ostatnio były bułeczki, to dzisiaj coś do nich.
Pieczeń rzymska, lub klops, zależy jak wolicie :)
Domowa, pyszna, bez konserwantów, polepszaczy, ulepszaczy i całej reszty.
Możecie podawać ją do obiadu, kolacji na ciepło, a po wystudzeniu do kanapek.
Z listkiem zielonej sałatki pysznie smakuje :)
A biorąc pod uwagę obecną cenę mięsa, to już chyba nikogo nie trzeba zachęcać do przygotowania dużej porcji.
Mięso można mieszać, z tego co mamy, lub lubimy- u mnie dzisiaj przepis podstawowy, ale inwencja własna i eksperymenty są jak najbardziej wskazane
Polecam :)
Składniki:
1.5 kg łopatki
1 duża cebula
1 płaska łyżka soli
1 płaska łyżka pieprzu
2 duże lub 3 mniejsze ząbki czosnku
2 łyżki majeranku
1 płaska łyżeczka papryki wędzonej
4 łyżki bułki tartej
2 jajka
Cebulę kroję w kostkę i rumienię na łyżce oleju- mielę razem z mięsem.
Czosnek przeciskam przez praskę i rozcieram z solą.
Do mięsa dodaje wszystkie pozostałe składniki, można jeszcze doprawić do smaku i dopiero teraz dodaje jajka.
Masę bardzo dokładnie wyrabiam i przekładam do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia.
Można też keksówkę wysmarować smalcem i oprószyć grubo bułką tartą, ja wolę papier, łatwiej sie wyjmuje z formy.
Pieczeń piekę w 180 stopniach przez 1godzinę i 15 minut.
Jeżeli góra za bardzo rumieni w połowie pieczenia pieczeń przykrywam folią aluminiową.
Gotową wyjmuje z piekarnika i odstawiam na 10 minut, potem można kroić, oczywiście o ile chcemy podać ją na ciepło, lub zupełnie studzimy i wkładamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Smacznego:)
To ci klops :) Ale pyszny. Lubię ale tylko taki domowy. Na chlebek ... najlepszy np. z ogórkiem kiszonym. Ale mi się zamarzyło :) Miłej niedzieli Reniu :)
OdpowiedzUsuńz ogórkiem też:D
Usuńdziękuje Krysiu i również pozdrawiam serdecznie:)
Wygląda jak pyszny bochenek chleba :) Może to słowo "chleb" się nie zgadza ale na pewno "pyszny" już tak :D
OdpowiedzUsuńw takich samych blaszkach piekę chleb, wiec skojarzenie masz bardzo dobre :)
UsuńTa pieczeń jest rewelacyjna.Sama pyszność:)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam :D
UsuńJa po obiedzie wiec sie nie częstuje mimo że wyglada bardzo smakowicie. Ale o linie trzeba dbać. Wiesz Reniu na co mam ochote ? Na ciasteczko , takie /twoje pyszne:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kaziu przepisy często powtarzam i dlatego dzisiaj nie na słodko, ale mam zebrę jak masz ochotę to zapraszam:)
UsuńTa pieczeń rzymska się nazywa....powiedziałby pan Twardowski :) fajny Reniuś kawał mięska, buziole na cały tydzień :):*********
OdpowiedzUsuńtak tylko mi koguta brak :D
UsuńSuper na kanapki :-) pamiętam jak mój tato często ją robił :-)
OdpowiedzUsuńu nas też często bywała i bywa :)
UsuńCudny pomysł na pieczeń w sam raz na kanapkę :) Zdrowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuje Madziu :)
Usuńmasz rację zdrowo na pewno a pysznie to juz zależy od nas:)
moja mama kiedyś robiła podobną- doobre to było!
OdpowiedzUsuńu nas w domu też zawsze była :D
Usuńjak dla mnie wersja drobiowa musi być... mam nadzieję, że wyjdzie smacznie :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję za inspirację <3
miłego tygodnia <3
na pewno będzie delikatniejsza, ale nie doradzę bo z drobiu jeszcze nie robiłam :)
Usuńpozdrawiam również i miłego tygodnia życzę:)
Smakowicie :)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę:D
UsuńPasztet nad pasztetami,cudo.
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPo prostu pycha, świetna na kanapki :)
OdpowiedzUsuńna ciepło też dobra ale na kanapki najlepsza :)
UsuńSmaki dzieciństwa mego, babcia często robiła i podawała na obiad i jako dodatek do kanapek. Chowała w takiej pieczeni jajka na twardo które uwielbialiśmy w niej odkrywać :) Pychota, dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na okres około świąteczny przepis będzie jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://monikawkuchnifika.blogspot.com/