Dzisiaj grzybowy kociołek, danie jednogarnkowe, gotowany jednak na piecu, choć na upartego można ugotować i nad ogniem.
Tak co trzy dni zbieram sobie porcje grzybów w ogrodzie, ale w tej wykorzystałam jeszcze nóżki borowików, szkoda wyrzucić, a na mąkę grzybową już potrzebna porcja jest.
W przepisie użyłam ziół Ojca Grzegorza, zmniejszają ilość soli i pieprzu w potrawach a są to tak naprawdę zioła: bazylia, kolendra, czosnek, majeranek, gorczyca, kurkuma, lubczyk, tymianek, oregano, koperek , pietruszka , imbir, cząber- można ominąć i doprawić wybranymi
Wykorzystałam też gotowy koncentrat bulionu drobiowego firmy "Krakus" i danie przygotowałam bardzo szybko, a ze było smacznie świadczy pusty gar :)
Polecam.
Składniki:
500g grzybów leśnych
500g obranych ziemniaków
500ml koncentratu bulionu drobiowego "Krakus"
1 duża cebula
350 g schabu
2 marchewki
3 łyżki koncentratu pomidorowego
1 litr wody
3 łyżki wody z kiszonych ogórków
liść laurowy
5 ziarenek ziela angielskiego
0,5 łyżeczki pieprzu czarnego
0,5 łyżeczki pieprzu ziołowego
1 łyżka ziół "Ojca Grzegorza"
2 łyżki masła
3-4 łyżki oleju
1 łyżka maki ( można ominąć)
0,5 pęczka natki pietruszki
Małe ziemniaczki kroję w ćwiartki, większe w dużą kostkę.
Schab kroję w paski lub kostkę, marchew natomiast w plasterki
Cebulę kroję w kosteczkę, oczyszczone grzyby w grubsze plastry lub dużą kostkę.
W garnku podgrzewam olej z masłem, przesmażam cebulę z grzybami- gdy odparuje woda i cebula będzie szklista, przekładam wszystko na talerz.
Na pozostałym tłuszczu podsmażam mocno mięso.
Do mięsa dodaję ziemniaki i marchewkę- chwilę smażę razem.
Teraz do garnka wlewam bulion, wodę, dodaję koncentrat pomidorowy, liść laurowy i ziele angielskie i gotuję 10 minut.
Po tym czasie dodaję grzyby z cebulą i razem duszę 5-7 minut, do miękkości mięsa.
Na koniec wlewam wodę z ogórków i doprawiam ziołami.
Można zagęścić potrawę mąką rozpuszczoną w 0,5 szklance wody.
Na koniec posypuję posiekaną natkę pietruszki.
Podaję z pieczywem lub bez :)
Smacznego :)
Pyszności :) Zazdroszczę Ci grzybów w ogrodzie 😆
OdpowiedzUsuńGrzyby rządzą, grzyby na tron :) buziole
OdpowiedzUsuńKociołek pełen pyszności :-) super danie kochana :-)
OdpowiedzUsuńoch... idealne danie na jesień! pyszności:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest wysyp - widzę po Facebooku znajomych. Ja niestety grzybów jeść nie mogę ze względu na moje dolegliwości, więc mogę tylko popatrzeć i podelektować się zapachem ewentualnie.
OdpowiedzUsuńNa taki kociołek to ja jestem chętna :) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńReniu, szkoda, że kociołek już pusty, bo chętnie bym się załapała na takie pyszności. A tak, będę musiała sama zrobić, bo naprawdę w brzuchu burczy kiedy się czyta i widzi takie smakowitości na ekranie. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę przydomowego ogródka z grzybkami :)
OdpowiedzUsuńDanie idealne na chłodniejsze dni :)
Super :)
Bardzo apetyczny kociołek. Ja też bardzo lubię grzyby jeść i zbierać!
OdpowiedzUsuńGrzyby w ogrodzie? Wow :) Pyszny kociołek.
OdpowiedzUsuńuwielbiam grzyby! szczegolnie jednak w jajecznicy <3
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałe danie tu widzę!
OdpowiedzUsuńNic, tylko się "do przetestowania" przepis.
Super! Zawsze jak widzę tak pięknie podany obiadek - mam na niego ochotę.
Pozdrowionka serdeczne :)
Tak bardzo chciałybyśmy mieć dobry dostęp do leśnych grzybów <3
OdpowiedzUsuńW sobotę jadę na grzyby, to może coś nazbieram :)
OdpowiedzUsuńWygląda na smaczną, rozgrzewającą zupkę, zrobię podobną na warzywnym wywarze :)
OdpowiedzUsuńhttps://smilingshrimp.blogspot.com/
Piękne zdjęcie☺
OdpowiedzUsuńAromatyczne danie, pełne smaku :)
OdpowiedzUsuńMMmmmmmm, wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też sezon grzybowy rozpoczęty, już pojadłam i posuszyłam ,ale chyba jeszcze wybiorę się i spróbuję ugotować kociołek :)
Pozdrawiam Alina