Rolada z kurczaka

Na niedzielę przygotowałam roladę mięsną z kurczaka
Trochę pracy jest przy trybowaniu kurczaka, ale smak i zadowolone miny biesiadników rekompensują wszystko:)
Roladę można podać na ciepło i na zimno.
Trybowanie jest dość trudne, ale wystarczy trochę cierpliwości i wprawy
Jak to zrobić? są w sieci filmy i najlepiej je sobie pooglądać, dlatego ja nie robię żadnego instruktarzu.
Ja dodatkowo oddzielam skórę z połowy kurczaka ( pokazałam na zdjęciu) daje to dodatkową warstwę zabezpieczającą, a skóra  nie znajduje sie w środku rolady.
Nie robię też żadnego wymyślnego farszu, dopełniłam go ogórkiem i papryką.
Jeżeli jednak ma być na zimno i cienko pokrojona to proponuje zrezygnować z ogórka

Składniki:
1 kurczak
1/2 pęczku natki pietruszki
1 duża cebula
100 g serka topionego o neutralnym smaku
sól i pieprz do smaku
2 łyżki przyprawy- suszone pomidory z czosnkiem i bazylią
1/2 litra mocnego wywaru warzywnego lub bulionu
Dodatkowo
1/4 papryki
3 ogórki- kiszone lub konserwowe

Cebulę kroję w kosteczkę i podsmażam do zrumienienia na łyżce oleju.
Kurczak trybuję.
Oddzielam skórę z połowy kurczaka,  mięso z okolic skrzydeł i udek wciągam do środka.
Wyrównuje ilość mięsa- tzn odkrawam mięso z piersi czy udek -część  układam tam gdzie go nie ma lub jest za mało i posypuję przyprawa z suszonymi pomidorami

Resztę mielę razem z cebulą, dodaje sól i pieprz, poszatkowaną natkę pietruszki,serek topiony i dokładnie mieszam mikserem

Rozkładam na mięsie, od tej strony gdzie mamy oddzieloną skórę, pozostawiając kilka cm bez farszu

Układam paprykę i  ogórki

Zwijam pomagając sobie skórą, ale nie zawijam jej do środka- daje to dodatkową warstwę zabezpieczającą,

Na koniec zawiązuję sznurkiem bawełnianym.

Roladę układam w rondlu, podlewam bulionem i posypuję przyprawami- suszonymi pomidorami, pieprzem i solą.
Wkładam do piekarnika nagrzanego do  180 st z termoobiegiem, lub 200 stopni  bez termoobiegu

Pieczemy około 1- 1 godz 15 minut, często polewając sosem , ja jednak wolę obracać roladę co 20 minut opiekając każdy z czterech boków na złoto.
 Pod koniec sprawdzam jeszcze termometrem - jeżeli mięso w środku ma 72-75 stopni jest gotowe.

Wyciągam z piekarnika i sosu i odstawiam na 10 minut, żeby doszło.
Ściągam sznurek i kroję na centymetrowe plastry resztę pozostawiam do ostygnięcia.
Smacznego:)