U mnie ciąg dalszy świąteczno- piernikowych smaków
Dzisiaj stary przepis z gazety- jakiej nie wiem bo został wycięty i wklejony do zeszytu mojej Mam.
Zeszyt ten jak i pudło starych, czasem już pożółkłych przepisów w ostatniej chwili uratowałam przed spaleniem i powiem Wam, że znalazłam kilka, ba kilkanaście przepisów na szybkie wypróbowanie,
Kilkanaście które już wypróbowała moja Mam i które ja już mam w swoim repertuarze:) i kilka bardzo interesujących które jeszcze nie jadłam.
Ten przepis robię już któryś rok z rzędu, po kilku moich zmianach mogę go polecić z czystym sumieniem :)
Składniki:
pół kostki palmy
niecała szklanka cukru ( centymetr poniżej krawędzi )
szklanka mleka
2 szklanki mąki pszennej
jajko
płaska łyżeczka sody
3 łyżeczki ciemnego kakao
2 łyżeczki przyprawy do piernika
płaska łyżeczka cynamonu
płaska łyżeczka mielonego imbiru
Polewa:
1/2 palmy
1 niepełna szklanka cukru
1/3 szklanki mleka
2 kopiate łyżki kakao
Dodatkowo:
Powidła do przełożenia
Ciasto.
Margarynę , cukier, mleko i kakao wkładam do rondla i stale mieszając ogrzewam, aż do połączenia się składników.Gotuję jeszcze przez kilka minut.
Masę studzę i do zimnej dodaję pozostałe składniki i dokładnie ubijam robotem.
Wylewam ciasto do formy keksowej nasmarowanej tłuszczem lub wyłożonej papierem do pieczenia i wkładam do nagrzanego do 190 stopni piekarnika.
Ciasto piecze się tak długo, aż będzie odchodzić od brzegów formy, a patyczek będzie suchy.
Upieczone ciasto studzę i po wyjęciu przekrawam wzdłuż na pół.
Przekładam powidłami lub dżemem wiśniowym.
Na górę wylewam polewę.
Polewa:
Margarynę rozpuszczam, dodaję resztę składników i gotuję do ich połączenia i zgęstnienia polewy.
Lekko studzę i stopniowo wylewam na górę ( u mnie węższa strona) i na boki piernika.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za miłe komentarze
Częstujcie się:)
Smacznego!!
wygląda smacznie, zawsze dodaje do piernika miód ciekawe jak smakuje piernik ebz niego:D
OdpowiedzUsuńJustynko, jak dla mnie to prawie tak samo:) wyczuwalne są cynamon, imbir i przyprawa do piernika:))
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, już nie mogę doczekać się świąt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie przyprawzyciekolorami.blogspot.com
u mnie właściwie już się zaczęły- muszę upiec ciasto na wcześniejszą Wigilijkę:)
UsuńMiła odmiana od tradycyjnego piernika :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńReniuś...powiało i zapachniało pięknie świętami. Dziś zrobiłam przegląd ozdób i ozdóbek...co uszkodzone poszło do kosza, ale i tak sporo zostało. Buziole:)
OdpowiedzUsuńJa już też poprzeglądałam ozdóbki, ale trochę jeszcze chyba doszyję :)
UsuńJeśli piernik pachnie przyprawami, to najważniejsze. Fakt, miód nie zawsze jest wyczuwalny. Ale Twój piernik z takim przełożeniem jest super. Ja teraz posiłkuję się małymi pierniczkami, bo narobiłaś mi apetytu na piernik :) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu:) a piernik jest pych jak stwierdził mój teść:)
UsuńBardzo prosty przepis...a piernik wygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńDzięki, ale Twój też był smakowity:)
UsuńSmakowity.Ostatnio też piekłem z bakaliami i o dziwo,okazało się,że lubię pierniki.Teraz zaczynam eksperymentować.Przepis zapisuję.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:) piernik jest jednym z tych ciast przy których można poeksperymentować:)
UsuńCiekawy :) U mnie dziś całkowita odwrotność: piernik z dużą ilością miodu :)
OdpowiedzUsuńto też pyszny:)
UsuńPięknie wygląda, i ta pyszna polewa. Aż się śmieje twój piernik :-)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
Usuń