Czy wiecie, jakie zbawienne właściwości ma ten owoc?
Owoc granatu zawiera dużo witaminy C, niacyny, potasu, błonnika, kwasy organiczne oraz białko.
Sok z granatów zwalcza skutecznie choroby serca i układu krążenia, obniża ciśnienie krwi, łagodzi stany zapalne w artretyzmie, a także przeciwdziała procesom starzenia ( zwalcza wolne rodniki) i powstawaniu nowotworów, chorobom serca i układu krążenia o podłożu miażdżycowym.
Sok z granatu zawiera trzy razy więcej przeciwutleniaczy niż ta sama ilość zielonej herbaty czy czerwonego wina. Świeże owoce zalecane są przy przeziębieniach, zwłaszcza przy gorączce.
Już jako mała dziewczynka lubiłam go zjadać- szczególnie, że wtedy był rarytasem dostępnym tylko raz w roku.
Teraz jak tylko mam możliwość kupienia dużego owocu to próbuje przekonać do niego swoich najbliższych.
Jeżeli już nie chcą jeść surowego ( pesteczki im przeszkadzają:) to robię desery lub opcjonalnie kupuję sok.
Dziamdziaj mój ulubiony krem jajeczny z galaretką z granatu.
Sam krem jest lekko mdławy, ale w połączeniu z galaretką i surowym owocem stanowi idealne połączenie
Potrzebne nam będą:
Krem jajeczny:
250 ml śmietanki 18 %
250 ml mleka
5 jajek
1/3 szklanki cukru
3 łyżeczki żelatyny
sok z 1/2 cytryny
1/4 szklanki wrzątku
Galaretka:
1/2 soku z granatu
3 łyżeczki żelatyny
Dodatkowo:
bita śmietana
oczyszczone pestki 1/2 granatu
Jajka ubijam z cukrem tak długo, aż masa się spieni i zbieleje
Mieszam mleko ze śmietaną, a żelatynę dokładnie rozpuszczam w wrzątku.
Masę jajeczną ustawiam na garnku z wrzącą wodą, wlewam mleko i śmietanką, cały czas mieszając podgrzewam w wodnej kąpieli, aż masa zgęstnieje.
Dodaję rozpuszczoną żelatynę i sok z 1/2 cytryny, odstawiam do zlewu napełnionego zimną wodą i lekko studzę.
Rozkładam do pucharków lub wysokich szklanek ( wyszło mi 5 dużych deserów)
Odstawiam do lodówki aż masa lekko stężeje.
Galaretka:
Odlewam i mocno podgrzewam 1/2 szklanki soku i w tym rozpuszczam żelatynę.
Potem łączymy cały sok i wylewam na masę jajeczną.
Odstawiam do lodówki na minimum 4 godziny
Podaję garścią pestek granatu i bitą śmietaną
Smacznego:)
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco:)
obłędny ten deser :D
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńPyszny!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńJest pyszny i w tym połączeniu nie muli:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam granaty i moja rodzinka tez :) ,ale najlepsze sa w ciepłych krajach u nas juz tak nie smakują choc też sa dobre :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak smakują w ciepłych krajach, ale udało mi się ostatnio kupić duże owoce soczyste i bardzo słodkie:)
Usuńprezentuje się fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu- w Twoich ustach to ogromny komplement:)
UsuńUwielbiam granat, Twój deser wygląda obłędnie, ślinka leci:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam:)
UsuńJest tak pięknie podany w tej szklance, że zamawiam właśnie tą porcję tego wybuchowego deseru :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKrysiu częstuj się:)
UsuńWygląda bombowo! Takie wysokie szklanki pięknie eksponują zawartość :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda- zrobiłam w salaterkach do deseru i już tak fajnie nie wyglądały:)
UsuńGranat to bomba zdrowia!
OdpowiedzUsuńdokładnie i do tego smaczna bomba:)
UsuńRenia podrzuć trochę bo mam chcicę na słodkie :) , a to wygląda odlotowo :)
OdpowiedzUsuńJoasiu częstuj się:) choć deser nie jest za słodki
OdpowiedzUsuńPięknie Justynko, bardzo mi się podoba..jesteś naprawdę twórcza. Moje gratulacje:)
OdpowiedzUsuńEluś,Justynko? coś gdzieś pomieszałaś:))
UsuńReniuś sorry...wielkie sorry wracałam od Justyny i to dla tego. :(
OdpowiedzUsuńEluś, ale nic się nie stało, kochana:) przecież się domyśliłam :)
UsuńŚwietna nazwa i oczywiście bombowy deser.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńWspaniały deser! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i mięłego wieczoru życzę:)
UsuńTo ja się piszę na ten wybuchowy deserek, te piękne warstwy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się Tobie Madziu podoba:)
UsuńDoskonały na wielkie okazje! prezentuje się wspaniale!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń