8 kwietnia 2018

"Truskawka w białej czekoladzie"

Opróżniam spiżarnie i zamrażalnik, bo to sezon zaprawowy mamy już tuż tuż:)
I choć co roku obiecuję sobie, że już tyle nie będę zaprawiać to kończy się jak zawsze
Tym razem wyciągnęłam mrożone truskawki i nie za bardzo wiedziałam co z nimi zrobić- deser, ciasto czy zwyczajny kompot?
Postawiłam na ciacho;)
Kto nie lubi truskawki w czekoladzie? chyba mało kto, ja lubię,  a że zdecydowanie bardziej wolę białą  ( która dla niektórych czekoladą nie jest:) i mam ja zawsze w szafce, to i taką wykorzystałam, a Wam przedstawiam efekt i przepis na pyszne ciacho
Mało słodkie, ale za to z wyczuwalnym smakiem truskawek, specyficznym smaku białej czekolady i bitej śmietany- dla nas pycha:)
Polecam.


Składniki na tortownicę o średnicy 21 cm
będą potrzebne 2 blaty i każdy piekłam osobno

Ciasto x2
2 jajka M
50 g mąki
2 łyżki cukru
1/2 płaskiej łyzeczki proszku do pieczenia
1/2 tabliczki białej czekolady
50 g (1/4 kostki)masła
Masa
500g serka mascarpone
250 g śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru
4 łyzeczki żelatyny + 4 łyżki wody
sok z 1 cytryny
Galaretka truskawkowa

1 szklanka zmiksowanych truskawek
1 galaretka truskawkowa rozpuszczona w w 250ml wrzątku

Poncz
1/2 szklanki wody
sok  z 1/2 cytryny
1 łyżeczka cukru ( można więcej  )



Ciasto.
Rozpuszczam masło, dodaję czekoladę połamaną na kawałki i mieszam do rozpuszczenia- odkładam do wystudzenia.
Jajka ucieram z cukrem tak długo aż masa zbieleję, powiększy swoja objętość i na jej powierzchni pojawią się pęcherzyki.
Do masy dodaję przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, rozpuszczoną czekoladę, delikatnie mieszam aż  będzie jednolita.
Przelewam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i piekę w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez 18-20 minut. Sprawdzam patyczkiem - jeżeli jest suchy wyjmuję i studzę.
Tak samo postępuję z drugim blatem
Zimne blaty nawadniam ponczem.

Galaretka
Galaretkę truskawkową rozpuszczam w szklance wrzątku, dodaję do zmiksowanych truskawek i odkładam do wystudzenia.


Masa
Żelatynę mieszam z zimną wodą, gdy napęcznieje podgrzewam ciągle mieszając aż się rozpuści, odkładam do wystudzenia,
Śmietanę ubijam z cukrem pudrem na sztywno.
Żelatynę łączę z łyżką śmietany- dokładnie mieszam  z resztą
Teraz dodaję serek mieszam tylko do połączenia się masy.
Masę dzielę na dwie części.

Blat ciasta  wkładam ponownie do tortownicy, nakładam połowę masy- wyrównuję górę.
Wylewam tężejącą już galaretkę,
Galaretka nie może być płynna, bo od razu układam na nią drugi blat- warstwy  połączą się w całość i nie będą się rozdzielały podczas krojenia.
Na ciasto wykładam drugą porcję masy, a górę posypujemy stratą białą czekoladą.

Tort wkładam do lodówki na kilka godzi, u mnie to z reguły cała noc, a najlepiej smakuje wyjęty kwadrans przed podaniem
Smacznego


12 komentarzy:

  1. O rety ! jak pysznie wygląda. Ja też będę musiała opróżnić zamrażarkę, już najwyższa pora.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak bosko lekka <3 <3 takie ciasta lubię najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja za białą czekoladą nie przepadam bo dla mnie jest za słodka ale takie ciacho to " wciągnęłabym " bez zastanowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Reniu, to przepis jak najbardziej dla mnie. Ja uwielbiam czekoladę najbardziej gorzką, ale niestety nie mogę jej jeść tyle ile bym chciała. Białą mogę, owszem, ale jest dla mnie za słodka, więc dodaję ją do deserów.
    Wpraszam się więc do Ciebie na porcję tej wspaniałej "truskawki w białej czekoladzie"
    Kochana, miłego, słonecznego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo kusząco! Poza tym świetne połączenie smaków!

    OdpowiedzUsuń
  6. na pewno pycha , tylko dla mnie własnie biała , to nie czekolada ;),ale w deserowej

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie cudowne ciacho... I masz rację, sezon owocowy już bardzo blisko - czas leci tak szybko, że nim się obejrzymy będziemy zajadać świeże truskawki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Po mrożonych truskawkach już dawno nie ma u mnie śladu ale jak tylko pojawią się świeże, to na pewno upiekę coś pysznego z ich udziałem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Białej czekolady nie lubię, ale taka w kremie to co innego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też białej czekolady nie jem, ale w cieście muszę wypróbować:))
    Pozdrawiam serdecznie!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow jaki piękny i te warstwy <3

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)