Jeszcze są grzyby, co nas bardzo cieszy, bo możemy je jeść na okrągło zmieniając jedynie przepisy.
Dzisiaj proponuję pierogi okraszone boczkiem, podobne podam na Wigilie, tyle że z grzybów mrożonych i z masełkiem na okrasę.
Grzyby mrożone rozmrażam i duszę na masełku aż odparuje woda, potem już prawie tak samo, tylko cebulę duszę osobno.
A jak u Was?
Pierogi z grzybami i kapustą mają wzięcie??
Bo Mała w dwóch turach zjadła 26 pierogów, a są dość duże;)
Polecam:)
Składniki:
Ciasto:
500g mąki
125-130 gorącej wody
125-130 ciepłego mleka
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki oleju/rozpuszczonego masła
Farsz
500g grzybów leśnych
250 g kapusty kiszonej
1 cebula
1 łyżka bułki tartej2 łyżki posiekanej natki pietruszki
pieprz do smaku
1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Wszystkie składniki na ciasto łączę, wyrabiam gładkie i elastyczne ciasto.
Ciasto ma być miękkie i elastyczne, ale nie może lepić się do rąk, w
razie potrzeby podsypuje jeszcze odrobiną mąki i dokładnie wyrabiam.
Przykrywam czystą ściereczką i odstawiam na minimum 30 minut.
Farsz:
Grzyby oczyszczam i kroję w niezbyt cienkie plastry.
Kapustę płuczę - w zależności od jej kwasowości i preferencji 1- lub 2 krotnie i drobno siekam.
Na 2 łyżkach oleju szklę drobno pokrojoną cebulę, potem dodaję grzyby i
smażę do odparowania wody, czasami delikatnie mieszając.
Gotowe grzyby mieszam z kapustą, dodaję natkę, mieszam i doprawiam pieprzem
Ciasto wałkuje, niezbyt cienko, szklanką wykrawam kółeczka, rozkładam farsz i dokładnie zlepiam brzegi.
Pierogi gotuje w osolonym wrzątku 2-3 minuty od wypłynięcia.
Podaje z bułką tartą i masłem, ale można też polać skwarkami z boczku wędzonego
Smacznego:)
Moje ulubione ☺
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają :) Narobiłaś mi wielkiej ochoty Reniu :)
OdpowiedzUsuńRenatko ale mi narobiłaś smaku :-) z chęcią bym sobie teraz zjadła takie wspaniałe pierożki :-)
OdpowiedzUsuńReniu , ja mam ciągle problem z ciastem . Wychodzi mi czasem bardzo dobre ale czasami zbyt delikatne. Wypróbuję Twój przepis. A pierogi wszyscy włącznie ze mną bardzo lubimy.
OdpowiedzUsuńbuziaki
Takie pierogi to cud, miód... Uwielbiamy. A jaką ładną koronkę zrobiłaś na pierogach. Serdecznie Cię Reniu pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUlubione wigilijne danie moich dzieci :)
OdpowiedzUsuńale z chęcią bym zjadła takie pierożki! :D
OdpowiedzUsuńMoje ulubione pierogi <3
OdpowiedzUsuńMy właściwie pierogi jemy tylko od święta ale na te byśmy miały bardzo ochotę :D
OdpowiedzUsuńUlubione pierogi mojej mamy i siostry :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię pierogi z tym farszem :)
OdpowiedzUsuńTo już dzisiaj drugi blog z pierogami, na jaki trafiam. To nie może być przypadek, chyba czas i na mnie, żeby coś ulepić :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień nie jem pierogów, ale nabrałam na nie ochoty :)
OdpowiedzUsuńCudnie ulepione, smacznego :)
OdpowiedzUsuń