Strony

16 marca 2016

Chleb pszenno żytni

  Trochę mnie nie było, ale nie będę wypisywać ponownie  - jak koś będzie ciekawy przyczyny to zapraszam  tutaj:)
Mam sporo zaległości i postaram sie w mirę możliwości do Was pozaglądać, ale jeżeli nie zdążę, to wybaczcie:)

Dzisiaj kolejny przepis na pyszny domowy chlebuś.
Przepis prosty, nawet bardzo- jedyny mankament to czas jaki musi mieć do wyrastania, a wszystko przez małą ilość drożdży.

Przepis widziałam u Margaretki, ale wcześniej wypróbowałam już bułki poznańskie  , zamówiłam sobie książkę Piotra Kucharskiego i nie żałuję- są w niej super przepisy, a że ja w pieczywie początkująca jestem to będę sie uczyć od Mistrza:) i moja mała podpowiedź na portalu all są o wiele tańsze- nawet z wysyłką
Przepis lekko zmieniłam-w oryginale jest tylko mąka pszenna 
wyszedł mi też nico niższy, ale to już chyba zależy od kosza i wprawy.

Chlebuś jest przepyszny, dlatego polecam :)



Składniki na 1 duży bochenek:

20 g świeżych drożdży
15 g czyli 1,5 łyżeczki soli
400 g przesianej mąki pszennej  
200 g mąki żytniej
400 ml letniej wody
 
Drożdże rozpuściłam  w 100 ml wody, dodałam 100 g mąki, dokładnie wymieszałam i odstawiłam na 30 - 60 minut  .
W pozostałej wodzie rozpuściłam sól.
Wyrośnięty zaczyn i wodę dodałam do reszty mąki i wyrabiałam gładkie ciasto  - około 10 minut.
Wyrobione przykryłam folią spożywczą i czystą ściereczką i zostawiłam do wyrośnięcia na 2 - 3 godziny w temperaturze pokojowej.


Jak pisze autor im dłużej tym chlebuś jest smaczniejszy.
 Ciasto powinno podwoić, a nawet potroić swoją objętość, ale w połowie tego czasu zwilżoną ręką naciągnęłam każdy bok ciasta do środka- przykryłam i pozostawiłam do dalszego wyrastania.

 Ciasto przełożyłam  na   stolnicę oprószoną mąką i uformowałam   podłużny bochenek.
Teraz przełożyłam już na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Przykryłam ściereczką i zostawiłam jeszcze na kolejne 1,5 godziny do drugiego wyrośnięcia.


Chleb nacięłam bardzo ostrym nożem w kilku miejscach.
Piekarnik nagrzałam do 220 stopni (góra - dół), wrzuciłam na spód kilka kostek lodu, żeby  piekarnik sie mocno naparował.
Wstawiłam chlebuś do gorącego piekarnika i piekłam przez około 40 -45 minut.
Po upieczeniu chleb przełożyłam na kratkę i zostawiłam do wystygnięcia i odparowania

Prawda że prosty przepis? 

Smacznego:)

17 komentarzy:

  1. Ale pachnie. Taki chlebek nawet nie musi być z masłem. Mleko do tego. Mniam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kaziu mleka nie mogę, ale zajadałam z masełkiem i szczypiorkiem
    ale też było pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super chlebuś, uwielbiam domowe pieczywko :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniały chlebuś, domowy, pachnący. Pięknie Ci się upiekł :)
    Życzę Ci dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  5. Ech, kiedy ja wreszcie znajdę trochę czasu, żeby upiec chleb... Aż Ci zazdroszczę tego wypieku, smaku i zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może jednak nie szukaj za bardzo tego czas?
      bo taki domowy chlebuś strasznie uzależnia- jak spróbujesz to potem ciągle masz na niego ochotę:D

      Usuń
  6. Niestety mnie jak ułożyło to też po całości. Dobrze, że miałam wpisy przygotowane to młodzież mi puściła. Zdrowiej Reniuś :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie tylko trzeba było zdjęcia obrobić, ale nie miałam siły:)
      trzymaj sie cieplutko i szybko zdrowiej:)

      Usuń
  7. podziwiam...
    chętnie bym ugryzła ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko ja też- ten jest z przed dwóch tygodni:D

      Usuń
  8. Teraz mamy ochotę na kromkę takiego chleba z serkiem wiejskim i pomidorkiem <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyrósł przepięknie, prawdziwy, domowy chleb :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszędzie kusicie tymi chlebkami muszę sama nauczyć się piec

    OdpowiedzUsuń
  11. już czuje ten zapach pieczonego chleba, a ten smak :) mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach domowego chleba jest najlepszy! Chleb wyrósł piękny :D

    OdpowiedzUsuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)