Niestety są takie dni, gdzie tort jest nieodzownym wypiekiem i popełniłam taki- nie będę pisać o niedociągnięciach, napiszę tylko, że smakował wszystkim :) nawet moja córa orzekła, że jest to jej nowe ulubione ciasto - drugie w ciągu miesiąca, ale co tam, nie będę wypominać, no nie?!
Jako bazę wykorzystałam przepis na "zebrę", ale jest inaczej wlewane do tortownicy i ciasto wyszło jakby było cieniowane, albo jak mawiają ombre :)
Zapraszam na kawałek i polecam:)
Składniki na dużą tortownice- 27 cm
Ciasto:
5 jaj
3 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanka oleju
1 szklanki cukru
1 szklaka wody gazowanej
2 łyżki kakao
3 łyżeczki proszku do pieczenia
żel malinowy :
500g malin
2 łyżki cukru
sok z 1/2 cytryny
1 galaretka malinowa
1 1/2 szklanki wody
Masa:
500ml śmietany kremowej 30 %
400 g serka mascarpone
1 śmietanfix
1/2 szklanki cukru pudru
Dodatkowo
świeże owoce do dekoracji- maliny, borówki i jerzyny
Śmietanę i serek bardzo mocno chłodzimy- minimum kilka godzin w lodówce.
Mąkę przesiewam razem z proszkiem do pieczenia
Jajka z cukrem ubijam aż masa zbieleje.
Stopniowo dodaje 2,5 szklanki mąki na przemian z wodą i olejem.
Dzielę na dwie części- do jednej dodaję 0,5 szklanki mąki, a do drugiej kakao.
Dno tortownicy wykładam papierem do pieczenia.
Wylewam całe ciasto ciemne, na górze robię okręgi z ciasta jasnego.
Wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez 45-50 minut ( do suchego patyczka)
Po upieczeniu, ciasto studzę i zimne przekrawam na trzy blaty.
Maliny zalewam wodą, dodaje cukier i sok z cytryny,doprowadzam do wrzenia.
Jak tylko się zagotują wyłączam ogień i dodaje galaretkę- bardzo delikatnie mieszam, żeby maliny za bardzo sie nie rozciapały i odstawiam do wystygnięcia.
Serek miksuje.
Śmietanę ubijam przez chwilę, dodaję z śmietanfix i cukier puder, na końcu serek mascarpone, delikatnie mieszam do połączenia.
Dzielę na trzy części
Gdy żel się już lekko ścina smaruje żelem pierwszy, najciemniejszy blat, na to masę.
Powtarzam te same czynności z drugim blatem, żelem malinowym i masą.
Przykrywamy ostatnim blatem, lekko dociskam i smaruje tylko żelem,
Trzecią częścią masy smaruje boki tortu i dekoruje brzeg tortu.
Na środek wykładam owoce- tort wkładam do lodówki na minimum trzy godziny.
Smacznego:)
mmm.... ubustwiam owoce leśne .... ♥
OdpowiedzUsuńa w placku to już w ogólee... .!!!
Zapraszam również do mnie :) http://testacja.blogspot.com
PS> oczywiście obserwuję ;)
witam Cie serdecznie:)
UsuńO jejku ! Cóż to za cudo ujrzałam! Wspaniały tort :)
OdpowiedzUsuńdzięki;)
UsuńŚwietny tort, rewelacja! Kiedyś zrobiłam z mozaikowego ciasta tort znajomej, niestety nie miałam szansy zrobić foty :( Buziole :)
OdpowiedzUsuńmnie się udało schować jeden kawałek :) zapowiedziałam, że pod karą fochów mają nie ruszać:)
UsuńWspaniały tort! Ja też nie umiem ozdabiać, ale tobie wyszło cudownie :)
OdpowiedzUsuńMadziu dzięki, ale uwierz nie wszędzie:)
UsuńTyle dobra w jednym - szok !
OdpowiedzUsuń:))
Usuńja tam lubię robić torty, i jak dla mnie jest z tym niej roboty jak z ciastem.
OdpowiedzUsuńAlbo ja mam takie pracochłonne przepisy :-)
A tak chlast biszkopt, chlast krem i w zasadzie dekoracja zabiera mi najwięcej czasu, jak chcę się popisać :-)
Dorotko ja tam wolę ciasta, więc musisz mieć pracochłonne przepisy:)
UsuńReniu, piękny, kolorowy i jakże nadziany jest Twój tort!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Częstuję się więc kawałkiem i już zapuszczam się myślami w jego smaku :)
Krysiu dziękuje i polecam ten sposób z malinami, mimo, że śmietana i ser jest słodki i dla mnie mdły to maliny dodają mu wyjątkowego smaku i wilgotności:) już dawno nie widziałam, żeby tort tak szybko zniknął:)
UsuńReniu, często zaglądam do Ciebie, ale szybko uciekam, bo dostaję ślinotoku;) Wszystko jest tak apetyczne, że od razu pędzę do lodówki?! I jak ja mogę do Ciebie zaglądać, kiedy muszę zgubić parę kg?! Nie da się niestety po Twojej "lekturze" nie sięgnąć po coś do zjedzenia? Blog jest fantastyczny, ale zlituj się nade mną... A już ten kawałek tortu z owocami jest tak kuszący, że... przykro mi, ale muszę przegryźć coś słodkiego... Pozostaje mi jedynie zaglądanie do Ciebie po posiłkach, a nie późnym wieczorem? Pozdrawiam Cię bardzo gorąco i dziękuję za odwiedziny u mnie;)
OdpowiedzUsuńMałgosiu mam tak samo- często późnym wieczorem, mam czas, żeby poprzeglądać swoje ulubione blogi i muszę coś przegryzać, choć to nie zdrowe, ale cóż zrobić jak ślinianki wariują i w brzuchu burczy:) właśnie wcinam kalafiora i jest dobrze:)
UsuńTen tort wyszedł ci genialny i chętnie bym wpadła z kawką do ciebie :D
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na konkursik w którym do wygrania poduszka sowa i zestaw kosmetyków :)) Pozdrawiam !
Reniu,tort jest fantastyczny,ozdobą są owoce więc nie miej wyrzutów sumienia,że go odpowiednio nie ozdobiłaś.Robi bardzo pozytywne wrażenia:)
OdpowiedzUsuńAle super torcik. Ciekawy przepis :-) wygląda pysznie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł :) Jestem pewna że smakował doskonale!
OdpowiedzUsuńdziękuję wam bardzo:)tak, tort bardzo smakował:)
UsuńIle w nim pysznych owoców!:)
OdpowiedzUsuńJa nie widzę żadnych niedociągnięć, widać że ci wyszedł pyszny. Masz racje że pracy przy tortach jest więcej więć tym bardziej doceniam twój wypiek. Córka wie co dobre. Pachnie owocami na kilometr mniam
OdpowiedzUsuńMusiał być pyszny! Bo już go pewnie nie ma, co? :)
OdpowiedzUsuńSame super smaki.Uwielbiam takie ciasta.
OdpowiedzUsuń˜”*°•ڰۣڿ♥ڰۣڿ•°*”˜
◕◕═════♣♣═════◕◕
WITAM SERDECZNIE
˜”*°•ڰۣڿ♥ڰۣڿ•°*”˜
Poczuj dotyk uśmiechu
I miej piękny dzień,
Idź w ten dzień bez pośpiechu
Podejmując jego grę.
Życzę.
Na niebie i w sercu słońca,
a na twarzy
uśmiechu bez końcaڿڰۣ◕
______ ███▓▒░
____████_██▓▒░
__██████__██▓▒░
_██___█__█_██▓▒░
█____█__█_██▓▒░
____█__█___█▓▒░
___██_██__█▓▒░
___██_██_█▓▒░
___██_███▓▒░
___██_██_███▓▒░
___██_██___███▓▒░
___█__██_____██▓▒░
______█______██▓▒░
__████_____███▓▒░
_█__████████▓▒░
█_____████ U Z I A C Z E K:♥
ڰۣڿ♥ڰۣ-POZDRAWIAM CIEPLUTKO:)
O mamo! jaki cudowny ten tort!
OdpowiedzUsuńooo tak! doprowadziłaś mnie właśnie do ślinotoku przed monitorem...;p
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie, tyyle owoców! :) Poproszę kawałek :)
OdpowiedzUsuńCudownie Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńSkonsumowałam wszystkie jagody , zanim zdążyłam cokolwiek upiec ;D
OdpowiedzUsuń