17 października 2013

Domowa szynka:)

Witajcie kochani, a szczególnie gorąco witam nowe obserwatorki:)
Dzisiaj przepisu nie będzie, za to chwalę się moją pierwszą domową szynką z szynkowara.
Przepis najprostszy z podanych- muszę poznać tajniki od podszewki.
Miałam łopatkę, nie czyściłam jej dokładnie, właściwie wcale i dlatego jest trochę tłuszczu w środku.
Dodałam tylko sól do peklowania i trochę pieprzu i żelatyny.
Z 1 kg mięsa, wyszło mi 80 dag szynki.
Pysznej  i soczystej szynki, bez konserwantów i chemii.
Kupiłam najprostszy i najtańszy szynkowar- nie wiedziałam czy w ogóle warto w to się bawić i na razie tak zostanie- w droższy zainwestuję następnym razem, a na razie polecam i życzę smacznego:)



14 komentarzy:

  1. Reniu kiedyś taką szyneczkę robiłam. Może 2 razy. Bardzo mi smakowała. Nie wiem dlaczego nie kontynuowałam tego wyrobu. Teraz nawet nie wiem gdzie jest to naczynie. Ale przypomniałaś mi smak tamtej szyneczki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że mi coś doradzicie kochani :(

      Usuń
  2. Ale golonka :) aż mi ślinka pociekła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ..a tak po za tym , to pierwszy raz usłyszałam o szynkowarze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może się skusisz i razem poeksperymentujemy :) szynka nawet w takiej formie niezbyt doprawionej była pyszna :)

      Usuń
  4. To ja się wpraszam na domową szynkę, bo to jest szynka prawdziwa , a nie z jednego kilograma trzy jak w slepach. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Warto teraz taką przyrządzić:)

    OdpowiedzUsuń
  6. robilam pare razy juz te szynki ale czytalam w internecie ze trzeba je robic w zalewie na 1 dobe to w wtedy lepiej smakuja czy jest to prawda ze sa one lepsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem czy jest lepsza- wszystko zależy od dodanych przypraw, leżakowanie w zalewie dotyczy bardziej całego mięsa ( kulki czy mięśnia) mięso jest również słone w środku i różowe, do tego jest lepiej zakonserwowane,bez dodania peklosoli wędlina robi sie szara:)

      Usuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)