Wyszły pysznie i już wiem, że będą często gościły na naszym stole:) a najfajniejsze jest to, że nikt się nie zorientował, że wcinają dynie:) dlatego polecam przepisz z moimi małymi zmianami.
Składniki:
350 g mąki pszennej
20g świeżych drożdży
1 płaska łyżka skórki z cytryny
1 łyżka soku z cytryny
50g cukru
szczypta soli
1/2- 3/4 szklanki ciepłego mleka
1/2 szklanki puree z pieczonej dyni
1 całe duże jajko
50 g masła
duża szczypta cynamonu
Dodatkowo:
olej rzepakowy do smażenia
cukier do posypania lub przygotowujemy lukier z cukru i soku z cytryny
Drożdże bardzo dokładnie rozcieram z łyżką cukru, dodaję łyżkę mąki, wymieszam, żeby nie było grudek, wlewam mleko ( 1/2 szklanki) i ponownie dokładnie mieszam - odstawiam na minimum 20 minut w ciepłe miejsce.
Mąkę przesiewam i lekko podgrzewam, mieszam z cukrem, solą i cynamonem.
Cytrynę szoruje i sparza wrzątkiem.
Skórkę ścieram i dodaje do mąki razem z sokiem z cytryny.
Następnie dodaje jajko i zaczyn oraz dynie i jeżeli trzeba dolewam resztę mleka
Bardzo dokładnie wyrabiam ciasto przez 10 minut.
Jak ciasto odchodzi od ręki, oprószam mąką, przykrywam czystą ściereczką i odstawiam na 1- 1 1/2 godziny w ciepłe miejsce.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość przekładam na stolnice i wałkuje na placek o grubości 1 cm.
Wykrawam szklanką koła, a małym kieliszkiem dziurki w środku.
Bardzo mało podsypuję ciasto mąką- im jest jej więcej tym twardsze jest ciasto, a pączki mniej pulchne.
Smażę na gorącym oleju, ale na bardzo małym ogniu, na złoty kolor.
Usmażone przekładam na serwetkę lub ręcznik papierowy i jak przestygną posypuje cukrem pudrem lub lukrujemy.
Smacznego:)
Jakie cudownie żółciutkie !!! Zjadło by się takiego pączka :)
OdpowiedzUsuńdynia nadała im piękny kolor:)
Usuńświetny pomysł na wykorzystanie dyni:)
OdpowiedzUsuńdla nas zdecydowanie najsmaczniejszy:)
UsuńRenatko poproszę jednego takiego pysznego pączusia, wyglądają obłędnie, narobiłaś mi smaku :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko proszę, częstuj sie:)
Usuńja jeszcze nie próbowałam, ale też mnie kuszą! :)
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyrosły ;)
to spróbuj koniecznie, bo są pyszne, szczególnie na ciepło:)
UsuńReniu,pączusie,palce lizać:)
OdpowiedzUsuńtak szczególnie te z lukrem:)) ale są pyszne. to fakt:)
Usuńwidziałam juz pączki z kartoflami, więc dynia tym bardzie mnie nie zdziwi :-)
OdpowiedzUsuńDorotko te z kartoflami to stary przepis, gdzieś to nawet danie regionalne, ale dynia mnie zadziwiła i musiałam wypróbować:)
UsuńReniu, pączusie, jak marzenie. Niue pomyślałabym, że można takie wspaniałe pączki z dodatkiem dyni zrobić. Oj, narobiłaś mi apetytu na te cudeńka smakowe :)
OdpowiedzUsuńKrysiu szczerze polecam, bo są pyszne, nawet chyba lepsze, niż te z serem:)
UsuńJakie piękne, wyrośnięte i rumiane. A dynia dodała im jeszcze ekstra kolorku. :) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Eluś, pozdrawiam:)
UsuńJaki świetny pomysł na pączki! Super :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Ależ one cudne! Mam ostatnio straszliwą ochotę na pączka...
OdpowiedzUsuńMmm, takie pyszności :) Piękne wyszły i smaczne pewnie są :)
OdpowiedzUsuńSmakują jak pączki, dynia nadała im piękny kolor i właściwie nie jest wyczuwalna:)
Usuńwyglądają bardzo smacznie :))
OdpowiedzUsuńmega są! muszę zrobić
OdpowiedzUsuńPiękne :) pyszne są ! :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor !
OdpowiedzUsuńpiękny kolor !
OdpowiedzUsuńPączusie jak malowane. A dyni nie wyczuwa się więc nawet jak ktoś nie lubi nie zorientuje się. Częstuję się :-)
OdpowiedzUsuńMadziu dokładnie:) moi do tej pory nie wierzą, że tam była dynia:)
UsuńMuszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńnam bardzo smakują:) nawet bardziej niż te z twarogiem:)
UsuńTymi dyniowymi pączkami zawojowałaś serce mojej córki. Zakochała się od pierwszego wejrzenia. :)
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę:) mam nadzieję, że Wam zasmakują:)
UsuńCiekawe zestawienie :)
OdpowiedzUsuńJaka jestem głupia, że szybciej nie pomyślałam o takich pysznościach! Ostatnia dorwana dynia leżała na parapecie tydzień i skończyła ostatecznie jako zupa krem. Fakt wyszła pysznie, ale... milion razy wolałabym takie pączusie. Poproszę kolka na pocieszenie :)
OdpowiedzUsuń