciasto.
Układam brokuła, zwiniętą cukinię i cebulę.


Wkładam do piekarnika nagrzanego do 185 st C na 50-55 minut.
Masa ma być ścięta, ale nie twarda.
Quiche wyciągam z piekarnika i zostawiam na 10 minut- po tym czasie można już usunąć blaszkę i kroić.
Smacznego:)

25 marca 2014

Skrzydełka w miodowo czosnkowej marynacie

Szybka marynata, bo  z gotowych sosów, ale skrzydełka wyszły pyszne, dlatego polecam:)
Tak przygotowane skrzydełka można upiec też na grillu- sezon już tuż tuż



Składniki:
1 kg skrzydełek.
Marynata
3 łyżki sosu miodowego z czosnkiem
3 łyżki słodkiego sosu z chilli
3 łyżki oleju
1 łyżeczka czerwonej papryki suszonej
1/2 łyżeczki papryki ostrej

Składniki marynaty łącze i dokładnie mieszam
Skrzydełka dzielę na kawałki (te najmniejsze odkładam, możemy zużyć na zupę) a resztę wkładam do marynaty.
Mięso dokładnie otaczam przyprawami i wkładam  do lodówki, na kilka godzin, ale najlepiej na całą noc.

Następnie mięso przekładam na blachę do pieczenie i wkładam do piekarnika nagrzanego do 185 st C
Skrzydełka pieką się około 40-45 minut.
Niestety trzeba sprawdzić stan mięsa- moja mama piecze niecałe 40 minut, to już zależy od piekarnika:)
Smacznego!!

23 marca 2014

Sernik z ananasem

 Po ostatnim cieście, który wymagał nieco pracy kolej na soś szybkiego.
Sernik z ananasem- u mnie pod hasłem "sernik mamy"- stary wypróbowany przepis i mimo wszystko łatwy.
Zamiast ananasów można dać inne owoce: brzoskwinie czy gruszki z syropu- wszystkie wersję są pyszne
Polecam:)

Składniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
1 kostka palmy
3 łyżki cukru
4 żółtka
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia.
Masa serowa
500g sera mielonego ( u mnie z wiaderka, ale może być i zwykły twaróg)
1 jajko
1 budyń śmietankowy
1/2 szklanki cukru
1/2 kostki masła
1 puszka ananasa w plastrach
sok z 1/2 cytryny
Dodatkowo
4 białka
1/2 szklanki cukru

Ciasto:
Mąkę przesiewam razem z proszkiem przez sito.
Dodaję resztę składników i szybko wyrabiam ciasto- na początku można hakami robota kuchennymi, potem już łączymy w całość ręcznie.
Odkrawam 1/4 ciasta, wkładam ją do woreczka i do lodówki. Mocno schładzam.
Resztę ciasta wykładam na nasmarowaną blaszkę.
masa serowa.
Masa serowa:
Jeżeli mam zwykły twaróg to mielę go dwukrotnie.
Do sera dodaję jajko, budyń w proszku, cukier i miękkie masło dokładnie ucieram.
Wykładam na surowe ciasto.
 Na masie serowej układam odsączone owoce.

Z białek ubijam sztywną pianę, dodaje cukier i jeszcze chwilę razem ubijam.
Wykładam na ser.
Na górę ścieram na tarce do warzyw schłodzone ciasto.
Wkładam do piekarnika nagrzanym do 160st i piekę przez około 40 minut.
Po tym czasie podnoszę temperaturę do 200stopni i dopiekam jeszcze 20 minut.
Smacznego!!


22 marca 2014

Węgierska wariacja

to zupa bardzo gęsta, treściwa i rozgrzewająca.
Zrobiłam ją na wołowinie, ale można wykorzystać i łopatkę wieprzową
Do tego domowe zacierki i właściwie obiad mamy pełny, bo po talerzu takiej zupy jesteśmy już najedzeni.


 Składniki:
1 opakowanie mrożonki "Leczo"
300g wołowiny gulaszowej ( pręga)
2 szklanki soku pomidorowego lub 2 łyżki pasty pomidorowej ( koncentratu)
2 duże ziemniaki
2 litry wywaru warzywnego ( mogą być rosołki)
3 ziarenka ziela angielskiego
2 liście laurowe
2 łyżki przyprawy maggi
1 łyżka mielonej papryki słodkiej
1/3 łyżeczki papryki mielonej ostrej
1 łyżeczka mielonego kminku
1 łyżka majeranku
5 ząbków małego czosnku- lub 3 duże
sól i pieprz do smaku
Zacierki domowe
100g mąki pszennej
1 jajko
Trochę mąki do podsypania

Mięso myjemy i kroimy w kosteczkę ok 1x1 cm
Podsmażamy na gorącym oleju, tak długo, aż się lekko przyrumieni.


Podlewamy sokiem pomidorowym i 2 szklankami wywaru z warzyw.
Dodajemy paprykę słodką i ostra, maggi, ziele angielskie i liść laurowy oraz kminek i dusimy do miękkości mięsa (szybkowar 25 minut).
Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę, zalewamy resztą wywaru, doprowadzamy do wrzenia i dodajemy mrożone warzywa,czosnek posiekany w paseczki oraz mięso z gulaszem- całość gotujemy do miękkości warzyw.
Na końcu doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem.
Zacierki:
Do mąki dodajemy jajko i szczyptę soli.
Wyrabiamy twarde ciasto makaronowe, które ścieramy na dużych oczkach tarki do warzyw, dodatkowo obtaczając w mące, żeby się nie posklejały.

Kluseczki wkładamy do lekko osolonej wody i gotujemy 6 minut.
Zacierki dodajemy bezpośrednio przed podaniem.
Zupę posypujemy posiekaną zieloną cebulka lub szczypiorkiem.


 Smacznego:)

20 marca 2014

Mini pizza z patelni

choć nie wiem czy nie powinnam napisać placek omletopodobny.
Ale to nie ważne, placek jest pyszny i można go zrobić na każdy posiłek w ciągu dnia:)
Ja najczęściej podaję go na szybki obiad lub ciepłą kolacje, ale śmiało można przygotować na syte śniadanie.
Dobór składników na górę można zmieniać w zależności
i od nastroju czy tego co musimy szybko zużyć i mogą to też być resztki mięsa z obiadu.
Polecam:)

Składniki:
Ciasto:
3 jajka
7 łyżek mąki pszennej ( nie za bardzo kopiatych, ale też nie płaskich)
8 łyżek startego sera żółtego ( łyżki j/w)
3 łyżki mleka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 łyżeczki suszonego czosnku
szczypta soli ( zależy od sera)
 Dodatkowo na górę
2-3 plasterki szynki
1/2 ogórka kiszonego
1-2 łyżki odsączonej kukurydzy
szczypiorek lub zielona cebulka
3-4 łyżki startego sera

Składniki ciasta łączę i dokładnie ucieram do połączenia się składników.
Szynkę kroję na paseczki, ogórka na plasterki, siekam szczypior lub cebulkę.
Na rozgrzaną  dużą patelnie wylewam łyżkę oleju lub  masło, wylewam ciasto- rozprowadzam i od razu wykładam na górę szynkę,ogórka kukurydzę i ser.


Zmieszam gaz na minimalny ogień, patelnię przykrywam i pozostawiam na ogniu 8 minut.
Po tym czasie zwiększam ogień i smaży się jeszcze 3-4 minuty.
Jak wiadomo patelnie mamy różne i dlatego proponuje sprawdzić stan pizzy po tych 8 minutach- dół powinien być jeszcze blady, a góra lekko nie dopieczona.
Przed podaniem posypuję szczypiorkiem i kroję tak jak tradycyjną pizze.

Smacznego!!

18 marca 2014

Pyzy z duszonym kurczakiem

Najlepszy przepis jaki kiedykolwiek jadłam, robię je często, gdy zostaje mi kurczak duszony, ale można dodać i inne mięso bądź same warzywa.
Kurczak duszony z cebulką, doprawiony czosnkiem, kminkiem mielonym i papryką - klasyka
dlatego nie podaję dodatkowego przepisu
Jest troszkę pracy, jak przy większości klusek, ale są bardzo smaczne i można wykorzystać resztki, a takie przepisy lubię najbardziej:) Polecam:)


Składniki:
1,5 kg ziemniaków
3 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
3 kopiate łyżki mąki pszennej

Farsz
1 udko ( lub około 300g innego mięsa duszonego, pieczonego, ugotowanego)
mała marchewka,
cebula
ogórek kiszony
1 jajko
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz do smaku
1/2 łyżeczki suszonego czosnku

1 kg ziemniaków obieram i gotuję w lekko osolonej wodzie do miękkości- mielę w maszynce do mięsa.
1/2kg ziemniaków obieram i ścieramy tak jak na placki- przekładam na sito i bardzo dokładnie odciskam wodę ( jeżeli trzeba robię w rękach, musi być mocno odciśnięte) zlewam wodę i do ziemniaków dodaję wytworzoną skrobię

Ziemniaki łączę ze sobą, dodaję mąkę i wyrabiam dokładnie ciasto.
Farsz:
cebulkę kroję w kostkę i smażę na złoto na dwóch łyżkach oleju- studzę i mielę razem z kurczakiem.
Marchewkę i ogórka ścieram na małych oczkach tarki do warzyw.
Do masy dodaję starte warzywa, natkę , jajko, przyprawiam solą, pieprzem i czosnkiem- dokładnie wyrabiam.

Ręce oprószam mąką, łyżką nabieram porcję ciasta i robię płaski placuszek.


Nakładam porcję farszu, dokładnie zlepiam brzegi i formuję pyzy - u mnie walce, ale mogą być i okrągłe



Pyzy partiami wkładam do osolonego wrzątku i gotuję 6-7 minut od wypłynięcia.


Podaję okraszone zrumienioną na maśle cebulką.
Smacznego:)

16 marca 2014

Mocno czekoladowy prince-polo


to pyszne ciasto składak- wszystkie cztery warstwy są z innego przepisu oryginalnego.
Wszystkie wypróbowane, sprawdzone i pyszne- ale lubię zmiany:)
Ciasto jest dość słodkie, ale pyszne:)

Ciasto ciemne:
100g palmy/ margaryny
250 g cukru
250 g mąki
30 g kakao
3 jajka
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka mleka
1 cukier waniliowy

Białe ciasto:
szklanka białek
szklanka cukru pudru
200g wiórków kokosowych
1 kopiata łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka octu
12szt ciastek  9- 12 małych prince-polo

Masa:
1/3 szklanka mleka
3/4 szklanki cukru pudru
2 tabliczki gorzkiej czekolady
1 1/2- 2 kostki masła
4-5 łyżek czeskiego syropu herbacianego ( można dodać alkohol)


Dodatkowo:
polewa czekoladowa
ciasteczka ( u mnie Malti keksy)

Ciasto ciemne:
Palmę ucieram na puszysto, dodaję cukier i po jednym żółtku.
Mąkę mieszam z kakao i proszkiem do pieczenia przesiewam przez sito i dodaję do masy, dokładnie mieszam.
Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywno, dodaję do masy i już ręcznie delikatnie łączę.
Ciasto przekładam na dużą blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Ciasto piecze się w temperaturze 180 stopni przez 30-35 minut, do suchego patyczka.
Gotowe studzę i rozcinam na dwa blaty.

Ciasto jasne:
Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli.
Dodaję cukier i chwilę ubijam jeszcze mikserem.
Teraz delikatnie dodaję mąkę, ocet i kokos i już bardzo delikatnie mieszam drewnianą łyżka.
Przekładam na blachę ( taką samą jak ciasto ciemne) wyłożoną papierem.
Układam ciastka, delikatnie wciskam do środka i wyrównuję górę.
Piecze się tak samo tzn. w 180st C przez 30 minut ( sprawdzam, białka muszą być suche)

Masa:
Mleko zagotowuję z cukrem, dodaję połamaną czekoladą i podgrzewam do całkowitego rozpuszczenia się czekolady- całość studzę.

Masło ucieram na puch i stopniowo dodaję masę z czekoladą i ekstrakt.

Polewę rozgrzewamy w/g opisu na opakowaniu.

Łączenie ciasta.
poszczególne blaty należy naponczować- użyłam syropu herbacianego lekko rozcieńczonego wodą.
Na dolny blat ciemnego ciasta wykładam połowę masy.
Przykrywam  ciastem białym, które smaruję drugą częścią masy.
Przykrywamy drugim blatem ciemnym, a na górę wylewam polewę i posypuję ciasteczkami.
Smacznego!!

14 marca 2014

Ciasteczka owsiane

Dzisiaj coś na szybko:)
Chrupiące i czekoladowe  -to to co u mnie znika natychmiast po ostygnięciu, udało mi się zrobić zdjęcia w ostatniej chwili, część jeszcze się lepiła:)

 Składniki:
100g masła
3/4 szklanki cukru
1/3 szklanki mleka
2 kopiate łyżki kakao ( ciemnego)
1 szklanka płatków owsianych błyskawicznych
20 g orzechów włoskich
garść rodzynek- jeżeli są bardzo suche to namaczamy
garść słonecznika
garść płatków kukurydzianych
szczypta chili i soli

Płatki owsiane i rozdrobnione orzechy prażymy przez kilka minut na suchej patelni.


Rozpuszczamy masło, dodajemy mleko, cukier i kakao- wszystko zagotowujemy mieszając cały czas tak, żeby nie było grudek z kakao- ściągamy z ognia.

Dodajemy płatki owsiane, kukurydziane, rodzynki i słonecznik- całość dokładnie mieszamy.


Na papierze do pieczenia formujemy ciasteczka i odstawiamy do ostudzenia.




12 marca 2014

Domowa szynka z szynkowaru

Nie wiem dlaczego nie dodałam ostatnio przepisów na domowe szyneczki, a robię je często i to za każdym razem coś w nich zmieniam.
Coraz bardziej przekonuję się do nich reszta rodzinki a ja na myśl o niej i świeżej bułeczce dostaję ślinotoku ( nawet teraz choć jestem już po śniadanku:)
Dzisiaj częściowo mielona z udek kurczaka, kości poszły na zupkę i tak mam dwa dania w jednym.
Zamiast udek można wykorzystać filety, ale będzie już inaczej smakować.
Wykorzystałam 5 udek, zapłaciłam za nie niecałe 9 zł - po wyluzowaniu kości i skóry zostało 850 g mięsa,
Udało mi się też kupić przyprawę, z małego lokalnego zakładu produkującego własne receptury- suszone pomidory z czosnkiem i bazylią - można ją zastąpić łyżeczką suszonych pomidorów, 1/2 łyżeczki suszonego czosnku i 1/2 łyżeczki suszonej i sproszkowanej bazylii.
Dodałam też pektosoli, można ją zastąpić zwykłą solą- ale szyneczka będzie szara
Polecam gorąco:)

składniki:
1 1/2 kg udek lub 850 g filetu z kurczaka
50 g boczku wędzonego
1 łyżka przyprawy "pomidor suszony z czosnkiem i bazylią"
1 płaska łyżka pektosoli
1/2 łyżeczki soli ( można ominąć)
6 kawałków suszonych pomidorów w oleju
1 łyżeczka żelatyny
1/2 łyżeczki cukru pudru ( można ominąć)

Udka wyluzowałam, odcięłam skórę.
Część pokroiłam w kosteczkę 1x1 cm resztę zmieliłam w maszynce do mięsa.
Pomidory odsączyłam z oleju, nie   za  dokładnie, olej aromatyzowany naturalnie:) drobno pokroiłam , tak jak i boczek.
Do zmielonego mięsa dodaję to pokrojone mięso, pomidory i wszystkie przyprawy, ale najlepiej sprawdzić czy jest odpowiednio dosolone, można jeszcze ew dodać pieprz.
Wyrabiam ręcznie , aż wszystkie składniki się połączą
Dokładnie wyrobione mięso przekładam do woreczka i szynkowara- zamykam.
Wkładam do wysokiego garnka, dolewam wodę do 3/4 wysokości garnka lub 2 cm powyżej poziomu mięsa.
Całość parzę przez 65-70 minut od momentu gdy pokażą się bąbelki (jeżeli macie termometr to od momentu gdy woda osiągnie 75 st  C)
Po tym czasie szynkowar szybko schładzam tzn wkładam do lodowatej wody, a  po ostudzeniu wkładam na 10 godzin do lodówki.
I gotowe, smacznego:)


11 marca 2014

Zielona grochówka

Za oknem przedwiośnie, co cieszy mnie ogromnie:) ale z drugiej strony brak czy cena niektórych warzyw również dość mocno odczuwam ja i moja kieszeń.
Na szczęście wybór mieszanek i samych warzyw mrożonych mamy tak duży, że mogę trochę urozmaicić nasze menu.
Grochówkę, taką tradycyjną robię rzadko- moja mała jej nie lubi,a tą zje, bo myśli że to cukiniowa:)dlaczego nie wiem- jak dla mnie dwa różne smaki:)nie ważne byleby zjadła.
Dzisiaj proponuję zieloną grochówkę z groszku mrożonego- jest delikatniejsza niż z grochu suszonego, ale równie pyszna i przede wszystkim szybka, bo wystarczy 20 minut


Składniki:
1 op mrożonego groszku
200 g boczku wędzonego
1/2 dużej cebuli
4 ząbki czosnku
1 1/2 litra wywaru z warzyw lub woda + 2 łyżki papki bulionowej
1 łyżeczka zielonej czubrycy
1 -2 łyżki majeranku
sól i pieprz do smaku

Groszek wrzucamy do wrzącego wywaru i gotujemy 10 minut.
Boczek kroimy w drobniutką kostkę i smażymy aż wytopi się tłuszcz- odsączamy na talerz.
Na patelnię dajemy pokrojoną w kosteczkę cebule i rumienimy na złoto.
Groszek miksujemy na krem.
Dodajemy boczek, cebulkę i przyprawy- gotujemy razem około 5 minut.
Podajemy z bagietką, a dla mięsożerców można podsmażyć kilka plasterków boczku
Smacznego:)