Przepis na tą sałatkę powstał juz jakiś czas temu, ale nigdy nie doczekał się na publikację - znikała bardzo szybko i tak samo byłoby i tym razem.
Jak widać po zdjęciach robione po południu, ale że mamy czas zimowy to i ciemno robi się bardzo szybko.
Pamiętam jak robiłam ją pierwszy raz- mój M stwierdził że sałatka jest bleee i nie będzie jej jadł- a proszę bardzo, łaski bzzzzzz będzie więcej dla nas:)
Niestety dałam ją spróbować ponownie, jak już była doprawiona i dosmaczona- zajadał jak się patrzy, a na koniec usłyszałam- pycha!!
Dlatego nie próbujcie podczas przygotowania, ale już na sam koniec, dosmaczcie ją pod swój smak.
Podstawowym składnikiem są buraki kiszone ( klik) - pozostałość po zakwasie, który teraz zimą pijemy regularnie.
I nawet do kiszenia buraki od razu ścieram na tarce, wystarczy tylko odcedzić.
Ścieranie małych kawałków juz nie jest takie łatwe, no i strasznie farbuje ręce.
Składniki:
450 g kiszonych buraków
1 jabłko
1 większa cebula
1 łyżka miodu
1 łyżeczka czosnku granulowanego
0,5 puszki kukurydzy
2 -3 jajka ugotowane na twardo
sól i pierz do smaku
2 łyżki majonezu
łyżka oleju
Buraki, jabłko i jajka ścieram na dużych oczkach tarki do warzyw.
Kukurydzę przekładamy na sitko i odcedzam z zalewy.
Cebulę kroję w drobną kosteczkę i dzielę na dwie części.
Połowę podsmażam na oleju na złoto i studzę.
Cebula po przesmażeniu jest słodka i razem z miodem zbilansuje wyrównuje kwasowość buraków, a druga połowa natomiast zaostrza smak sałatki.
Do buraków dodaję kukurydzę, cebulę i przyprawy- mieszam z majonezem i dosmaczam
Sałatka jest właściwie gotowa do spożycia- nam taka najbardziej smakuje, ale na drugi dzień też jest pyszna.
Smacznego :)
Bardzo ciekawa propozycja :-) Pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńZnam ją! Ach, jest fenomenalna :) Mama robiła ją na Sylwestra! Uwielbiam. U nas w domu robi się ją od lat i z chęcią do niej powracamy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Miłego wieczoru!
Jaki piękny kolorek ! :)
OdpowiedzUsuńKiszone buraczki wyjadam prosto ze słoika, a w surówkach znikają w mega szybkim tempie.Twoja propozycja,to coś dla mnie i rodzinki:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji próbować kiszonych buraków ale chyba się skuszę, a później na sałatkę :)
OdpowiedzUsuńTez taką robię ☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki z buraków a ta już mi smakuje :-) z chęcią taką zrobię :-)
OdpowiedzUsuńNom smaka mi narobiłaś 😆
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie!
OdpowiedzUsuńSałatka wygląda fantastycznie, szkoda że nie mam kiszonych buraków :)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowa sałatka! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Brzmi pysznie choć nigdy nie jadłyśmy kiszonych buraków :-D
OdpowiedzUsuńDoskonały przepis, bardzo chętnie skorzystam bo właśnie mam nadmiar buraków kiszonych :) Ostatnio dodawałam je do surówki z czerwonej kapusty tez były pycha, ale twoja wersja jest doskonała :)
OdpowiedzUsuńPiękny ma kolor, smakować też musi wspaniale :)
OdpowiedzUsuńAleż to smacznie wyglada. Ja niestety nie robię zimą kwasu z buraków, bo nigdy jeszcze mi nie wyszedł - po prostu się psuje. Wychodzi mi tylko latem. A taką sałatką zjadłabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem na tak :) Tak już z nimi jest, mówią nie, nie a później trzeba wytargać porcję dla siebie, Buziole
OdpowiedzUsuńNie dość, że piękny kolor to jeszcze zdrowe :)
OdpowiedzUsuń