10 stycznia 2016

Ciasto "Czekoladowa Pokusa"

Ciasto nie jest trudne, jedynie biszkopt może początkującym sprawić problem, reszta jest już jest łatwa
a ciasto rozpuszcza się w ustach :)
Mało słodkie, mocno czekoladowe z białą chmurką bitej śmietany- idealne do popołudniowej ( i nie tylko:) kawki czy herbaty.


Polecam :)

Składniki:
Ciasto blaszka 38x22cm
6 jaj L
90 g mąki pszennej
2 łyżki kakao
łyżeczka proszku do pieczenia
7 łyżek cukru

Masa:
1 budyń czekoladowy na 3/4 litra
1/2 l mleka 3,2%
1 tabliczka gorzkiej czekolady
1 tabliczka mlecznej czekolady
4 łyżki mleka
250 g masła
150 g cukru

Śmietana
1/2 l śmietany kremówki 30 lub 36 %
2 op śmietan-fixu
dodatkowo
wiórki kokosowe do posypania
esencja herbaciana ( u mnie gotowa czeska )


Ciasto:
Oddzielam białka od żółtek.
Białka ubijam na sztywno ze szczyptą soli. potem stopniowo dodaje cukier- ubijam przez chwilę, aż cukier sie rozpuści.
Zmniejszam obroty i  stopniowo dodaje żółtka.


Robot odstawiam, bo dalej działam już ręcznie.
Do masy białkowej przesiewam mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia.
Dokładnie, ale bardzo delikatnie mieszam szpatułką tak aż wszystko ładnie sie  połączy.


Ciasto przekładam do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia  i  piekę 30 minut w piekarniku góra/dół nagrzanym do 180 stopni.
Studzę i przekrawamy na dwa blaty


Masa:
Gotuje budyń i odstawiam do ostudzenia.
Masło ucieram, a gdy jest puszyste, dodaje cukier i chwilę ucieram.
Dodaje po łyżce zimnego budyniu i dokładnie ucieram.


Czekoladę mleczną i połowę gorzkiej ścieram na tarce do warzyw, dodaje 4 łyżki  mleka i rozpuszczam nad kąpielą wodną-  lekko studzę.
Drugą połowę gorzkiej czekolady również ścieram.
Do masy budyniowej dodaje czekoladę rozpuszczoną i startą- dokładnie mieszam.

Jeżeli lubicie można dodać odrobinę spirytusu.

Jeden blat ciasta przekładam z powrotem do blaszki, ponczujemy esencją i nakładam masę- wyrównuje górę.
Na masę nakładam drugi blat wcześniej również nasączony esencją.
Do tej pory ciasto przygotowuję dzień wcześniej- wkładam do lodówki żeby smaki sie połączyły, a masa stężała.
Następnego dnia  przygotowuję górną warstwę czyli bitą śmietanę.
Tak jak na opakowaniu ubijam przez chwilę zimną śmietanę dodaje fixy i ubijam aż będzie sztywna, ale uważajcie żeby nie przesadzić bo wyjdzie masło :)

Śmietanę wykładam na ciasto, ja nie wyrównuję góry, wręcz specjalnie robię esy floresy i posypuję cienką warstwą kokosu, który można zastąpić startą białą czekoladą

Smacznego :)

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Marzenko straszna pokusa właśnie wszyscy zjadają choć już 22 :D

      Usuń
  2. Ale mi narobiłaś ochoty :) no i teraz po prostu muszę coś upiec - co prawda wszystkich składników nie mam pod ręką, ale coś tam pokombinuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu takie kombinowane często są jeszcze lepsze:)

      Usuń
  3. Cudowne,bardzo chętnie bym się poczęstowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj zjadłabym z wielką chęcią. Pychotka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. do wyglądu może nie, przynajmniej na zdjeciach, ale do smaku już chyba tak :)

      Usuń
  6. To ciasto wygląda jak puszysta pianka. Lekkie i pyszne :) Chętnie wpadłabym do Ciebie na kawałek. Pozdrawiam Cię Reniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Apetycznie wygląda, a skoro mało słodkie, to coś dla mnie ;-) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Masa z dwóch tabliczek czekolady? To musi być mega pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż chcę się sięgnąć po kawałek, kusi ogromnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Renia znakomita pokusa, oj bym się jej nic a nic nie opierała :) Buziole miłego dnia :***

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj pokusa zdecydowanie. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  12. Lekkie, puszyste i niezwykle apetyczne..nic tylko się skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęcamy do dodania przepisu do konkursu czekoladowego na zBLOGowanych :) Dziś już ostatni dzień zmagań.
    http://zblogowani.pl/akcja/terravita-zawsze-ze-mna

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)