Składniki:
500g mąki pszennej
1, 5 szklanki ciepłego mleka
szczypta soli
Farsz:
250 g ugotowanych ziemniaków
125 g bryndzy
125 g białego sera - użyłam sera z grzybków tybetańskich
1/2 cebuli
płaska łyżeczka suszonego czosnku
majeranek- dużo
pieprz
Do mąki wlewam bardzo ciepłe mleko, dodaję szczyptę soli i bardzo dokładnie wyrabiam.
Przykryte ściereczką pozostawiam do wystygnięcia.
Ziemniaki przeciskam przez praskę, dodaję bryndzę i biały ser, majeranek, czosnek i pieprz
Farsz musi być pikantny
Wszystko wyrabiam robotem kuchennym.
Na stolnicy wałkuję niezbyt cienko ciasto.
Szklanką wykrawam kółeczka, nakładam farsz i bardzo starannie zlepiam brzegi.
Wrzucam do osolonego wrzątku i gotuję 8-9 minut od wypłynięcia.
Podaję polane masłem i zrumienioną cebulką
Smacznego!!
Oczywiście, że SMACZNEGO! No bo cóż można życzyć przy takich wspaniały pierogach? A swoją drogą nie jadłam z takim farszem, ale...wszystko do odrobienia :) Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńKrysiu polecam, są naprawdę bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Pisałam...światowa kuchnia :)
OdpowiedzUsuńnigdy w życiu nie ulepiłam ani jednego pieroga :) ale mogę ufilcować :D
OdpowiedzUsuńJoasiu i znając Twoje prace będą pyszne wyglądać:)
OdpowiedzUsuńO rany jakie tu pyszności serwujesz Renatko!
OdpowiedzUsuńJak u babci i mamy:)))
Pozdrawiam serdecznie!
dziękuję Margo:)
Usuń