nie dość, że ekspresowo się ją przygotowuje to i smakuje bajecznie:)
Co prawda sezon na truskawki sie już kończy, ale koniecznie wypróbujcie
Polecam szczególnie na babskie pogaduszki,
Jak widać na poniższych zdjęciach degustacja o mało nie zakończyła sie brakiem zdjęć głównego bohatera:D
Składniki:
1,20 kg truskawek
0,8 litra wódki
600g cukru
łyżeczka kwasku cytrynowego
szklanka wody
Truskawki myjemy i pozwalamy im okapać z wody.
Usuwamy szypułki.
Owoce układamy w słoju i zalewamy alkoholem- przykrywamy i odstawiamy na 24 godziny w ciepłe miejsce ( w ciągu dnia możemy wystawić nawet na słońce)
Po tym czasie całość zlewamy na sitko wyłożone złożoną gazą i odcedzamy a owoce dodatkowo wyciskamy.
Wodę zagotowujemy z cukrem:
i tu są dwie opcje:
1/ jeżeli wolicie słabsze nalewki to do gorącego syropu wlewamy nalewkę i dodajemy kwasek cytrynowy.
Całość przelewamy do butelek i studzimy.
2/ mocniejsza z zachowaniem wszystkich %- do gorącego syropu dodajemy kwasek cytrynowy, studzimy całość i dopiero dodajemy wódkę, potem przelewamy do butelek
Przechowujemy w ciepłym ale ciemnym miejscu.
Od razu zaznaczę że my robiłyśmy wersje pierwszą:)
Wpraszam się :-) i na zdróweczko :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko zdrówko:D
UsuńMniam uwielbiam takie pyszności , Musze koniecznie spróbowac !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu koniecznie, też od czasu do czasu w likierku dzioba lubię zamoczyć :)
UsuńRenia....a polejesz mi choć naparsteczek? Jak nie lubię alkoholu tak takie wynalazki wprost uwielbiam:) Buziole
OdpowiedzUsuńEluś Tobie zawsze:D
UsuńNo wygląda pięknie! To już ostatnie chwile na próbę zrobienia czegoś takiego! Nie wiem czy nie za mocna taką nalewka, ale jak nie spróbuję to się nie dowiem :-)
OdpowiedzUsuńBeatko jak zrobisz pierwszym sposobem to nie będzie mocna, większość % wyparuje :)
UsuńJaki piękny kolor. Aż mnie zachęca i do zrobienia i do spróbowania. Chętnie bym z Tobą taki kieliszeczek wypiła :)
OdpowiedzUsuńKrysiu ja z Tobą też:D
OdpowiedzUsuńPiękny kolor,a smak mogę sobie wyobrazić,cudny pewnie:)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńA czy ja załapię się jeszcze na kieliszeczek? Pewnie już za późno ;) Ja tak jak Ela nie lubię alkoholu ale takie słodkie naleweczki chętnie próbuję :)
OdpowiedzUsuńAniu właśnie lecę na bazarek po następną porcje truskawek, tej naleweczki już nie ma:)
UsuńReniu wydaje się wyśmienite:) Serwetka dodaje uroku:))) Buziaki
OdpowiedzUsuńdzięki Kaziu,
Usuńz tej serwetki jestem wyjątkowo dumna:D
Wygląda zachęcająco... smakuje pewnie wybornie.
OdpowiedzUsuńsmakuje, oj smakuje ;D
UsuńNie piłam ale wyobrażam sobie jak musi smakować:)
OdpowiedzUsuńmusi i smakuje truskawkami:)
Usuńpo prostu pysznie:D
Już czuję ten zapach,porywam przepisik bo u mnie jeszcze są truskawki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Reniu :)
Ps.
Reniu a czy nie lepsza byłaby cytryna zamiast kwasku?
Tylko kochana podpowiedz ile jej wycisnąć .
Danusiu nie wiem,
Usuńnie robiłam z cytryną, ale czasami zdecydowanie lepiej nie eksperymentować.
jeżeli jednak będziesz chciała wykorzystać cytrynę, to myślę, że sok z 1/2 to będzie minimum
buziaki:)
Dzięki kochana ,spróbuję w ten sposób
UsuńBuźka :)
Wszelkie nalewki są nam zakazane ale szczególnie mama byłaby z niej zachwycona :)
OdpowiedzUsuńto proponuję ją zrobić i podarować, nawet bez okazji:D
UsuńPyszności! :)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie:D
UsuńW podobny sposób robię nalewkę z malin - polecam - wyobrażam sobie jak cudnie pachnie Twoja truskawkowa propozycja :)
OdpowiedzUsuńteż przygotuję sobie porcyjkę:)
Usuńa naleweczka bardzo pachnie i smakuje:D
No to zdrówko! ;) Uwielbiam owocowe nalewki, a ta z truskawek jest przepyszna :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńReniu mam identyczny przepis od babci :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie stare przepisy :)
UsuńPyszna nalewka :) Mniam!
OdpowiedzUsuńRozgrzałabym się taką naleweczką oj rozgrzała. Do tego truskawkowa. Same pyszności serwujesz. Twoje zdrowie :-)
OdpowiedzUsuń