bo tam go znalazłam, ale podaję z moimi niewielkimi zmianami.
Przepis nie jest trudny, tylko wymaga trochę czasu, przygotowuję się go w dwóch etapach
Bułki dla tych co lubią zwarte miąższ- mnie kojarzą się z dzieciństwem, po takie bułki biegało sie do piekarni, a najlepsze były jeszcze ciepłe :)
Podmłodę przygotowałam wieczorem, a ciasto wyrobiłam około 10 rano
Polecam :)
Składniki
Podmłoda
2 g drożdży (dałam kuleczkę wielkości groszku)
200g mąki pszennej ( wrocławskiej)
200g letniej wody
Ciasto właściwe
podmłoda
10 g drożdży
300g mąki pszennej ( wrocławskiej)
100 g mąki orkiszowej
200ml letniej wody
1 łyżeczka soli
dodatkowo
jajko
można, ale nie jest to konieczne - sezam lub inne ziarenka
Podmłoda:
wychodzi bardzo gęsta papka:
drożdże rozpuszczam w wodzie, dodaję mąkę i dokładnie mieszam, tak żeby nie było grudek.
Przykrywam folią spożywczą i odstawiam na 12-16 h
Ciasto właściwe.
Drożdże rozpuszczam w wodzie, dodaję podmłodę- dokładnie rozrabiam i wlewam do mąki, dodaje sól i przez 5-7 minut wyrabiam ciasto.
Ciasto posypuję lekko mąką, przykrywam folią i ściereczką -odstawiam na 2-3 godziny w ciepłe miejsce.
Wyrośnięte ciasto dzielę na 9 części ( w miarę równych, ale nie ważyłam i wyszły jak widać:) formuję kuleczki i układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Przykrywam ściereczką i odstawiam do ponownego wyrastania na 40 minut.
Bułki przecinam głęboko tępą stroną noża, smaruję rozbełtanym jajkiem i posypuję lub nie sezamem.
Bułki piekę w piekarniku nagrzanym góra/dół w temperaturze 200-220 st przez 15-17 minut.
Jak widać bułki wychodzą dość jasne, ale jak dla nas są dobrze wypieczone.
Smacznego:)
Reniu bułeczki wyglądają rewelacyjnie ,choć przyznaję ,że na początku źle odczytałąm tytuł i wyszło mi bułeczki na podłodze haha i przez moemnt myślałam,że spadły i dlatego tak je nazwałaś .
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie jadam nic z glutenem ,ale moi owszem ,także przepis porywam .
Buziaczki :)
bułeczki na podłodze :)
UsuńDanusiu gdy pierwszy raz trafiłam na ten przepis przeczyta łam tak samo :D
W takie bułki to aż chce się wgryźć! :D
OdpowiedzUsuńchce i to tak zaraz po wyjęciu z piekarnika:D
UsuńPrzepis zapisany, próba niebawem. Mamy nadzieję, że wyjdą nam tak piękne jak Twoje:)
OdpowiedzUsuńna pewno :D
UsuńKochana świetny przepis na bułki, wyglądają bardzo apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńdzieki:)
UsuńNa podłodze też mogą być :)) Bardzo ciekawy przepis, jestem zainspirowana :) Buziole
OdpowiedzUsuńświeżo wypucowana:D
Usuńświeże, domowe bułeczki.. cudo! :)
OdpowiedzUsuńNo proszę wrocławskie bułeczki a ja z Wrocławia i ich nie piekłam. Mam zaległości. Zabieram przepis i do ... dzieła :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bułeczki, wyrosły koncertowo :)
OdpowiedzUsuńBułeczki wyszły piękne, aż ślinka leci. Idealne na sobotnie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam bułki wrocławskie z dzieciństwa! Ciekawe, czy te tak samo smakują.
OdpowiedzUsuńMuszą być bardzo smacznie. Nie ma to jak domowe pieczywo.
OdpowiedzUsuńPierwsza moja myśl co to jest podmłod? A bułki wyglądają bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuń