6 stycznia 2019

Krem czekoladowy z suszonych owoców

Witajcie po świętach;)
trochę ten świąteczny czas przedłużył się na blogu z przyczyn prozaicznych- już jakiś czas temu  dorwało mnie przeziębienie i zwyczajnie nie mogę się wyleczyć, już mi się wydaję że jest lepiej a tu następne się wykluwa:(
Ale za to mam pyszny przepis na krem czekoladowy typu "nutella"
Zastanawiałam się co zrobić z suszonych owoców, które dostałam na Wigilijny kompot,ekologiczne i nie pryskane :)i postawiłam na krem :)
podobnych  kremów znajdziecie mnóstwo , owszem, ale są to kremy z daktyli lub śliwek ( sama mam taki na blogu;) czy rodzynek, ale z suszonych owoców  nie znalazłam w naszym blogowym świecie,  więc chyba mogę zaznaczyć, ze to przepis autorski ;)


Krem smakuje pysznie, można wykorzystać go do pieczywa, ciasta czy ciasteczek, albo wyjadać prosto ze słoiczka:)
Ja tym razem postawiłam na wafle i ledwie udało mi się zrobić zdjęcia- znikają bardzo szybko:)

Jeżeli dodacie do masy zmielony cynamon i/lub imbir to będzie taki bardziej piernikowy smak,  a zamiast czekolady gorzkiej można dodać mleczną wtedy będzie słodszy krem- nam jednak wystarczy słodycz zawarta w owocach

Jak już pisałam wykorzystałam resztki suszonych owoców ,zostało po tzw garści- gruszek, jabłek, śliwek ( nie wędzonych) moreli ( one są najcięższe, dlatego kilka wystarczy) i rodzynek,
 dodałam jeszcze garść  suszonej żurawiny, żeby krem  nie był za mdły.
Banana można wykluczyć, jest potrzebny tylko do poprawienia konsystencji  kremu

Polecam :)

Składniki:

400 g mixu suszonych owoców ( gruszki, jabłka, śliwki,morele, rodzynki i żurawina)
2 i 1/3  szklanki wrzącej wody
100g gorzkiej czekolady
3 łyżki ciemnego, gorzkiego kakao
1 dojrzały banan


Owoce zalewam wrzątkiem i odstawiam na 30 minut.
Po tym czasie zagotowuję i ponownie odstawiam do wystygnięcia.
Nie gotuję, zależy mi jednak żeby jak najwięcej witamin zostało w  kremie;)
Odlewam nieco płynu- będzie potrzeby do rozpuszczenia czekolady
a resztę dokładnie miksuję razem z kakao i bananem.
Kolejny krok zależy już od Was, a mianowicie od blendera i czy wolicie aksamitne kremy,
Mój sobie nie poradził i musiałam całość przetrzeć przez sito.
Skórki owoców mogły by jednak zaszkodzić naszym żołądkom  dzieci - nie są długo gotowane i pozostają  dość twarde.

Czekoladę łamię na kawałki podlewam wodą z owoców i rozpuszczam i mieszam, żeby się dokładnie rozpuściło
Czekoladę dodaję do masy i mieszam mikserem, żeby się krem dokładnie połączył

Gotowy krem przekładam do słoików (pojemników) i wstawiam do lodówki.
Zjadamy w ciągu  tygodnia - o ile się uda utrzymać go tak długo;D


11 komentarzy:

  1. Super pomysł na wykorzystanie resztek owoców :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, wyleż tą chorobę :)
    a co do kremu czekoladowego - uwielbiam w każdej postaci. Taką też już polubiłam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super pomysł na krem. Musi smakować obłędnie. Dużo Zdróweczka kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialne. Żałuję, że wyrzuciłam owoce z kompotu z suszu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł, muszę kiedyś spróbować taki kremik zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry pomysł. Takie kremy to ja lubię. Zdrowsza wersja, bardzo mi pasuje.

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)