8 stycznia 2016

Galaretka z granatów do pasztetów i mięs

Przepis powstał przypadkiem, bo choć lubię granaty to pesteczki troszkę mi przeszkadzają, a że boję się wcisnąć je do sokowirówki to postanowiłam trochę poeksperymentować.
Tak powstała pierwsza część przepisu:)
Potem już poszłam na żywioł, zamiast cukru dodałam chili-drobinę, bo ja osobiście nie lubię ostrych przypraw, a bałam sie ze będę musiała sobie sama ją skonsumować:)
Potem już tylko żelatynę i odstawiłam do stężenia.
Za pierwszym razem dodałam jej za mało, trzeba było powtórzyć i gotowe.
Z pasztetem z poprzedniego postu pysznie smakowała- moje dziewczyny zjadały ze smakiem
Nie dodawałam soli, ale każdy może ją doprawić po swojemu, solą pieprzem i odrobiną soku z cytryny czy limonki, choć przyznam że na ciepło nie smakowała tak dobrze:)
A i jeszcze jedno, najlepiej żeby granat był dojrzały, ja zostawiam zawsze na kilka dni i jak widzę że skórka zaczyna wysychać wtedy otwieram
Polecam przepis :)


składniki:
1 duży granat
1/2 szklanki wody
odrobina chili ( można ominąć)
2 płaskie łyżeczki żelatyny.


Odcinam tzw koronę, skórkę  nacinam na krzyż i wywijam,obieram pesteczki i to dość dokładnie.
Pestki zalewam wodą i gotuje- wystarczy 5 minut .
Całość przelewam na sitko i przecieram  bardzo dokładnie.



Żelatynę zalewam 2-3 łyżkami zimnej przegotowanej wody, odstawiam do napęcznienia, a potem podgrzewam do rozpuszczenia - mieszam, żeby nam się nie przypaliła
Do wywaru dodaje chili i rozpuszczoną żelatynę.


Galaretkę przelewam do pojemnika lub słoiczka i zostawiam do zastygnięcia
Potem to juz tylko zajadamy :)


16 komentarzy:

  1. No, Kochana sama galaretka bardzo mi się podoba i chętnie taką bym chciała mieć, ale to obieranie pestek.... Chyba, że poproszę kogoś o pomoc, to jak najbardziej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu jak tylko znajdziesz chętnego to jak najbardziej, choć ja lubię obierać sama :)

      Usuń
  2. No po prostu rewelacja :-) zabieram przepis ze sobą i nawet pestki mi nie straszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie przypadkowe przepisy przeważnie są najlepsze :) Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę się z Tobą zgodzić:)
      dziękuje że wpadłaś i pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  4. Super przepis! Zapisuję, na pewno wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu mam nadzieję że będzie smakować tak jak nam :)

      Usuń
  5. Galaretka z wyższej półki, nie dość, że z granatów, to jeszcze domowej roboty....mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale żeś wymyśliła :D Brawa za tak cudowną kreatywność :D Musi smakować niepowtarzalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam granaty, bardzo ciekawa konfiturka :) Buziole Reniuś :*****

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny pomysł, granaty właśnie idealnie pasują do mięsa!

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)