Kefir wykorzystuje na wiele sposobów.
W pierwszym wpisie na blogu pokazałam zupę z serwatki przepis TUTAJ
Można wykorzystać na desery przepis TUTAJ
Polecam wszelkiego rodzaju koktajle mleczne z owocami -truskawkowy podałam do klusek na parze
Z kefiru robię też twarożek- a z niego pastę do pieczywa, pierogi TUTAJ lub przy większej ilość kluski leniwe, a młode ziemniaczki z koperkiem i
kefirkiem są pyszne:)
Działanie samego kefiru:
- obniżył poziom cholesterolu
Hodowla:
Używamy tylko naczyń szklanych, plastikowych sitek i drewnianych łyżek- metalowe go niszczą!!
W
sieci jest mnóstwo opisów jego działania, pochodzenia i przepisów- ja napiszę
na co pomógł mi
- obniżył poziom cholesterolu
- uregulował problemy jelitowe ( zaparcia, choć na
biegunki też jest dobry, ale dopiero po przyzwyczajeniu się organizmu)
- pozytywnie wpływa na układ nerwowy (pomaga przy
zaburzeniach snu),
- poprawił ciśnienie krwi,
- wzmocnił włosy,
- wzmocnił układ odpornościowy,
- zniwelował stany przemęczenia.
Ponad to wg różnych źródeł:
- jest naturalnym
probiotykiem dostarczającym pożytecznych mikroorganizmów, probiotycznych
drożdży i żywych kultur bakteryjnych rozkładających białka i trudno strawny dla
ludzi cukier mleczny na lekkostrawne cukry proste.
- wspomaga oczyszczanie i naprawę pękających naczyń,
żylaków oraz przyspiesza leczenie serca.
- reguluje
przemianę materii, zapobiega zaparciom, przeciwdziała ostrym biegunkom
- pomaga wyleczyć choroby przewodu pokarmowego, wrzody
żołądka i dwunastnicy
- obniża poziom złego cholesterolu i poziom glukozy we
krwi
- pomaga rozpuszczać kamienie w woreczku żółciowym
- wytwarza naturalne antybiotyki, leczy stany zapalne
- wytwarza
interferon o działaniu antywirusowym
- hamuje wzrost komórek rakowych
- zwiększa libido,
- zewnętrznie; łagodzi ból, podrażnienia i oparzenia
słoneczne
- łagodzi skutki stresu, eliminuje zmęczenie, wyczerpanie
- opóźnia proces starzenia się komórek
- pomaga walczyć z bezsennością
- dostarcza wielu witamin
- zapobiega
siwiźnie
Hodowla:
Grzybki należy zalać
mlekiem i trzymać w słoiku bez przykrycia,a jedynie przykryć go gazą. Po
24 godzinach należy wymieszać roztwór i odcedzić grzybka przez sitko. Grzybka
trzeba przepłukać zimną wodą a następnie wstawić znów do świeżego mleka. Jeżeli
po kilku dniach napój stanie się bardziej kwaśny należy zalać go większą
ilością mleka- grzybki się rozrastają i szybciej działają.
Należy codziennie zalewać go świeżym mlekiem . Proces
fermentacji trwa 12-24 godzin i jest zależny od ilości grzybków.
Nawet jeśli nie spożywamy grzybka, nadal musimy ponawiać
te czynności, gdyż bez tego grzybek straci swoje właściwości, zmieni kolor a w
konsekwencji obumrze. Należy hodować go w temperaturze pokojowej ok. 18-24
stopni C
W razie gdyby opieka nad grzybkiem była niemożliwa przez
jakiś czas można go zamrozić ( chociaż nie stosowałam- nadmiar rozdaje lub sprzedaję). Po rozmrożeniu codziennie zalewamy świeżym
mlekiem jak przy normalnej hodowli. Nawet jak przez pierwsze dni mleko nie
będzie się kwasiło, to trzeba je zlewać i zalewać świeżym. Po paru dniach
wszystko wróci do normy – grzybek zacznie znowu tworzyć „kefir”
Kurację zaczynamy od małych ilości np łyżki kefiru obserwując reakcję swojego ciał i zwiększamy do szklanki dziennie, najlepiej przed snem.
Czas trwania kuracji to 20 dni i 10 dni przerwy, chociaż ja nadal wykorzystywałam twarożek np na maseczki :)