Przepis pochodzi z starego zeszytu mojej mamy.
Ciasto
3 szklanki mąki
1 kostka palmy
3 łyżki cukru
5 żółtek
3 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa
500g sera białego typu krajanka
1 jajko
1 budyń śmietankowy
1/2 szklanki cukru
sok z 1/2 cytryny
Beza
5 białek
3/4 szklanki cukru
dodatkowo
3 brzoskwinie
Szybko i dokładnie łączymy wszystkie składniki na ciasto i dzielimy na 4 części.
Jedną część wkładamy do lodówki/zamrażalnika, resztę rozwałkowujemy na dużą blaszkę.
Ser mielimy - wystarczy raz, ale nie może to być ser z wiaderka, czy też inny mokry ser
Zmielony ser, jajko, budyń w proszku, sok z cytryny sok z 1/2 cytryny i palmę ucieramy i wykładamy na surowym cieście.
Brzoskwinie wkładamy do wrzątku, potem do zimnej wody i obieramy ze skórki.
Każdy owoc kroimy na 8 części i rozkładamy na masie serowej.
Z 5 białek ubijamy sztywną pianę, dodajemy cukier i jeszcze przez chwilę ubijamy.
Pianę wykładamy na brzoskwinie.
Na górę ścieramy na tarce do warzyw( na dużych otworach) czwartą część ciasta z lodówki.
Pieczemy około godziny w tem. 150 st, ale przed wyjęciem koniecznie sprawdźcie suchość ciasta patyczkiem
Stare przepisy są najlepsze :) przypomniałaś mi o starym przepisie na tort fasolowy z zeszytu mojej babci :) mniam
OdpowiedzUsuńJoasiu- wiele słyszałam o torcie fasolowym, ale nigdy nie jadłam i niestety nie mam przepisu :(
Usuńa chcesz ??? bardzo prosto się go robi, i zawsze mi wychodzi :D nawet w piątek piekłam bo moja Ala miała urodziny i najeść się nie mogłam :)
UsuńPewnie, że tak- nigdy nie pogardzę dobrym jedzeniem, choćby w formie przepisu:)
UsuńJaki cudny wypiek....też mam kilka takich zapomnianych do których wracam we wspomnieniach, a gorzej się zabrac do roboty.
OdpowiedzUsuńEluniu liczę, że jednak się weźmiesz!!
OdpowiedzUsuńTe stare przepisy często są o niebo lepsze od tych nowoczesnych- przynajmniej mnie się tak zdaje.
No chyba, że to smaki dzieciństwa do mnie wracają ze wzmożoną siłą:)