28 kwietnia 2014

Gulasz sojowy z warzywami

Czasami trzeba zrobić coś na szybko, a w domu tylko kotlety sojowe i paczka mrożonych warzyw- to mam zawsze i w tedy gotuję takie danie. Niby gulasz bo nie wiem jak to nazwać,ale dane jest pyszne,lekko  pikantne, sycące i rozgrzewające( i to bardzo)


Składniki:
1 opakowanie mrożonki " mieszanka Chińska"
1 opakowanie kotletów sojowych
3 łyżki słodkiego sosu chilli
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
1 rosołek drobiowy
2-3 łyżki oleju ryżowego
 1 cm świeżego imbiru

3/4 litra wody zagotowuję z rosołkiem, wkładam kotlety sojowe i gotuję góra 4 minuty.
Kotlety odcedzam i zostawiam do ostudzenia ( wywar zachowuję na później)
Ostudzone kroję w paski.

Na 2-3 łyżkach oleju ryżowego przesmażam warzywa i gdy się rozmrożą, dodaję rozdrobniony imbir, kotlety sojowe i sos chilli, wlewamy wywar z kotletów ( zostawiam 1/2 szklanki)- duszę razem 8 minut.


W odlanym wywarze rozpuszczam mąkę ziemniaczaną i gotuję jeszcze chwilkę, aż mąka zmieni kolor.


Doprawiam ew solą i podaję z pieczywem.
Gotowe w 30 minut:)
Smacznego!!

28 komentarzy:

  1. taki gulasz to bardzo fajna opcja :)
    Można zrobić więcej i odgrzać na drugi dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tak, ale ja zawsze robię jedną porcję i nigdy na drugi dzień nie zostaje:)

      Usuń
  2. super pomysł ;coś dla odmiany,chętnie wypróbuję przepis.Ja robiłam ostatnio kotlety sojowe z cukinią i warzywa na patelnie.polecam ,zapraszam,pozdrawiam
    http://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/04/kotlety-sojowe-z-cukinia.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Renia Ty nie jedz dużo soi...bo Ci uszy wyrosną jak krolikowi. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co mi tam- będę mogła więcej kolczyków nosić:))

      Usuń
  4. Reniu jesteś moją skarbnica pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś takie kotlety robiłam. Ale już dawno nie robiłam i nie jadłam. Właściwie to też trochę zabawy z nimi miałam. A jeszcze doprawiałam, przyprawiałam i bardzo mi smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nam też bardzo smakują- jedynie mała nie chce ich jeść
      Miłego dnia Krysiu:)

      Usuń
  6. Bardzo ciekawy gulasz, smakowicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wenus, Madziu gulasz jest pyszny i spokojnie wystarcza za cały obiad:)

      Usuń
  7. Ciekawe i szybkościowe danie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Smaczne,robiłam kiedyś coś podobnego:)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam gulasz ale z mięchem i dużo papryki :D
    U mnie nowy pościk :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Szybko i smacznie :) bardzo lubię kotlety sojowe !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też, tylko dla małej muszę coś innego przygotować:( córa raczej nie kaprysi, ale są rzeczy których się nie tknie i tak jest z soją ogólnie całą

      Usuń
  11. ja muszę się z soją bardziej zaprzyjaźnić dla hormonków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak my wszystkie:)
      podobno Japonki i Chinki nie mają menopauzy,bo właśnie jedzą dużo soi :)

      Usuń
  12. Smacznie i zdrowo się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kotleciki sojowe to bardzo lubię, więc to moje smaki. Zupka idealna dla mnie, mięcho nie musi być. Wersja zdrowa i bardziej odpowiada :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę spróbowac ,bo coś mam ostatnio wstręta do mięsa .Apetyczne danie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak ja:) niestety reszta jest mocno mięsożerna, więc musi być, ale i taką wersję lubią:)

      Usuń
  15. Niestety soja to nie moja bajka, ale brzmi całkiem smacznie (mam jakąś alergię na sojowe przetworzone niby mięso, samo ziarno nie daje objawów, a przetworzone przemysłowo tak) :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wszystkim odpowiada soja- moja mała sie nie tyka, choć do wybrednych nie należy:)

      Usuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)