Strony

21 marca 2015

Śmietanowiec z brzoskwiniami

To ciasto kiedyś piekłam prawie co tydzień  efekt tego był taki, że została zapomniany na długo.
Przypomniała mi o nim znajoma, która go u mnie jadła, ale swój przepis zgubiła :)
I wiecie co? zakochałam sie w nim ponownie :D
też tak macie?
dawny przepis, znany i lubiany, potem zapomniany i odkryty na nowo, zaskakuje nas znowu swoim smakiem i wiecie, że będziecie wracać do niego często?
Przepis polecam, szczególnie tym którzy lubią ciasta średnio słodkie:)




składniki:
Ciasto
3/4 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru waniliowego
4 żółtka ( jajka M)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
125 g palmy lub margaryny

Masa śmietanowa:
4 białka
2 duże pojemniki śmietany 18% ( razem 660g)
40 g mąki ziemniaczanej
3 łyżki cukru waniliowego
1/2 szklanki cukru
Dodatkowo
puszka brzoskwiń w syropie
1 płaska łyżeczka żelatyny

Ciasto:
Wszystkie składniki siekam nożem, aż powstanie kruszonka, potem szybko zagniatam na jednolite ciasto.
Tortownicę wykładam papierem do pieczenia ( tylko dno) i wyklejam ciastem- dół i boki blaszki.


Ja dodatkowo nakłuwam widelcem i wkładam na chwilę do zamrażarki.
W tym czasie przygotowuje masę śmietanową.
Brzoskwinie przelewam na sito i zostawiam do odsączenia płynu.


Białka ubijam na sztywno z szczyptą soli, dodaję cukier, cukier waniliowy i chwilę jeszcze ubijam.
Następnie stopniowo dodaje śmietanę i mąkę.
Delikatnie mieszam do połączenia sie masy.


Na dno tortownicy wykładam połowę brzoskwiń, na nie wylewamy masę śmietanową- wyrównujemy górę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni ( tylko dół) i pieczemy przez 45 minut.
Po tym czasie włączamy górną grzałkę i pieczemy jeszcze 15 minut.
Łączny czas pieczenia to 60 minut.
Ciasto zostawiamy w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach do całkowitego wystudzenia.
Do 1/2 szklanki syropu z brzoskwiń  dodajemy żelatynę, zostawiamy do napęcznienia, potem zagotowujemy i studzimy
Na zimne ciasto układamy brzoskwinie pokrojone w cieniutkie plasterki i wylewamy galaretkę brzoskwiniową- jest jej niewiele, wystarczy tylko cienka warstwa, żeby brzoskwinie nie wysychały na górze


Smacznego:)

59 komentarzy:

  1. Pięknie wygląda ten śmietanowiec! Rewelacja :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja teściowa robi takie ciacho, ale z kruszonką. Super pomysł na dodanie owoców, wygląda cudnie i pysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piękne ciacho! :) Moja mama kiedyś robiła ale wersję bez bajerów. Wierzę, że ta Twoja jest jeszcze lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:)
      dla mnie bez brzoskwiń jest trochę mdłe :)

      Usuń
  4. Też tak Reniu mam z tymi przepisami. A tak w ogóle to te nazwy... widzę w necie nazwę np. jakiegoś ciasta i myślę, że to będzie takie jakie piekłam a tu się okazuje coś innego.
    A Twoje smaczne i pięknie wygląda na przywitanie wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, nazwami już sie w ogóle nie sugeruję, bo większość to zupełnie coś innego niż ja znam:)

      Usuń
  5. Mniam,pychotka na całego.

    Pozdrawiam serdecznie,miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  6. i co tu się będę rozpisywać,,pyccchha!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pysznie wygląda.Śmietankowe ciasta super sprawa;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda na taki lekki i puszysty :D My tak miałyśmy z brzdącem :) Kiedyś mama robiła go prawie że co tydzień i nagle o nim zapomnieliśmy, po paru latach wrócił na nasz stół z wielkim WOW :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o brzdąc!! o nim też zapomniałam:) ale to już po świętach:
      Dzieki dziewczyny:)

      Usuń
  9. Znam to ciasto pod nazwą - Styropian- też go robię, jest pyszne !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko mój styropian wygląda nieco inaczej, ale tak już jest- jedna nazw =kilka różnych ciast:)

      Usuń
    2. Myslalam, ze to taki na zimno ;) a tu pieczony! Wyglada bardzo smacznie!

      Usuń
  10. Wygląda, jak najklasyczniejszy sernik mojej babci ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety to nie sernik, ale wyglądem może nas zwieść:)

      Usuń
  11. Mniam, wygląda smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mogę rano wchodzić na twojego bloga ;) bo ze żarła bym monitor :) ... to ciasto wygląda wyśmienicie :D buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu lepiej upiecz sobie ciacho, monitor by nie smakował tak dobrze:)

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. i taki jest- przynajmniej nam bardzo smakuje:)

      Usuń
  14. Super! Jaki puszysty środek, i jeszcze te brzoskwinie - pychota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo:)
      ciasto jest bardzo puszyste:)

      Usuń
  15. wygląda bardzo lekko i puszycie, te brzoskwinki jako dodatek mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja bardzo lubię to ciasto, w wersji z brzoskwiniami smakuje mi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. podrzucę Naszej Babci, moze nas uraczy na święta ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko Ty to się masz dobrze:)
      ja muszę sama zakasać rękawy jak mam na coś ochotę, no i najlepiej jeszcze mamci podrzucić:D

      Usuń
  18. Co tydzień piekłaś, no no dobra byłaś. U mnie niestety nie miał by kto jeść . Kawałeczek skubnę wygląda pysznie i te brzoskwinki w nim zatopione mniam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziu ja dalej tak piekę i ciągle pytają dlaczego tak rzadko:)

      Usuń
  19. Wygląda bardzo lekko i smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda niesamowicie i sprawia wrażenie, jakby był puszysty jak chmurka. Muszę go koniecznie wypróbować, bo coś mi mówi, że może się okazać wielkanocnym hitem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Pyszności :) Ostatnio też go robiłam z brzoskwiniami! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Reniuś witaj Aniele....świetnie ciacho, ale jakie cudne te jajeczka mają mundurki :) buziole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mundurki vel gatki to kiedyś moje marzenie, od roku miłość bezwzględna :D

      Usuń
  23. Prezentuje się obłędnie !!!

    OdpowiedzUsuń
  24. wygląda super aż mi się chce polizać choć monitor :)

    OdpowiedzUsuń
  25. tak mnie zachwycił ten przepis, że w końcu przy weekendzie go wypróbowałam. Zobaczymy co z tego wyjdzie - jak na razie siedzi w piekarniku. wprowadziłam dwie modyfikacje: zrobiłam czekoladowy spód oraz połaczyłam śmietanę 18% i 12% zobaczymy co z tego wyjdzie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sie cieszę:)
      napisz proszę, czy się udał i smakował, niestety nie mogę trafić do Ciebie, wyskakuje mi, ze profil jest niedostepny
      pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    2. ciasto wyszło świetnie!! trochę się obawiałam, że za długo mieszałam śmietanę z białkami, ale na szczęście wszystko ładnie się upiekło:), śmietany były mało kwaśne, więc pianka smakowała lekko jogurtowo. czekoladowy spód też się fajnie komponował. ciasto zabrałam od razu w odwiedziny do Teściowej i zdobyłam kilka plusów:)) Dziękuję za przepis:)
      Wpadam do Ciebie od jakiegoś czasu, Twój blog jest prawdziwą kopalnią pomysłów:)

      Usuń
    3. bardzo sie cieszę, że smakował, a pomysł ze spodem czekoladowym sama wykorzystam- dzięki za podpowiedź:)
      i będzie mi bardzo miło jeżeli będziesz wpadać dalej:)

      Usuń
    4. A i jeszcze dodam, że na pewno spróbuję zrobić taki śmietanowiec na dwóch śmietanach 12 %. :)) w zasadzie jak odtłuszczę jeszcze spód ciasta, to wyjdzie nawet wersja fit :P

      Usuń
    5. to ja poczekam na efekt:)
      pozdrawia serdecznie:)

      Usuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)