2 grudnia 2015

Schab ze słoja

dziwne?
nie, kiedyś tak często robiono, ale ten jest taki na już, to znaczy przygotowuje sie go dość szybko, ale swoje odczekać trzeba :)
Gdybyście jednak chcieli przetrzymać takie mięso dłużej to trzeba go gotować przez 3 dni po 1 godzinie .
Jest juz na blogu kilka domowych wędlin i mięs na zimno (znajdziecie je TUTAJ ) ale myślę, że takich przepisów nigdy nie jest za dużo dlatego publikuję.
Schab jak widać ma szarawe oczko, ale jest tak przy mięsach  krótko peklowanych.
Inspirację znalazłam  TUTAJ, ale jak to ja przeczytałam i zrobiłam po swojemu.
Danusia podpowiada też jak łatwo poradzić sobie z nałożeniem siatki na mięso, a że ja nie miałam wolnej rury :D
to wzięłam w obroty wiaderko po serku- obcięłam dno, usunęłam rączkę i dzyndzelki i naciągnęłam siatkę- łatwo nie było, ale mięso weszło łatwo a tu właśnie o niego chodzi :)


Składniki:

1,200 g schabu
2 płaskie łyżeczki soli peklującej
1 łyżeczka cukru
3/4 łyżeczki pieprzu mielonego
1 płaska łyżeczka kminku mielonego
3 ząbki czosnku
1 płaska łyżeczka papryki wędzonej
2 liście laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego.
1 łyżka musztardy

Dodatkowo
słój z szerokim otworem
siatka wędliniarska lub sznurek bawełniany


Schab umyłam, osuszyłam i oczyściłam z błony.
Teraz liść laurowy bardzo drobno rozkruszam i razem z zielem rozdrabniam w moździerzu.
Czosnek przeciskam przez  praskę i rozcieram z solą peklującą.
Dodaję pozostałe składniki i rozcieram na jednolitą papkę.
Mięso nacieram marynatą i wkładam do siatki wędliniarskiej lub obwiązujecie sznurkiem.



Schab pozostawiam  na 3-4 godziny  w temperaturze pokojowej.
Teraz przekładam mięso do słoja, dokładnie zamykam.
Słój wekuję tak jak zaprawy czyli wkładam do wysokiego garnka, wyłożonego ściereczką, zalewam zimną wodą do 3/4 wysokości.
Mięso gotuje 1 godzinę i 20 minut, od zagotowania sie wody- po tym czasie  pozostawiam w garnku do ostudzenia.
Ja gotowałam krócej, ale zostawiłam w garnku do wystygnięcia- po prostu musiałam już wyjść z domu, ale możecie zrobić jak  w przepisie Danusi


Zimne wyciągamy ze słoja, przekładamy do pojemnika i wkładamy do lodówki na minimum 12 godzin.
Sos wytworzony podczas gotowania przelewamy do pojemniczka i wykorzystujemy do smarowania pieczywa lub jako baza do sosu czy krupniku :)
Smacznego :)



17 komentarzy:

  1. Na taką wędlinę to się można skusić bez wyrzutów sumienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, takie peklowane wędliny przynajmniej mogą poleżeć. I smaczniejsze i zdrowsze od tych ze sklepu. Fajny masz patent na zakładanie siatki na szynkę. Grunt to sobie dobrze poradzić. Pozdrawiam Cię cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu masz całkowitą rację- mogą być w lodówce i nic sie z nimi nie dzieje:)
      dziękuje i również pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ale schabik jak malowanie. :))
    A tak na przyszłość przy wkładaniu do siatki mięsa świetnie sprawdza się śniadanówka. Taka śliska sztywna podkładka na stół. Robi się z niej coś na zwór tyty czyli taki lejek i wąskim końcem wkłada do siatki w szerszy wkłada się mięso i nawet nie wiesz kiedy wskoczy. Później kilka razy potrząsnąć i gotowe. A jeszcze lepiej siatkę na śniadanówce zmarszczyć a później obie razem do góry przeciągać po mięsie.
    Uff a się napisałam. :)) Buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kolejny super patent na siatkę:D
      właśnie dlatego że ją sie tak źle zakłada wolałam sznurować mięsa, teraz to już pestka - mogę działać dalej:D
      uściski przesyłam:)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy przepis, ja mam garnek do peklowania, dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. garnek do peklowania, jakiś specjalny ?
      ja pekluję w starym glinianym garnku :)

      Usuń
  5. O proszę i tu mnie bardzo zaciekawiłaś :-) super pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyszna, aromatyczna, "prawdziwa" wędlina :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiamy peklowane mięska, bo mają niepowtarzalny smak, zapach i wygląd a poza tym bardzo dobrze się przechowują:) Piękny i bardzo apetyczny:)
    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rzeczywiście, peklowane mięsa mają specyficzny, pyszny smak:D
      dziękuje za komentarz i witam na blogu :)

      Usuń
  8. Chyba spróbuję, bo tak apetycznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)