Widziałam już podobne torty pod nazwą "Czarny Las" u mnie w domu to tort czekoladowy z wiśniami- mój ulubiony:)
Nie wiem czy pisałam to już na blogu, ale jedyna dieta którą stosuję to MŻ- u mnie się sprawdza, na razie, bo wiem, że wiekiem to będzie różnie.
ale nie o dietach będę pisać :)
dieta dietą, ale jest to jedyny tort, któremu nie umiem sie oprzeć i gdyby nie pomoc rodzinki to pochłonęłabym ten tort sama :) i to bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia.
Niestety reszta do niego ma takie samo podejście :)
Puszyste i czekoladowe blaty, bita śmietana i frużelina z wiśni- wszystko razem smakuje obłędnie.
Tort jest nie za słodki, nie za kwaśny- Idealny !
Jeżeli go jeszcze nie znacie, to spróbujcie, ja zrobię go ponownie już wkrótce:)
Upiekłam go w tortownicy o średnicy 21 cm i jest dość wysoki- tzn jeden blat wychodził już poza jej wysokość.
Niestety ciacho wymaga trochę pracy, ale uważam, że jest tego wart
Składniki;
Ciasto czekoladowe
6 jaj M lub 5 L
3/4 szklanki cukru
4 łyżki kakao
2/3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Śmietana
600ml śmietany 30 % lub 36%
4 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki żelatyny
5 łyżek wody
Frużelina wiśniowa
450 g wiśni mrożonych
1/2 szklanki cukru
1/4 szklanka wody
2 łyżki skrobi kukurydzianej
2 łyżki soku z cytryny
Dodatkowo na wykończenie i dekoracje
1 szklanka śmietany
fix do śmietany
wiśnie w syropie
2-3 kostki czekolady gorzkiej
Ciasto:
Oddzielamy białka od żółtek.
Białka ubijamy ze szczyptą soli, stopniowo dodajemy cukier, ucieramy dalej, aż białka nabiorą lekkiego połysku.
Dodajemy po jednym żółtku i odstawiamy robot.
Dalej robimy już ręcznie, mieszając plastikową lub drewnianą łopatką.
Bardzo delikatnie, mieszamy i dodajemy przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia.
Na dno tortownicy wykładamy papier do pieczenia, boków nie smarujemy i przelewamy ciasto.
W piekarniku nagrzanym ( góra/dół) do 180 stopni pieczemy około 40 minut.
Sprawdzamy patyczkiem i jak jest już suchy to ciasto wyjmujemy i całkowicie studzimy.
Zimne kroimy na trzy blaty- jeżeli góra jest wypukła to ja obracam ciasto do góry dnem
Frużelina
Wiśnie przekładamy do garnka, podlewamy 2 łyżkami wody, dodajemy cukier i na małym ogniu zagotowujemy.
Ja gotowałam około 5 minut,
W reszcie wody rozmieszałam skrobię- będzie dość gęste i wlewamy do gotujących sie wiśni.
Zagotowujemy ponownie- powstanie nam kisiel, jeżeli jest bardzo gęsty, do dolewamy jeszcze 2-3 łyżki wody.
Studzimy.
Żelatynę zalewamy wodą, odstawiamy do napęcznienia i zagotowujemy- studzimy.
Śmietanę ubijamy, pod koniec dodajemy cukier i zimną żelatynę.
Teraz już składamy ciasto:
Na dół tortownicy układamy 1 blat ciasta, wykładamy połowę frużeliny, na to 1/3 bitej śmietany.
Drugi blat to powtórka- frużelina i śmietana.
Trzeci blat i już sama śmietana- wkładamy do lodówki minimum na 3 godziny.
Po tym czasie ubijamy szklankę śmietany z fixem, smarujemy nią boki tortu, robimy np rozetki i ścieramy czekoladę
Smacznego:)
Renatko wspaniały torcik, też bym zjadła duży kawałek :-) wyglada pysznie :-)
OdpowiedzUsuńMarzenko i wcale bym się nie zdziwiła:)
UsuńWspaniały tort! Mam na niego ogromną ochotę ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko dziekuję i polecam, bo tort jest pyszny:)
UsuńFantastyczny tort! Kolejny dodany do przepisów i do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Madziu wypróbuj przepis koniecznie:)
Usuńpychota!!! jeden z mich ulubionych!!!
OdpowiedzUsuńmiłej niedzieli :D
Agnieszko mój też:)
UsuńCzekolada i wiśnie sprawdzają się zawsze genialnie i taki tort tak samo musi smakować xD
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to to połączenie jest lepsze od czekolady z truskawkami, które też bardzo lubię:)
UsuńNie robiłam tego tortu. Ale jak widzę jest wart poświęcenia i czasu i pracy, żeby go zrobić. Świetny przepis. Reniu, chętnie bym go zjadła (chociaż kawałek). Uwielbiam czekoladowe ciasta, jeszcze do tego z wiśniami.... mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńKrysiu ten tort mogę polecić w ciemno :)
UsuńReniu, rewelacyjny ten Twój tort !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBeatko dziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńRenia piękny tort, i te masy mieszanina kolorów za nożem....bajka :) A co do diety...umiar najważniejszy, ale są ludzie którzy bez bata nie potrafią się zdyscyplinować. Buziole
OdpowiedzUsuńDla niektórych bat to za mało:)
UsuńMiłego wieczorku, buziaki:)
Rzeczywiście pracochłonne ale całość robi wrażenie! Uwielbiam takie torty!
OdpowiedzUsuńAniu jest pracochłonne, ale ja właśnie takie lubie najbardziej:)
Usuńo jej, dobrze że nie zaglądałam wcześniej do Ciebie, bo przez cały dzień walczyłam z pokusą upieczenia jakiejś słodkości. Gdybym zobaczyła Twoje słodkie cudo wcześniej, pewnie bym poległa i zabrała się za pieczenie - a też chodził mi po głowie torcik czekoladowy z masą jogurtową;).
OdpowiedzUsuńz masą jogurtową czeka w kolejce, ale chętnie wypróbuję też i Twój przepis :)
UsuńSuper tort. Szukam czegoś takiego na urodziny chłopaka, który kocha torty czekoladowe. Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie smakował tak jak nam:)
UsuńWygląda rewelacyjnie, pyszny tort, który i świetnie smakuj i pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńdzieki serdeczne:)
UsuńMŻ? :D
OdpowiedzUsuńnie wiem, co to, ale niech Ci sprzyja :)
Tort genialny, wiśnie i czekolada.. cud, miód, maliny! :)
wiśnie i czekolada to obłędny duet:)
UsuńPyszny!! Ale bym jadła :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj ja też:D
Usuńty podła kusicielko! a kysz! ;-D
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam :D
UsuńWygląda pyszniasto! :D
OdpowiedzUsuńi taki też był:)
UsuńRenatko, wiesz czym nas skusić...
OdpowiedzUsuńto ciasto ma prawo kusić:)
UsuńRewelacja, lubię połączenie wiśni i czekolady :)
OdpowiedzUsuńja też:)
Usuńwolę go nawet bardziej niż połączenie truskawki i czekolady, choć też bardzo lubię:)
cudownie się prezentuje! robiłam już sernik czekoladowy z wiśniami, z chęcią sięgnę i po tort
OdpowiedzUsuńSpóźniłam się bo bym wpadł.a Od święta pozwalam sobie na takie torciki bo bardzo lubię. Z wiśniami pycha połączenie.
OdpowiedzUsuń