no cóż, jak lubę zaprawiać to pod koniec sezonu mam już wszystkiego po kokardkę
i upraszczam sobie jak mogę, żeby tylko nic sie nie zepsuło i jak najwięcej trafiło do słoików.
Nie przepadam za tradycyjnymi powidłami, ale te uwielbiam i mogę jeść łyżeczką prosto ze słoiczka.
Jak nazwa wskazuje robi sie łatwo i krótko, a efekt zaskoczy niejednego.
Ja mogę jedynie polecić, żebyście spróbowali przygotować, a wkrótce przedstawię kilka fajnych przepisów z ich wykorzystaniem.
Składniki:
3 kg śliwek ( u mnie ciemne, ale mogą być węgierki)
3 łyżki octu spirytusowego
1/2 kg cukru
łyżeczka cynamonu mielonego
łyżeczka imbiru mielonego
Śliwki myję i wyjmuję pestki.
Przekładam do dużego garnka - najlepiej takiego z grubszym dnem, zasypuje cukrem i wlewam ocet.
Nie mieszam - zostawiam w takim stanie jakim jest, tylko przykrywam pokrywką i odstawiam na 24h.
Owoce puszczą nam wystarczająca ilość soku.
Na następny dzień śliwki podgrzewam na małym ogniu, aż do zagotowania- skręcam gaz na minimum i gotuje przez 3 godziny i tutaj taki mały, ale bardzo ważny myk
Gotuje przez trzy godziny, ale pod żadnym pozorem nie mieszam!!
Nastawiam sobie zegar i wychodzę z kuchni, żeby coś mi głupiego do głowy nie przyszło, bo wymieszane śliwki sie przypalą na 100%
Dodaje cynamon i imbir i całość miksuje, najlepiej etapami, ponownie gotuje przez kolejne pół godziny, ale teraz już muszę bardzo często mieszać.
Gorące powidła przekładam do wygotowanych słoiczków.
Wycieram serwetką górę słoiczka i zakręcam również wyparzonymi zakrętkami.
Powideł z reguły nie trzeba pasteryzować, ale ja to i tak robię przez 15 minut :)
odwracam do góry dnem na kolejne 15 minut i gotowe:)
lubię takie domowe smaczne powidła :)
OdpowiedzUsuńja za typowymi powidłami nie bardzo jestem, ale te bardzo lubie:)
UsuńDomowe najlepsze, robiłam tydzień temu :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakem leń do kwadratu Więc dla mnie musiliby sprzedawać śliwki bez pestek Wypestkowac 3 kg .... o nię wole nie jeść :-) Ale może kiedyś mi sie odmieni jak bede miała za dużo czasu :-)
OdpowiedzUsuńDzieki Reniu za przepisik , chowam na zaś :-)
Buźka
Anula tak~ich to jeszcze nie sprzedają, ale wypestkowanie 3 kg szybko idzie:)
UsuńMy już mamy robienie powideł za sobą :P Też zawsze dodatkowo pasteryzujemy, bo szkoda by było gdyby jednak się zepsuły ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo podchodzę do przetworów, wole je za pasteryzować niż wyrzucać :)
UsuńChciałabym wiedzieć w jakim celu dodaje Pani ocet spirytusowy?
OdpowiedzUsuńśliwki puszczają troche więcej soku, przez co nie przywierają do dna garnka,
Usuńpodbija trochę smak i dla koloru- powidła nie są takie "błotniste" ale mają piękny przejrzysty kolor:)
Dziękuję, pozdrawiam.
UsuńRenia to dla mnie, na pewno dla mnie :)) Buziole
OdpowiedzUsuńEluniu dla mnie też :D
Usuńja mam jeszcze bardziej leniwy sposób na powidła:
OdpowiedzUsuńWydrylowane wkładam do naczynia żaroodpornego i wkładam do piekarnika. Jak puszczą sok to go odlewam do garnka, dosładzam trochę i po zagotowaniu do słoików. Reszta śliwek już szybciej dochodzi. czasem mieszam, żeby od góry się nie przypaliły. cukier dodaję na koniec (nie wiem ile do smaku, mało. kiedyś miałam proporcję na 5 kg 1 kg, ale to było sporo) jeszcze trochę popiekę. Pieczenie fajniej skutkuje, jak sie robi z przerwami. Gotowe gorące do słoików. bez pasteryzowania.
Ciekawe, że bez mieszania się nie przypalają!
Będę musiała spróbować:)
Pozdrawiam serdecznie
Joasiu ja też tak robiłam w/g przepisu mojej rodzicielki nawet bez cukru, ale odkąd mam ten przepis ( jakieś 5-6 lat) robię tylko takie :)
Usuńbuziaki:)
Reniu, znowu trafiłaś w moje gusta :-)
OdpowiedzUsuńMam pytania: czy imbir świeży starty też się sprawdzi i np. ocet jabłkowy?
Uwielbiam powidła! I tak świetnie pasują do mojego ulubionego ciasta - pleśniaka :-)
Beatko szczerze powiedziawszy nie wiem, robię tylko takie
UsuńMyślę że świeży imbir może być za mocny- tu chodzi tylko o to żeby podbić smak śliwek, ale spróbować możesz:)
jeżeli chcesz coś zmienić to już szybciej zdecydowałabym się nocet jabłkowy :)
buziaki:)
Ale super pomysł! Na pewno wypróbuję :) Już bardziej leniwie się chyba nie da ;)
OdpowiedzUsuńMadziu jak znam życie to ktoś wkrótce wymyśli jeszcze łatwiejsze:)
UsuńJa w sobotę bawiłam się z powidłami ,więc dla mnie wypestkowanie 6kg śliwek to pryszcz,mam wprawę haha.
OdpowiedzUsuńNawet teraz bawię się śliwkami jest zaraz 22 a ja gotuję kompoty ze śliwek,całe szczęście ostatnia partia na gazie .
Moje powidła wyszły pyszne,a robiłam w tradycyjny sposób,Twoje kiedyś z ciekawości wypróbuję ,choć zastosuję ocet jabłkowy,innego już teraz nie używam .
Buziaki :)
Danusiu ja też używam jabłkowy ale to starszy przepis i jakoś boję sie go zepsuć:D
UsuńTak jeszcze powideł nie robiłam, bardzo ciekawy sposób. Z pewnością wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńkoniecznie wypróbuj:)
UsuńJa dziś też smażyłam powidła śliwkowe. Dodałam do nich sporo mielonych goździków. Wyszły bardzo dobre i bardzo aromatyczne. Zapach w kuchni był cudowny!!
OdpowiedzUsuńwyobrażam sobie:)
Usuńmniam:)
takie szybkie przepisy to j bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko ja też:D
UsuńTakie przepis to zdecydowanie dla mnie, powidła wyglądają genialnie ;)
OdpowiedzUsuńmyślę że wielu może sie przydać, nie każdy ma ochotę i czas wysmażać powidła przez kilka dni:)
UsuńMusze się wziąć za siebie, bo nie zdążę z powidłami :)
OdpowiedzUsuńsezon na śliwko pomału sie kończy i szkoda by było ich nie przygotować:)
UsuńMuszę wypróbować, bo podoba mi się bez mieszania!:))
OdpowiedzUsuńnajlepiej ustawić czas i o nich zapomnieć:)
UsuńŚliwki w powidłach właśnie przede mną. Twój sposób z octem winnym ciekawy. Uwielbiam powidła śliwkowe :)
OdpowiedzUsuńKrysiu ja dodałam zwykły ocet, ale myślę że spokojnie może być winny:)
Usuńpozdrawiam serdecznie:)
Uwielbiam powidła śliwkowe! Biją na głowę wszelkie inne konfitury!
OdpowiedzUsuńi tu muszę się z Tobą zgodzić:D
Usuńmnnie pusciły soku juz gotuje 5 godzin i nie wiem co zroic dalej czy gotujemy pod pokrywka?
OdpowiedzUsuń5 godzin?? to zdecydowanie za długo, raczej cały sok odparował, albo śliwki go miało za mało.
UsuńPrzykro mi, ale nie umiem pomóc, bo jeszcze takiej sytuacji nie miałam
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie przygotowywania konfitur🤩Pytanie czy te 3 godziny gotowania pod przykryciem czy bez?
Miłego dzionka Małgorzata 🤓
pod przykryciem
Usuń