Miałam ochotę na ciasto z czereśniami, ale w lodówce zalegał ser i trzeba było coś wymyślić.
Sera jednak było za mało na sernik i pomyślałam,że dla odmiany zrobię coś małego - padło na tarteletki:)
Przygotowuję je zdecydowanie za rzadko, bo jednak trochę roboty jest, a znikają wciągu jednego posiedzenia:)
ciasto to samo, które pokazywałam już przy innych tarteletkach (klik)
reszta to już radosna twórczość ;)
Polecam
Składniki na 9 tarteletek
Ciasto kruche
300g mąki pszennej
250 g masła lub palmy
100 g cukru pudru
1 jajko + 2 żółtka
3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
Masa serowa
500g sera z wiaderka
2 łyżki cukru waniliowego
1 kopiata łyżka mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka otartej skórki z cytryny
Dodatkowo
300 g- 400g czereśni
Czereśnie myję, dryluję i przekładam na sito do odsączenia.
Foremki smaruję tłuszczem ( można olejem)
Przygotowuję ciasto kruche- zimny tłuszcz siekam na mniejsze kawałki, dodaję resztę składników i siekam do uzyskania kruszonki, szybko wyrabiam dłońmi,
Ciasto przekładam do woreczka i wkładam do lodówki na minimum 30 minut.
Odkładam 1/3 ciasta
Po tym czasie wałkuję na 0,5 cm i wylepiam foremki.ciasto nakłuwam widelcem.
Górę smaruję rozmąconym białkiem
Ser ucieram z cukrem waniliowym i mąką - rozkładam równomiernie na przygotowane ciasto
Na górę rozkładam czereśnie.
Resztę ciasta wałkuję nieco cieniej tak 0,3 mm, kroję w paski i układam plecionkę.
Wszystkie foremki przekładam na blachę i piekę w temperaturze 175 stopni przez 40 minut.
Wyjmuję i odstawiam do całkowitego wystudzenia.
Przed podaniem posypuję cukrem pudrem
Smacznego :)
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńAleż przepysznie wygladają I pewnie tak samo smakują i pachną :)
OdpowiedzUsuńTa masa serowa z czerrśniami... Mniam!
OdpowiedzUsuńJakie urocze i smakowite! Chętnie wypróbuję ten przepis, bo pewnie sprawdzają się idealnie z każdymi owocami, więc można będzie się nimi cieszyć całe lato.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto dla tych tarteletek poświęcić trochę więcej czasu, bo prezentują się zabójczo pysznie :D
OdpowiedzUsuńCzytam ser i już jestem na tak, czytam czereśnie i jestem na podwójne tak :) Pychota :)
OdpowiedzUsuńReniu pysznie wyglądają Twoje tarteletki. Sięgam po jedną :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przecudownie, jak z bardzo dobrej cukierni, choć pewnie są dużo smaczniejsze, bo domowe ;)
OdpowiedzUsuńCudne, pyszne maleństwa. Dla mnie takie deserki z kruchego ciasta to bajka. Uwielbiam. Dobry pomysł Reniu na dodanie sera. Oj, zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńojaaaa! jak kupne! :D biorę jedną i zmykam <3
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Bardzo mi się podobają te kruche tartaletki.
OdpowiedzUsuńZnam przepis bez sera i z truskawkami, więc to dla mnie inspirująca nowość.
Pozdrawiam Cię serdecznie! :)
Chętnie bym wpadła na takie pyszności:)
OdpowiedzUsuńWierzę, że szybko zniknęły, bo wyglądają obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne z każdymi owocami. Wyglądają zjawiskowo
OdpowiedzUsuń