16 października 2016

Moje Kilimandżaro

Tytuł piosenki Lady Pank?
nie tylko, bo  u mnie to pyszne ciacho;)
Jesień już na całego szarogęsi się, po dwóch dnia ślicznej pogody znowu jest szaro, buro i ponuro, do tego pada i jest zimno
dlatego zapraszam na pyszne ciacho z jabłkami i masą budyniową.
Ciacho mało słodkie, dość mocno czekoladowe - czyli takie jakie lubię najbardziej i idealne na poprawę samopoczucia :)


Polecam:)

Składniki:
Ciasto
6 jaj L lub 7 M
niecała szklanka cukru
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej
1,5 kopiatej łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki ciemnego kakao
łyżka wody
2 łyżki oleju

Masa jabłkowa:
1 kg jabłek
2 galaretki cytrynowe
łyżka masła
sok z połowy cytryny

Masa budyniowa
 1/2 litra mleka
cukier waniliowy
3/4 szklanki cukru pudru
1 kopiata łyżka mąki ziemniaczanej
2 kopiate łyżki mąki pszennej
1 kostka masła
2 żółtka

Polew
100g czekolady
3 łyżki wody
płaska łyżka masła

Ciasto
przygotowuję tak jak biszkopt, czyli oddzielam żółtka od białek.
Przesiewam obie mąki razem z proszkiem i kakao
Białka ubijam na sztywno z szczyptą soli.
Do ubitych dodaję stopniowo cukier i ubijamy jeszcze przez chwilę, aż  cukier się rozpuści, a następnie dodaję po jednym żółtku.
Wyłączam robot i działam dalej szpatułką
Do masy dodaję wodę wymieszaną z olejem, przesiane mąki i delikatnie mieszam aż masa się połączy.
Gotową wylewam do brytfanki wyłożonej papierem do pieczenia.
Ciasto piecze sie około 30-35 minut.
Upieczone studzę i przekrawam na dwa blaty.


Masa jabłkowa.
Jabłka obieram i ścieram na dużych oczkach tarki, skrapiam sokiem z cytryny.
Przekładam do rondla z grubym dnem dodaję masło i prażę przez 8-10 minut,
Dodaję obie sypkie galaretki i mieszam do ich rozpuszczenia.
Studzę i jak zacznie nam tężeć przekładam na ciasto.
Odstawiam do całkowitego stężenia.

Masa budyniowa.
U mnie to masa karpatkowa(klik)- zawsze sie udaje i wszystkim smakuje

 Odlewam 1/2 szklanki mleka i dodaję obie mąki
Mleko zagotowuję i cały czas mieszając wlewam rozrobione mleko z mąką- budyń gotuję jeszcze przez minutę ( od ponownego zagotowania i do zagęszczenia).
Po wyłączeniu ognia od razu dodaję żółtka -  trzeba też cały czas mieszać żeby nie zrobiła sie jajecznica.
Przykrywam folią i odstawiamy do ostudzenia
Masło ucieram z cukrem i stopniowo dodaje wystudzony budyń.Masę przekładam na jabłka i przykrywam drugim blatem.
Na górę wylewam polewę.

Polewa.
Czekoladę łamię na kawałki, dodaję masło i wodę i  na małym ogniu podgrzewam do całkowitego rozpuszczenia.
Gotuje 1-2 minuty i ciepłą wylewam na ciasto.

Ciasto wkładam do lodówki najlepiej na całą noc.

Smacznego:)



13 komentarzy:

  1. Renatko jakie wspaniałe ciasto, podrzuć kawałek :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już czujemy tą moc kakao z pysznymi owocami w środku <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Reniu , nie chce mi się robić dziś tak pracochłonnego ciasta ale z ochotą pożarłabym i to więcej niż jedna porcję.
    Ślinka niesamowicie cieknie na sam widok:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślinotoku dostałam , o rej porze to raczej niebezpieczne:/
    Wygląda apetycznie, będę musiała zrobić 💐

    OdpowiedzUsuń
  5. Robiłam kiedyś te ciasto i rzeczywiście jest bardzo smaczne, jak dla mnie idealnie łączy ze sobą wszystkie smaki ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę zrobić, bo ślinka cieknie! Pozdrawiam!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Och żebym ja miała więcej czasu to bym bez wahania zrobiła

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, zapisuję sobie bo wygląda przepysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. I teraz jestem głodna a już 23 :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciacho... umm, pyszności. Ja wiem, że te warstwowe, przekładane ciasta nie dość, że ładnie i kusząco wyglądają to też nieziemsko smakują. Tak właśnie wygląda Twoje Kilimandżaro :) Serdeczności Reniu dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niedługo napiszę Reniuś tak....moja pani Walewska.... :D Raz, że obmyślam na swoją modłę przepis, a dwa zbliża się pierwszy listopad, a ja mieszkam przy cmentarzu, a więc...będzie gości, jak co roku choć trzy różne blachy muszę zrobić. Buzile

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)