Dzisiaj na obiad
kluski leniwe- korzystamy z okazji ze brak mojego mięsożernego M.
Ser zrobiłam z wykorzystaniem kefiru z grzybków tybetańskich.
Gdzieś widziałam proporcje 6:1 tzn 6 części świeżego mleka i
1 część kefiru.
Mnie z tej porcji za pierwszym razem ser nie chciał się
ściąć.
Teraz robię już takie proporcję jakimi dysponuję.
Dzisiaj mam ser z proporcji 2:1 tzn 3 l świeżego mleka i 1,5
l kefiru
Przy tej proporcji ser jest trochę kwaskowaty, ale dla nas do
klusek na słodko jest ok.
Świeże mleko zagrzałam mocno ( zaczęło trochę parować) i
wlałam kefir z lodówki.
Jeżeli mleko nie chce się ściąć to trzeba całość lekko
podgrzać.
Chwilę odczekuje i gdy już widać serwatkę ( przezroczysty
płyn ) przecedzam wszystko przez płótno- mam zostawianą do tego celu jedną
ściereczkę.
Zostawiam do ocieknięcia.
Z tej porcji mleka wyszło mi 935 g sera
Z tej porcji mleka wyszło mi 935 g sera
UWAGA!! serwatki nie wylewam , można ją wykorzystać do innych
celów np. zupa czy bułeczki i ciasta
przepis TUTAJ
Serwatka jest bogata w sole mineralne, witaminy i oczyszcza organizm z toksyn.
Serek natomiast traktujemy tak jak zwykły twaróg ze sklepu- przepisy między innymi TUTAJ jak i w/w kluski leniwe
przepis TUTAJ
Serwatka jest bogata w sole mineralne, witaminy i oczyszcza organizm z toksyn.
Serek natomiast traktujemy tak jak zwykły twaróg ze sklepu- przepisy między innymi TUTAJ jak i w/w kluski leniwe
Mam taki koszyczek plastikowy z wywierconymi otworami na dnie do którego przekładam ściereczkę z serem, obciążam deseczką i pozostawiam do ostygnięcia.
Jeżeli chce bardziej wilgotny to wyciągam ser wcześniej i
przekładam do pojemnika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)