1 grudnia 2013

Batoniki

uwielbiają moje dziewczyny, właściwie  jak i wszystkie słodkości.
Ale te batoniki znikają w zastraszającym tempie i jeszcze mi się oberwało, że tak mało zrobiłam:)
Nie sugerujcie się składnikami, batoniki wcale nie są za słodkie, za to są lekko ciągnące i chrupiące.
Zapraszam na małe co nie co :)

Składniki
225g płatków śniadaniowych ( u mnie lion)
300 g krówek ( minus 3 szt które zjadłam)
 1/4 szklanki mleka
1 opakowanie pianek jojo
1 1/2 szt gorzkiej czekolady
4 łyżki mleka do czekolady

Krówki wkładam do garnka z grubym dnem, podlewam mlekiem i ciągle mieszając rozpuszczam- można krówki wcześniej pokroić na mniejsze kawałki.

Gdy mam już płynną masę korówkową, dodaję pianki jojo i ciągle mieszam, do rozpuszczenia.
Na końcu dodaję 200 g płatków.
Masa bardzo szybko gęstnieje  dlatego od razu przekładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Górę posypuję pozostałymi płatkami i lekko dociskam ręką
Odstawiam w zimne miejsce na minimum 3 godziny.

Czekoladę dzielę na kostki dodajemy 4 łyżki mleka  i rozpuszczam nad kąpielą wodną- jeżeli będzie za twarda można dodać jeszcze 2 łyżki 
Następnie zdejmuję papier, kroję na kawałki i oblewamy rozpuszczoną czekoladą.
Odstawiam do stężenia i pilnuję, żeby wszystko od razu nie zniknęło:))

Smacznego!!

17 komentarzy:

  1. Na takie batoniki Reniu nie trzeba mnie namawiać. Raczej odciągnąć. Jak ja lubię coś takiego, co Ty zrobiłaś i jeszcze tak ładnie to pokazałaś :) Mniam, mniam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu ja odciągałam moje dziewczyny i udało mi się uratować dwie sztuki!
      Jutro znowu będą chciały coś dobrego:)

      Usuń
  2. O,,, takie batoniki to ja bym z chęcią zjadła,Ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  3. Renia..ale u Ciebie rozpusta. :)) Wszystkie składniki lubię osobno a więc i razem na pewno by mi smakowało. :) buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u nas- wszystkie składniki zawsze są w domu, alw wtedy wolniej znikają:)

      Usuń
  4. mniamuśne :) muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne batoniki, te kupne mogą się schować. Takie do schrupania,i moje ulubione krówki się znalazły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu są lepsze- cała blaszka zniknęła i już pytają o następne:)

      Usuń
  6. Wcale się nie dziwie,że szybko zostały zjedzone.Czytając taki świetny przepis nabrałem na nie wielkiej ochoty

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)