Często mam tak że zostają mi białka- robię z nich bezy miętowe , albo taką właśnie babkę.
Babka nie jest lekka i należy do tych nieco cięższego kalibru, ale jest pyszna z wyczuwalną nutą kokosu.
Polecam, nie tylko na nadchodzące święta ale i na co dzień.
Składniki:
5 białek- około 3/4 szklanki
250 ml oleju
3 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanki cukru
150 g kokosu
0,5 szklanki mleka ( może być kokosowe)
1 kopiata łyżeczka proszku do pieczenia.
Ubijam białka na sztywno ze szczyptą soli.
Nie przerywając ubijania, ale zmniejszając obroty, dodaje stopniowo cukier i wlewam cienkim strumieniem olej.
Robot wyłączam i teraz już działam ręcznie.
Wsypuje mąkę i kokos i bardzo delikatnie, w jednym kierunku mieszam szpatułką lub drewnianą łyżką do połączenia sie składników.
Ciasto przelewam do formy grubo wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez około 50 minut - do suchego patyczka.
Czas pieczenia lekko może sie różnic od podanego, z tego co zauważyłam inaczej piecze sie w formie blaszanej, a inaczej kamionce
Po upieczeniu i ostudzeniu posypuję cukrem pudrem, lub polewą czekoladową czy lukrem.
Renia......... już gaszę pod garami i jadę do Ciebie. :) Mnie nigdy nie wychodzą żadne babki...zaczyna się fajnie, a kończy się na przymusowych bajaderkach. Piękna babeczka :) buziole miłego dnia.
OdpowiedzUsuńEluś okienko zmieniłaś:)
Usuńjak to u nas mówią-"podwijam kiecę i lecę"
jakoś nigdy z babkami nie miałam problemu, trzeba tylko pamiętać o porządnym ubijaniu białek, potem juz wolę robić ręcznie:)
pozdrawiam serdecznie :)
Cudowna babka :) Kokosowa najlepsza :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
też bardzo lubię kokos:)
UsuńFajna babeczka :) Skoro na białkach to pewnie jest doskonale puszysta <3
OdpowiedzUsuńNie jest bardzo puszysta, taka jak biszkoptowa ale taka w sam raz:)
UsuńKochamy wszelkiego rodzaju baby ale w wersji kokosowej jeszcze nigdy nie jadłyśmy :D
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kokos i namiętnie wyszukuję lub wciskam go gdzie mogę:)
UsuńFajny pomysł na wykorzystanie białek. Teraz w takim gorączkowym przygotowaniu menu na święta najczęściej szukamy przepisów na baby. Ale właśnie po świętach też chętnie zjemy kawałek babki do kawy :) może właśnie taką Twoją....
OdpowiedzUsuńKrysiu ja akurat baby to piekę przez cały rok i zdarza mi się, ze akurat że na Wielkanoc ich nie mam:)
Usuńpozdrawiam cieplutko:)
mniam, kokosowa babka musi być wyśmienita :)
OdpowiedzUsuńi jest:)
Usuńprzynajmniej ja taka bardzo lubię:)
Renatko baba cudna, idealna :-) no i kokosowa :-) mniam pyszności :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje Marzenko:)
UsuńPiękna:) Zawsze miałam problem, co robić z białkami, następnym razem wypróbuję ten przepis :)
OdpowiedzUsuńcieszę sie:)
Usuńmam nadzieję, że będzie smakowała:)
brzmi pysznie!!! i wygląda przepysznie!!! <3
OdpowiedzUsuńBabeczka pierwsza klasa, taka duża dorodna. Fajny smak jeszcze takiej nie jadłam. Fajny sposób na wykorzystanie białek :-)
OdpowiedzUsuńCoś z białkami trzeba zrobić:)
UsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotykam się z babką z samych białek! prawie jak beza- zaskakujące.. ale i intrygujące- skusiłabym się! :)
OdpowiedzUsuńbezy zupełnie nie przypomina :)
UsuńŚwietny przepis na babkę.Pyszna jest jeszcze ciepła;)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię jeszcze ciepłą:)
Usuńmmm, super, kokos jest boooski!
OdpowiedzUsuńoj tak :D
UsuńPrzepiękna i jeszcze z moim ulubionym kokosem :) Wesołych Świąt Reniu!
OdpowiedzUsuń