W wersji dla dorosłych można dodać zamiast soku z cytryny 2 łyżki spirytusu.
Ale zanim podam przepis to trochę chwalipięctwa:) rzadko biorę udział w konkursach, nie zawsze wiem o takowych, a i czas nie pozwala na śledzenie ich w blogosferze:) ale tym razem zostałam zaproszona przez Urszulę która organizowała konkurs wraz z sklepem kawy włoskie.pl i mój deser został wyróżniony.
Uleńko jeszcze raz dziękuję Tobie i oczywiście sponsorom :) a oto nagroda
Jak widać dotarła już do mnie i mogę sie delektować pyszną kawą:)
A teraz przepis
Dół:
150 g herbatników
150 g masła
Mus orzechowy:
450ml śmietany kremówki 30%
130 g orzechów włoskich
1.2 szklanki mleka zagęszczonego
5 łyżeczek żelatyny
6 łyżek zimnej wody
2 łyżki cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
Frużelina malinowa:
120 g malin
2 łyżki cukru
4 łyżki wody
łyżeczka mąki ziemniaczanej
1/3 szklanki wody
Ciasto:
Herbatniki drobno miksuje ( ale nie na pył) i dodaje roztopione masło, mieszam jeszce do połączenia sie składników.
Przekładam do małych foremek i mocno ugniatam, wkładam do lodówki, a w tym czasie przygotowuje
mus:
Żelatynę zalewam zimną wodą, odstawiam do napęcznienia.
Następnie ciągle mieszając zagotowuje i studzę.
Orzechy mielę, zalewam mlekiem i zagotowuje- całość studzę.
Śmietanę ubijam na sztywno z cukrem, dodaje zimne orzechy i żelatynę, od razu rozkładam do foremek.
Na tym etapie mus dość szybko tężeje.
Frużelina:
Maliny, 4 łyżki wody i cukier, doprowadzam do wrzenia i delikatnie potrząsając od czasu do czasu garnkiem gotuje 2-3 minuty.
Dodaje mąkę ziemniaczaną rozrobioną w 1/3 szkl. wody i ponownie zagotowuje- gotuje tylko do tego momentu gdy sos zrobi się przezroczysty.
Frużelinę studzę i rozkładam na mus orzechowy.
Deserki wkładam do lodówki na minimum 3 godziny.
Smacznego:)
Łooo! chyba za dużo tego dobrego <3 pycha!
OdpowiedzUsuńnie za dużo , porcyjki są tak małe, że ledwo zaczniesz, a już kończysz:)
UsuńAleż wspaniałości!!! Chętnie skuszę się na porcyjkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo proszę, nam bardzo smakowało:)
UsuńRenatko, super ! pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:))
UsuńBardzo podoba mi się Twój blog, obejrzałam jego znaczą część.
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwowanych i pozdrawiam
.
Witam Reniu bardzo serdecznie:)
UsuńKuszący deserek.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńReniu, gratuluję wygranej. Taki deser nie mógłby ot tak przejść bez nagrody. Jest genialny. Pysznie wygląda:) Jest super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje Krysiu:)
Usuńale pięknie podałaś! :)
OdpowiedzUsuńmmm.. taki deser brakuje mi właśnie do niedzielnej kawki! :)
ślicznie dziękuje:)
UsuńReniuś wielkie wielkie szczere gratulacje, szczerze Ci się należało. Zazdroszczę taka fajna nagroda. :)
OdpowiedzUsuńEluś bardzo dziękuje:)
Usuńpychota!!! uwielbiam maliny!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam aga :D
ja też:)
UsuńNagroda świetna, gratuluję :) A i deserek wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńdziękuje serdecznie:)
UsuńReniu gratuluję wygranej, już wiem , co otrzymałaś:))))) A deserek zasługuje na podium , wygląda uroczo a smakuje - mniam :) pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję Kaziu:)
UsuńJak ON apetycznie wygląda!!!:)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńBardzo pysznie wygląda! Gratulacje ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńKawa, jak kawa, ale taki deserek to zjadłabym choćby zaraz :) Wygląda obłędnie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńnam bardzo smakował:)
UsuńPyszny deser, i gratulacje z powody wygranej. :-) zasłużona nagroda
OdpowiedzUsuńdziękuję Madziu serdecznie:)
Usuńznakomity! a jak wygląda! bosko
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńFantastyczny deser, taki letni :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
dobrze, że teraz już można kupić mrożone maliny :)
UsuńSŁODZIUTKIE ARCYDZIEŁO !
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo:)
UsuńJa sobie taki ufilcuje :D arcydzieło , nawet nie chce słyszeć jak smakuję , niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuń