Daaaaawno nie robiłam zapiekanych naleśników, a bardzo je lubię.
Ja lubię, ale jak znam życie M będzie narzekał, a to już jego problem:) mała zjadła taką samą porcję co ja i zażyczyła sobie jeszcze na kolację:)
Do naleśników dodałam mąkę gryczaną- wyszły ciemniejsze i trochę ostrzejsze w smaku.
Sos podobny do beszamelowego musi być dość dobrze doprawiony- jeżeli lubicie można wkroić trochę chili, a zamiast śmietany dać tylko mleko, ale wtedy dodajcie pół łyżki mąki.
Jeżeli sos będzie za rzadki zrobi nam się papka a nie zapiekanka.
Potrzebne będą:
Składniki:
Naleśniki:
1 1/2 szklanki mleka
1/2 szklanki wody gazowanej
jajko
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki mąki gryczanej
pół płaskiej łyżeczki soli
Farsz:
500g pieczarek
1/2 pęczka zielonej pietruszki
1/2 cebuli
200g sera żółtego
sól, pieprz do smaku
Sos:
40 g masła
1 1/2 łyżki mąki pszennej
1 szklanka mleka
1/2 szklanki gęstej śmietany
łyżeczka świeżego tymianku
sól i pieprz do smaku
1 rosołek warzywny lub drobiowy - nie koniecznie
żółtko
Wszystkie składniki na naleśniki dokładnie miksuję i odstawiam na 15 minut.
Smażę cienkie naleśniki - mnie mi 9 sztuk.
Pieczarki obieram i kroję na plasterki ( nie za cienkie) smażę je do odparowania wody.
Dodaję cebulę i razem z pieczarkami smażę jeszcze aż się zeszkli- studzę.
Ser ścieram na dużych oczka, pietruszkę drobno siekam i mieszam z pieczarkami.
Farsz równomiernie rozkładam na naleśnikach- zwijam i wkładam do naczynia żaroodpornego.
Sos:
Masło roztapiam na małym ogniu, dodaję mąkę, rozprowadzam, ale nie rumienię.
Wlewam mieszaninę mleka i śmietany- cały czas mieszam, żeby nie zrobiły się grudki.
Dodaję rosołek i mocno przyprawiam pieprzem ( ewentualnie solą i chili)
Gotowy sos wylewam na naleśniki.
Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st na 30 minut.
Do naleśników podałam sałtkę z czerwonej kapusty.
Smacznego!!
Wiesz co...takie ciepło a Tyś placki władowała pod pierzynkę. Litości kobieto...o tej porze jeszcze kołderka :D
OdpowiedzUsuńPyszne wytworne danie :))
Bo ja zmarzluch jestem straszny:)
UsuńJa tam Cię rozumiem Renata, a zimo precz :)
UsuńNaleśniki pycha się zapowiadają!
Dzięki Zuziu:)
UsuńNie jadłam jeszcze gryczanych naleśników, ale bardzo mi się podobają. Zdrowe są a dla mnie to ważne :-)
OdpowiedzUsuńMadziu mają trochę inny smak i na słodko się nie nadają, ale w wytrawnym wydaniu są super:)
UsuńA u Ciebie pysznie, jak zwykle. Naleśniki z mąki gryczanej? Musze spróbować. A farsz? Taki właśnie lubię. No i ta pierzynka. Wszystko jest takie smakowite :) Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu:) miłego dnia:)
Usuń