4 października 2014

Gulasz z parówek

Szybki, sycący, rozgrzewający i jak twierdzi mój M, lepszy od lecza, a jak jest na prawdę najlepiej osadźcie sami. Gulasz robię od lat, czasem też bez papryki, lub dodaje paprykę pasteryzowaną, ale nie marynowaną.
Można dodać szklankę śmietany
Mnie najbardziej smakuje z kromką chleba orkiszowego, ale można też podać z ryżem lub makaronem:)



Składniki:
500g parówek
200g boczku
300g pieczarek
1 papryka
1 duża cebula
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
3/4 l mocnego wywary, bulionu ew 1 rosołek warzywny
sól ,pieprz - do smaku
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki chili
1 łyżka mąki pszennej


Cebulę i paprykę kroję w kosteczkę, a pieczarki na osiem części.
Boczek kroję w plastry i w paski ( można w kosteczkę) i wytapiam na łyżce oleju, dodaje cebulkę


 i  pieczarki- smaże razem do lekkiego przyrumienienia, ściągam na talerz.


Parówki kroję w plasterki i lekko podsmażam na tłuszczu z boczku, dodaje boczek z cebulą i pieczarkami, paprykę- podlewam 1/2 l wywaru, dodaje przyprawy i wszystko razem duszę około 15 minut, aż papryka będzie miękka.
W resztce wywaru rozprowadzam mąkę i wlewam pod koniec gotowania- zagotowuje, doprawiam do smaku.
Na koniec posypuje natką pietruszki i  gotowe:)

Smacznego:)

19 komentarzy:

  1. smacznie, u mnie gulasz był z karkówką dzisiaj .
    Zapraszam w odwiedziny - http://lesia-rekodzielo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię wykorzystać parówki do różnych dań. Bardzo ładnie Reniu wygląda ten gulasz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Eluś, smaczny też był:)) buziam i słonecznej niedzieli :)

      Usuń
  3. Na pewno smaczny,a do tego pięknie podany w ślicznym naczynku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda bardzo smakowicie. Nie jutro ale w najblizszychch dniach skorzystam z tego przepisu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne i takie rozgrzewające danie, super na jesienne chłody :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Reniu, to ja się dosiadam do tego gulaszu z moim świeżym, jeszcze ciepłym chlebem orkiszowym. Bardzo lubię gulasz, może być nawet z parówek, najważniejsze, żeby tak kusił jak Twój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, jak orkisz to i ja sie pajdą poczęstuje:) a i ja lubię wszystkie gulasze:)

      Usuń
  7. Świetny pomysł na gulasz i wykorzystanie parówek! Chętnie wykorzystam :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. gulasz w takiej postaci?
    Bardzo chętnie! Na obiad idealny, nasyci i rozgrzeje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo smaczne danie, świetne na jesienne, chłodne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gulasz z parówek? To taka trochę wersja studencka ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. To ja poproszę miseczkę gulaszu. Mi taka wersja odpowiada

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)