Dzisiaj mam przepis na szybkie ciasto ze śliwkami.
Lubię piec i to ciasta warstwowe, wielosmakowe, ale one zajmują dużo czasu a tego czasami brakuje i dlatego w takich chwilach sięgam po właśnie takie przepisy.
Ciasto ucierane, przygotowuje sie dość szybko, na to umyte i wypestkowane śliwki i do pieca:)
Szybko prawda?
i mamy pyszne i wilgotne ciasto do niedzielnej kawki.
Polecam szczególnie teraz gdy mamy różne rodzaje śliwek, bo z nimi wychodzi najsmaczniejsze
Składniki na tortownice 27 cm
4 jajka
200 g masła ( można pół na pół z palmą)
180 g cukru
200g mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
500g śliwek
sok + skórka z cytryny
cukier puder do posypania
Śliwki myję i przekrawam na pół- wyjmuję pestki
Oddzielam żółtka od białek- białka ubijam ze szczyptą soli na sztywno.
Masło ucieram przez kilka minut aż zbieleje i zrobi sie puszyste.
Do masła dodaję na przemian po żółtku i porcji cukru.
Następnie dodaję po łyżce przesianej z proszkiem mąki,a na końcu białka- ucieram tylko do połączenia się składników.
Ciasto przelewam do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
Na górę układam połówki lub ćwiartki śliwek.
Ciasto piekę w 180 stopniach przez 50-55 minut.
Po wystudzeniu posypuję cukrem pudrem
Smacznego:)
O bardzo szybki przepis, lubię takie ciasta.
OdpowiedzUsuńNa takie ciasto to ja bardzo chętnie się skusze :) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ciasta. Kubek herbaty i jestem szczęśliwa :-)
OdpowiedzUsuńReniu, dzisiaj też upiekłam ciasto ze śliwkami. Ale moje śliwki są na górze ciasta, tam gdzie je zostawiłam. Widać teraz jest sezon śliwkowy, więc trzeba to wykorzystać i piec pyszne ciasta :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńI`m not a kitchen lover but I should cook that pie!
OdpowiedzUsuńI`m following your blog with a great pleasure in Google+ and GFC
Follow back? Sunny Eri: beauty experience
Powiem Ci, że takie ciasto to ja bym chciała zjeść.
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie. Po prostu piękne!
No i te śliweczki...
Pozdrawiam :)
Takie ciacha są najlepsze ☺
OdpowiedzUsuńTakie są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńRuszył sezon śliwkowy :) Pysznie wyglada Twój placek. Ja kiedyś robiłam ucieranego ze śmietana. Jego zaleta jest to, że nigdy nie wychodzi zakalec :)
OdpowiedzUsuńTakie proste ciacha nieraz są na wagę złota kiedy trzeba coś na weekend upichcić a nie ma na to zbytnio czasu :D
OdpowiedzUsuńŚliwki w cieście, pycha :D
OdpowiedzUsuńhttp://smilingshrimp.blogspot.com
Pyszotka!
OdpowiedzUsuńCiasto zrobiłam o rety ucierania dużo, nie poddałam się a nie miałam śliwek świeżych bo jak na jesień :) To do ciasta dałam śliwki ze słoika bo miałam całe. Bałam się, że nic z tego nie będzie a wyszło ciasto, urosło super a z dżem ze śliwkami pycha. Sprawdzenie, przepis super :) Szukałam przepis tu na Cebulaki, chyba że, gdzieś przeoczyłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnie jeszcze nie ma, ale postaram sie to nadrobić:)
Usuń