24 października 2013

Gulasz z opieniek

to już ostatni wpis z opieńkami w tym roku, obiecuję:) raczej już nie urosną, a szkoda, bo gulasz wyszedł pyszny.
Porcja raczej dla jednej osoby, ale choć przepis mam od kilku lat, to dopiero teraz go wypróbowałam.


Składniki
200 g małych opieniek ( same kapelusze)
100g cieniej kiełbasy ( toruńska)
1/2 cebuli
1/2 papryki czerwonej
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
2 łyżki śmietany ( u mnie kwaśna 30%)
2 łyżki oleju
ziele angielskie i kawałek liścia laurowego
sól, pieprz i szczypta chili

Opieńki moczę przez 15 w ciepłej mocno osolonej wodzie.
Odcedzam i blanszuję we wrzątku 3 minuty
Ponownie odcedzamy, wkładam  znowu do świeżego wrzątku i gotuję  10 minut.
Cebulę kroję w kosteczkę i rumienię na oleju, dodaję kiełbasę pokrojoną w półtalarki ( można  w ćwiartki) i smażę wszystko razem jeszcze przez kilka minut.
Dodaję opieńki, przyprawy- podlewam szklanką  wody i duszę pod przykryciem na małym ogniu przez 15 minut.
Na końcu dodaję zahartowaną śmietanę, doprawiam do smaku solą, pieprzem i chili, posypujemy zieleniną  ( niekoniecznie)
 Smacznego!!
Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko:)


10 komentarzy:

  1. Lubię grzyby w każdej postaci. Niedawno jadłam opieńki w occie. Były bardzo smaczne. Jestem przekonana, że opieńki z Twojego przepisu też by mi przypadły do smaku. Pozdrawiam, Krys

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu myślę, że tak- moja młoda nie chce jeść grzybów, a gulasz zjadła bez proszenia i stwierdziła że dobre!! a to już coś:)
      Również posdrawiam :)

      Usuń
  2. Rania...czy Ty masz 100 hektarów lasu obsadzonego opieńkami, że masz takie zbiory?:))
    Potrawa wygląda znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Elu, a mam tylko dwa pniaczki na których w ubiegłym roku rozgościły się opieńki, za co im jestem bardzo wdzięczna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. .... nie można tych grzybków zamienić na jakieś bez blaszek ??? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu możesz spróbować z pieczarkami, ale smak będzie inny :)

      Usuń
  5. Fajny gulasz, sama bym go pożarła ha ha, nie jadłam niestety opieniek jeszcze :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. właśnie zrobiłam ten gulasz. bardzo pyszny. mężowi bardzo smakował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę i dziękuję za komentarz:)
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)