tyle że brzmiało to na tyle dobrze, że postanowiłam poeksperymentowawszy.
Bo wiecie, ze szpinak jest zdrowy, ma mnóstwo witamin i minerałów itd, ale ja jakoś specjalnie za nim nie przepadam,
Za to moje Dziewczyny i Mąż bardzo go lubią i zajadają się aż trzęsą im się przysłowiowe uszy.
I stwierdzam wszem i wobec, że w takie wersji mogę szpinak jeść- reszcie też się spodobało, wiec lekki krem trafia do nas na stałe.
Jako bazę wykorzystałam resztę rosołu- pół na pół z wodą, ale jeżeli używacie można użyć rosołków lub wody i podbić ją śmietaną.
Polecam
Składniki:
1 większa marchewka
1 mniejsza pietruszka
średnia cebula
3-4 ząbki czosnku
250 g świeżego szpinaku ( można użyć mrożonego w liściach)
2 l płynu ( woda, lekki rosół lub wywar warzywny)
łyżka masła
2-3 łyżki śmietany kremówki ( można ominąć)
pieprz, sól, czosnek granulowany, gałka muszkatołowa do smaku
Cebulę kroję w drobną kosteczkę i podsmażam na maśle, dodaję startą marchewkę, pietruszkę i posiekany czosnek- chwilę przesmażam.
Wkładam umyte liście szpinaku i ponownie duszę przez kilka minut.
Do garnka wlewam wywar lub wodę i wszystko gotuję przez 10 minut.
Lekko studzę i miksuję na gładki krem.
Krem doprawiam gałką muszkatołową i czosnkiem granulowanym, solą i pieprzem
Podaję z jajkiem, ziemniakami, lub grzankami, posypany łyżką startego żółtego sera ( tez można ominąć:)
Smacznego :)
Ojej. Na pewno zrobię. Super.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ☺
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szpinak i z miłą chęcią skorzystam z przepisu 😊 ❤
OdpowiedzUsuńLubię szpinak to pewnie smakowałoby mi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak, więc jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Bardzo chętnie bym taki kremik zjadła dziś.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że bym się w nim zakochała.
Ach, fajny, fajny! Rozgrzewający.
Pozdrawiam!
My bardzo lubimy szpinak i ten krem zjadłybyśmy z wielką ochotą :D
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na pyszny krem i pięknie podany :)Miłego weekendu Reniu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zupki-krem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: https://smilingshrimp.blogspot.com
Bardzo prosta, a wygląda na niezwykle wykwintną. Pysznie brzmi :)
OdpowiedzUsuń