Zupa jest lekka, kremowa i pyszna- bardzo ją lubię:)
Do przygotowania można przygotować resztkę rosołu wołowego , ale niezbyt mocnego i najlepiej jest go trochę rozcieńczyć wodą. Można też wykorzystać rosół drobiowy, czy w ostateczności rosołki lub przygotować w/g przepisu
składniki:
300g mięsa wołowego- mostek lub rozbrat
1 średnia marchewka
1 mały korzeń pietruszki
1/2 cebuli lub kawałek pora
sól pieprz,
2 ziarenka ziela angielskiego
mały liść laurowy
1 1/2 l wody
1/2 dużego selera ( bulwa:)
2 żółtka
3 łyżki kwaśnej śmietany
Z mięsa, warzyw ( oprócz selera) wody i przypraw gotuję lekki rosołek.
Całość odcedzam.
Seler obieram i kroję w kostkę- tak 1x1 cm- wrzucam na patelnie , dodaje łyżkę masła i podsmażam przez chwilkę, aż się lekko przyrumieni.
Przekładam do rosołu i gotuję góra 15 minut- całość miksuje na gładki krem.
Stawiam ponownie na palnik i zagotowuje, gotuje chwilkę do połączenia się smaków- tak 3-5 minut wystarczy.
Palnik wyłączam.
Żółtka dokładnie roztrzepuje z śmietaną i delikatnie, cały czas mieszając wlewam do kremu.
Jeżeli nam się zważy trzeba ponownie zupkę zmiksować.
Podaję z grzankami.
Smacznego!!
Przepis do wypróbowania.: Nigdy nie robiłam takiej zupy.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kaziu ja ją bardzo lubię i polecam:)
UsuńReniu zachwycasz mnie swoimi przepisami,uwielbiam czytać Twój blog i testować Twoje przepisy :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)) to dla mnie ogromna motywacja :)
Usuńlubię takie zupy z dominującym smakiem:)
OdpowiedzUsuńSmak selera po ugotowaniu łagodnieje, ale jest wyczuwalny:)
UsuńDla mnie super:)napewno by mi smakował Twój krem:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTo też doskonały przepis na pyszny krem. Nie robiłam z korzenia, tylko z naciowego. Koniecznie muszę spróbować, bo lubię seler. Ależ musi smakować:)
OdpowiedzUsuńKrysiu wypróbuj, jestem bardzo ciekawa Twojej opinii:)
UsuńSeler to ja uwielbiam. To mi smaka zrobiłaś na taki kremik, do tego grzanki.Ja robię na wywarze drobiowym. Zawsze sobię mrożę w pudełka i potem jak znalazł :-) Twoją miseczkę porywam :-)
OdpowiedzUsuńMadziu na drobiowym też można:)
UsuńZgiął mój komentarz. :( a może tylko ja go nie widzę?? A tyle się naskrobałam. A więc teraz krótko...kocham zupy krem... :) buziole
OdpowiedzUsuńto zupełnie jak ja- kremy nie mają sobie równych i do tego dzieciaki zjadają wszystko, bez marudzenia:)
UsuńMa piękny, delikatny kolor, w smaku pewnie jest jeszcze lepsza niż wygląda :)
OdpowiedzUsuńz kremami już tak jest- trudno im zrobić dobre zdjęcie i zdecydowanie lepiej smakuje niż wygląda:)
UsuńBardzo ciekawie wygląda ten krem, mniam :) Selera nigdy nie wykorzystywałam do robienia kremu :) Czas to nadrobić!
OdpowiedzUsuńMadziu wypróbuj, mnie bardzo smakuje;)
Usuńselerową wersję kremu wciąż mam do odkrycia, ale już niedługo :)
OdpowiedzUsuńKasiu polecam:)
UsuńMusze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiężko mi się przełamać i polubić seler, ale wierzę, że musiała być bardzo pyszna :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że jestem taką nogą jeśli chodzi o sprawy kuchenne ;/ a wygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńzupa jest tak prosta, że na pewno sobie poradzisz:)
UsuńZapowiada się pyszniutko, lubię seler więc chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńpolecam:) jak lubisz seler to powinna smakować:)
UsuńPyszny krem, z selera bardzo lubię, muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuń