21 lutego 2016

Zebra

Dostało mi się od Córki, że nie ma tego przepisu na blogu to publikuję:)
Jest to jedno z najlepszych i najprostszych ciast jakie piekę od lat, zawsze się udaje i pysznie smakuje.
Bazując na przepisie często robię inne ciasta tak jak tutaj z owocami i polewą czekoladową, ale zapewniam że wystarczy tak jak dzisiaj lekko posypać cukrem pudrem.
W oryginalnym przepisie, było ze ciasto dozuje sie po dwie łyżki- świetna zabawa dla dzieci, ja jednak wylewam porcje prosto z miseczek w których je przygotowuję i jak widać wzór też wychodzi, a czas przygotowania sie skraca.
Polecam :)


Składniki:
5 jaj
1 1/3 szklanki cukru
3 szklanki mąki
1 szklanka oleju
1 szklanka wody gazowanej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao




Całe jaja ucieram z cukrem przez około 10 minut.
 Masa musi zgęstnieć a cukier sie rozpuścić.




Dodaję stopniowo i na przemian przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia, olej i wodę.
Przygotowane ciasto dzielę na dwie części- do jednej dodaję kakao i dokładnie miksuję.
Na blachę wysmarowaną masłem wylewam na przemian ciasto jasne i ciemne- w ten sposób tworzy sie wzór.




Ciasto piekę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 35-40 minut.
Sprawdzam patyczkiem - suchy oznacza że ciasto jest upieczone.
Ciasto studzę i posypuje cukrem pudrem.

Smacznego:)

27 komentarzy:

  1. Bardzo lubię to ciacho a wieki go nie jadłam :-) dzięki za przypomnienie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie nie dają zapomnieć, tylko upominają sie i przynajmniej raz w miesiącu muszę upiec:)

      Usuń
  2. Reniu, znam to wspaniałe ciasto. Super, że przypomniałaś o tym przepisie. Chętnie takie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda by było o nim zapomnieć, bo rzeczywiście jest pyszne:)

      Usuń
  3. Super! nie wiedziałam,że prowadzisz kulinarnego bloga.Świetne przepisy ,tłumaczenie,fotki -no wszystko.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię to ciasto do herbatki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale piękne paski! Szkoda, że jak my próbowałyśmy zrobić sernik zebrę to niestety nie do końca to poszło po naszej myśli :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to wszystko zależy od konsystencji ciasta, ale jak Was znam to i tak wyszedł wspaniale:)

      Usuń
  6. I słusznie oderwałaś od Młodej, chodź ja Ci jeszcze nakopię. :) Przepis sobie pozwalam zabrać i niebawem wykorzystać. Udanego tygodnia buziole :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluniu bardzo sie cieszę i korzystaj do woli:)

      Usuń
  7. Zebra - moje ukochane ciasto z dzieciństwa, pierwsze, które chyba sama robiłam =D. I tak, jak wspomniałaś na początku nakładam je łyżką na zmianę. Tak dawno go nie piekłam, że muszę je niedługo zrobić :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też nakładają tak córki, ja juz nie mam do tego nerwów :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię to ciasto, jedno ze smaków mojego dzieciństwa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też jest od lat i też bardzo go lubimy :)

      Usuń
  9. zawsze mnie zachwycają te kręgi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie paski w gotowym cieście- próbowaliśmy kiedyś znaleźć taki sam wzór i nie było :)

      Usuń
  10. Już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam zebrę ;-). W razie czego wiem gdzie zajrzeć po przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Robię z podobnego przepisu i bardzo ją lubimy, a też nie mam jeszcze na blogu ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takich ulubionych jeszcze kilka, ale tak juz jest- coś oczywistego i bardzo lubianego przez nas zapominam obfocić i nie mam tego na blogu:)

      Usuń
  12. Bardzo lubię to ciasto :) proste, a jakie pyszne... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza się- proste i pyszne i bardzo efektowne:)

      Usuń
  13. oo i bardzo dobrze, że ci się zebrało od Córki, że nie ma tego przepisu. Szacunek dla córki :)Szukam tu ciasta a nie ma mojego ulubionego z dzieciństwa "Zebra" przepis jest taki sam jak mojej mamy, moja mama przestała je piec, więc wkurzyłam się :) i ja od wielu lat robię je na swój stół :) A moja mama jest zachwycona i mówi "rety jak ja dawno zebry nie jadłam" przejęłam jej przepis i dzięki Bogu tylko te cisto jest u mnie na stole, gdy gości witam w swoim domku :) A w rodzinie nikt już nie piecze zebry :)Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)