Dostałam dużo małych brzoskwiń- niewiele większych od węgierek- dobrze że znajoma dołączyła przepis, bo nie wiedziałabym co z nimi zrobić:)
1400 g dojrzałych brzoskwiń
1800g cukru
sok z dużej cytryny lub 2 małych
Składniki:
Brzoskwinie umyłam i włożyłam na minutę do wrzącej wody.
Później przełożyłam do zimnej wody.
Obrałam ze skórki i przecinając na pół i wyjęłam pestki.
Owoce przełożyłam do dużego rondla ( płaskiego garnka), zasypałam cukrem i dodałam sok z cytryny.
Całość postawiłam na bardzo małym ogniu i delikatnie mieszając doprowadziłam do wrzenia.
Gotujemy dosłownie minutkę od chwili gdy płyn zacznie bulgotać.
Odstawiłam w chłodne miejsce na 12 godzin ( najlepiej na noc)
Po tym czasie ponownie postawiłam na ogniu i gotowałam 10 minut.Gotową konfiturę przełożyłam do do wygotowanych słoików.
Słoiki wytarłam czystą ściereczką, dokładnie zakręciłam wyparzonymi zakrętkami i obróciłam do góry dnem na 30 minut
Smacznego!!
Sąsiad ma 4 drzewka brzoskwiniowe, sam nie zbiera ale obdarował mnie częścią tych owoców, większe zostały zjedzone, a mniejsze niestety ale muszę wynieść na kompost bo przez weekend byłam na targach nie miałam czasu się tym zająć i z fermentowały :(
OdpowiedzUsuńpozdrowionka :)
Szkoda, ale targi ważniejsze i jesteś Joasiu usprawiedliwiona:)
OdpowiedzUsuń