Smakuje trochę tak jak grzaniec, choć alkohol całkowicie wyparowuje podczas gotowania.
Zimą cudownie rozgrzewa i przypomina o ciepłej i słonecznej jesieni.
Owoce można wykorzystać do ciasta lub zajadać ze smakiem :)
Jak widać ja ciągle w słoiczkach siedzę, ale nie potrafię odmówić jak ktoś mówi- "Bierz, bo wyrzucę"
Zrobiłam już powidła te dla leniwych (klik), ocet śliwkowy (klik) i nutelle śliwkową w identyczny sposób jak tą jeżynową tylko zmieniłam owoce
i mam nadzieję że na tym skończę zaprawianie , bo pokażę jeszcze słodkości z śliwkami, a co za dużo to niezdrowo, prawda?
Polecam:)
tylko opiszcie sobie dokładnie słoiczki- mój Zięć wylał jeden słoik, myśląc, że kompot sfermentował;D
Młody jest to i mu wybaczono;D
śliwki upychałam do 5 słoików (3/4 l), ale można dać mniej i zwiększyć ilość zalewy
Składniki:
3 kg śliwek
500g cukru
2 szklanki wody
2 szklanki wina czerwonego ( wytrawne lub półsłodkie)
1 łyżka mielonego cynamony
1/2 płaskiej łyżeczki mielonego imbiru
po 2 goździki na słoik.
Śliwki myję, osuszam i wypestkuję.
Równomiernie rozkładam do słoików 3/4 l lub litrowych , tak do 3/4 wysokości słoików.
Wkładam po 2 goździki
Do garnka wlewam wino i wodę, dodaję cukier, imbir i cynamon, gotuję tak długo aż cukier się rozpuści i zniknie piana.
Gorącym syropem zalewam śliwki, zakręcam i od razu pasteryzuję przez 15 minut.
Słoiki ostrożnie wyciągam, odwracam do góry dnem i pozostawiam do wystudzenia.
Fajnie to wygląda ale niestety nie przepadam za grzańcami :)
OdpowiedzUsuńBrzmi niesamowicie, chyba się do Ciebie wproszę na taki słoiczek :-) albo zrobię sobie podobny :-) Dzięki za przepis, wypróbuję :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNa takiego grzańca dałabym się namówić 😁
OdpowiedzUsuńDoskonały na zimę do ciasteczek korzennych ❤❤❤
OdpowiedzUsuńPycha, widzę, że już się przygotowujesz do jesiennych chłodów :)
OdpowiedzUsuńWielka naklejka i nikt nie wyleje ;) Jest motywacja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy śliwki ale za goździkami już nie przepadamy :D
OdpowiedzUsuńReniu dziękuję za miły komentarz na gotujmy.pl. Po przepisach poznałam, że to Ty 😊❤
OdpowiedzUsuń