Co prawda miałam inne plany na dzisiejszy obiad, ale musiałam wypróbować ten sposób wędzenia.
Podobnych przepisów jest wiele - podobny widziałam też u Karoliny i w kilku programach telewizyjnych.
Jeżeli tylko możecie wypróbujcie, a będziecie sami zdziwieni jak bardzo zmienia się smak mięsa.
Zmieniłam kilka składników, marynatę zrobiłam po swojemu, ale efekt wędzenia jest wyczuwalny a oto w tym przepisie chodzi.
Podobno najlepsza jest herbata liściasta, jej ilość też może być różna- ja proponuję, żeby to była Wasza ulubiona :)
Serdecznie dziękuję za komentarze i pozdrawiam wszystkich zaglądających i nowych obserwujących:)
Składniki:
2 polędwiczki wieprzowe ( około 600g)
kilka plasterków boczku wędzonego ( u mnie 200g)
papryka czerwona
Marynata:
4 łyżki oleju
2 łyżki musztardy
1 łyżka suszonej zielonej pietruszki
1 łyżka suszonego estragonu
1 łyżka suszonego tymianku
2 łyżki sosu sojowego
Do wędzenia:
4 torebki herbaty czarnej
2 torebki herbaty zielonej z cytryną
2 gałązki estragony
3 gałązki tymianku
1 łyżka brązowego cukru
3 ziarenka ziela angielskiego
2 Liście laurowe
Dodatkowo
folia aluminiowa
Składniki marynaty dokładnie wymieszałam.
Z umytych i osuszonych polędwiczek osunęłam błony i włożyłam do marynaty zawsze daję (minimum )na całą noc,ale wystarczy kilka godzin
Na desce ułożyłam boczek, na niego wyłożyłam polędwiczkę i pokroiłam na kawałki.
W każdym kawałku przy pomocy cienkiego noża zrobiłam w środku nacięcie i włożyłam kawałek papryki.
Polędwiczki owinęłam boczkiem i spięłam wykałaczką.
Wok wyłożyłam folią aluminiową tak by były zakryte też brzegi patelni.
Na środek wsypałam mieszankę przypraw, ustawiłam ruszt ( wykorzystałam wkładkę do klusek na parzę) ułożyłam mięso, szczelnie przykryłam i wędziłam na małym ogniu około 45-50 minut.
Po tym czasie jeżeli lubicie mięso dobrze wypieczone, włóżcie je do gorącego piekarnika na minut 25 minut
Polecam i smacznego życzę:)
mięsko wygląda na super kruche i wyśmienite :)
OdpowiedzUsuńi takie jest Joasiu :) talerze wyczyścili tak, że wyglądały jak umyte:)
Usuń