Strony

12 marca 2014

Domowa szynka z szynkowaru

Nie wiem dlaczego nie dodałam ostatnio przepisów na domowe szyneczki, a robię je często i to za każdym razem coś w nich zmieniam.
Coraz bardziej przekonuję się do nich reszta rodzinki a ja na myśl o niej i świeżej bułeczce dostaję ślinotoku ( nawet teraz choć jestem już po śniadanku:)
Dzisiaj częściowo mielona z udek kurczaka, kości poszły na zupkę i tak mam dwa dania w jednym.
Zamiast udek można wykorzystać filety, ale będzie już inaczej smakować.
Wykorzystałam 5 udek, zapłaciłam za nie niecałe 9 zł - po wyluzowaniu kości i skóry zostało 850 g mięsa,
Udało mi się też kupić przyprawę, z małego lokalnego zakładu produkującego własne receptury- suszone pomidory z czosnkiem i bazylią - można ją zastąpić łyżeczką suszonych pomidorów, 1/2 łyżeczki suszonego czosnku i 1/2 łyżeczki suszonej i sproszkowanej bazylii.
Dodałam też pektosoli, można ją zastąpić zwykłą solą- ale szyneczka będzie szara
Polecam gorąco:)

składniki:
1 1/2 kg udek lub 850 g filetu z kurczaka
50 g boczku wędzonego
1 łyżka przyprawy "pomidor suszony z czosnkiem i bazylią"
1 płaska łyżka pektosoli
1/2 łyżeczki soli ( można ominąć)
6 kawałków suszonych pomidorów w oleju
1 łyżeczka żelatyny
1/2 łyżeczki cukru pudru ( można ominąć)

Udka wyluzowałam, odcięłam skórę.
Część pokroiłam w kosteczkę 1x1 cm resztę zmieliłam w maszynce do mięsa.
Pomidory odsączyłam z oleju, nie   za  dokładnie, olej aromatyzowany naturalnie:) drobno pokroiłam , tak jak i boczek.
Do zmielonego mięsa dodaję to pokrojone mięso, pomidory i wszystkie przyprawy, ale najlepiej sprawdzić czy jest odpowiednio dosolone, można jeszcze ew dodać pieprz.
Wyrabiam ręcznie , aż wszystkie składniki się połączą
Dokładnie wyrobione mięso przekładam do woreczka i szynkowara- zamykam.
Wkładam do wysokiego garnka, dolewam wodę do 3/4 wysokości garnka lub 2 cm powyżej poziomu mięsa.
Całość parzę przez 65-70 minut od momentu gdy pokażą się bąbelki (jeżeli macie termometr to od momentu gdy woda osiągnie 75 st  C)
Po tym czasie szynkowar szybko schładzam tzn wkładam do lodowatej wody, a  po ostudzeniu wkładam na 10 godzin do lodówki.
I gotowe, smacznego:)


28 komentarzy:

  1. fajne takie i zdrowe wyroby własne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdrowe i do tego można je trzymać i tydzień w lodówce:)

      Usuń
  2. Oj, Reniu kusisz, kusisz takim zdrowym, smacznym i co najważniejsze domowym wyrobem. Jestem ZA!!! Fantastycznie udała Ci się ta szynka. Mogę się tylko oblizać :) Pozdrawiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kuszę Krysiu, bo warto zainwestować nawet w najtańszy szynkowar:) potem już można wymyślać setki pysznych przepisów:)

      Usuń
  3. Nie mam szynkowaru,ale chętnie przełknę ślinkę patrząc na Twoją pyszną szyneczkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko przełkniesz Aguś? to ciekawe bo szynka ciągle znika :)

      Usuń
  4. Cudowna z tymi pomidorami ,aj,zazdroszczę!.

    OdpowiedzUsuń
  5. Renia wiesz że takie swojskie wyroby mają jedną wadę? Bardzo szybko znikają, za szybko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak Eluś, już mam mniej niż połowę, bo tak smakuje ślubnemu:)

      Usuń
  6. Wow!! Piękna szynka i na pewno baaaadrzo smaczna :) Pozdrawiam Reniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale pyszna szyneczka, wyszła ci cudna. Fajnie wyglądają suszone pomidory :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu:)pomidory tutaj fajnie smakują :)

      Usuń
  8. Dawno nie robiłam domowej wędliny, Twoja bardzo apetycznie wygląda...w sam raz do razowej bułeczki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ze zwykłą kajzerką też smakuje:) niestety razowe jem tylko ja

      Usuń
  9. Wyobraziłam sobie, jak to musi cudownie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie raczej delikatnie, nie tak jak pieczona lub wędzona, ale mogę ją polecić bo bardzo dobrze smakuje:)

      Usuń
  10. Szyneczka jak marzenie , zjadła bym z nią kanapeczkę no może dwie kanapeczki :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wiem z autopsji to dwie kanapeczki:)
      Miłego dnia, pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Pysznie wygląda ta szynka! Taka domowa jest o niebo lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pamiętam jak z Czech woziłyśmy z mamą i siostrą szynkowary na sprzedaż - koniec lat 80 stych - a najciekawsze jest to, ze nawet raz nie zrobiłyśmy dla siebie - a tu takie pyszności z niego wychodzą. Szewc bez butów chodzi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, coś o tym wiem:) a szynkowa polecam bo jest mnóstwo możliwości:)

      Usuń
  13. Taka szyneczka to jest coś !! żałuję że nie mam takiego sprzętu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, ale jest teraz szeroko dostępny i może się skusisz?

      Usuń
  14. właśnie oczekuję na dostawę przez kuriera zakupu szynkowaru ,poszukując ciekawych przepisów trafiłam tutaj-szyneczka wygląda smakowicie i ciekawy zestaw składników,zapiszę i wypróbuję na Święta i oczywiście dam znać jak smakowała mojej drugiej połowie -pozdrawiam ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę, że przepis się spodobał i z niecierpliwością czekam na efekt:)
      pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń

witaj, będzie mi bardzo miło gdy zostawisz ślad po sobie:)