Ja sie pytam, gdzie to lato? od kilku dni zimno i leje, zachmurzone jest tak, że człowiek się zastanawia. czy robić następną kawę czy się położyć. Śpię na stojąco, a nie często to się zdarza:(
Bigos z białej kapusty i świeżymi pomidorami, to moja ulubiona wersja letniego dania jednogarnkowego, można zrobić wielgachny gar i jest na dwa dni, albo zamrozić na zaś.
Dorzuciłam garść podgrzybków znalezionych u mnie w ogrodzie, ale nie są koniecznym dodatkiem:)
Ta porcja starcza u nas na 4 osoby i małą liczę jako pełną osobę, bo zjada więcej ode mnie.
Składniki:
700g pomidorów
1/4 większej kapusty ( około 700-800 g)
600 g mięsa - u mnie łopatka
1 cebula
garść grzybów - nie koniecznie
sól, pieprz do smaku
1/2 łyżeczki kminku
3/4 litra dobrego wywaru warzywnego
1 gałązka lubczyku- nie za duża
ząbek czosnku
Pomidory sparzam wrzątkiem maszynki robimy przecier, można też i obierać skórkę, usunąć nasiona i pokroić w kosteczkę lub przetrzeć przy pomocy przecieraka
Mięso kroje w kostkę, przesmażam partiami na odrobinie gorącego oleju, dodaje pokrojoną w kosteczkę cebulę i smażę razem do przyrumienienia cebuli.
Dodaję pomidory lub przecier z pomidorów, podlewam wywarem, dodaje czosnek, lubczyk, sól i pieprz.
Mieszamy i duszę do miękkości mięsa ( szybkowar 20 minut)
Kapustę szatkuje niezbyt grubo, podlewam wodą do 2/3 wysokości , solę i dodaje kminek- gotuje 10 minut.
Ugotowaną kapustę odcedzam.
Łączę kapustę i gulasz, jeżeli mam to dodaje grzybki ( suszone namaczam kilka godzin wcześniej) , doprawiam do smaku i wszystko razem duszę na małym ogniu przez około 15- 20 minut.
I mam pyszny sycący gulasz ze świeżych warzyw:)
Polecam i smacznego:)
Renia....lato jest u mnie, ciepło wręcz duszno, deszczu ani kropli. Już nie mam sił na podlewanie...ale muszę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto nie bądź taka podziel się:)) dopiero co była u nas taka ulewa, że przez tydzień nie będę musiała podlewać, o ile znowu nie doleje:(
UsuńTaki bigosik jest najlepszy! Życzę duuużo słoneczka :)
OdpowiedzUsuńdzięki:) oby:)
UsuńReniu, zapraszam do nas. Pełnia lata. Bigosik z białej kapusty to specjalność mojego Męża. Robi bardzo podobnie. I właśnie dzisiaj też mieliśmy na obiad. Pyszny, delikatny. Ale podpowiem jemu, żeby następnym razem dodał grzybki. Pozdrawiam Cię słonecznie i pochucham na słoneczko, żeby i Wam świeciło :)
OdpowiedzUsuńKrysiu chuchaj kochana, bo ciągle leje jak z cebra:( jeszcze trochę i kajaki będą potrzebne
UsuńOj tak, bigos z białej kapusty - pycha! :)
OdpowiedzUsuńTaki bigos to jest mój smak dzieciństwa, sama rzadko robię, choć jeść uwielbiam!
OdpowiedzUsuńteż robię go rzadko, a szkoda:)
UsuńNie jadłam takiego,a szkoda,bo smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiego bigosu, a wygląda kusząco...
OdpowiedzUsuńA senność i mnie opanowała jakaś niepojęta.
U mnie (odpukać!) pogoda dopisuje... :) Bigos wygląda pysznie, z dodatkiem świeżych, letnich warzyw smakuje najlepiej :)
OdpowiedzUsuńU nas gorąco i słonecznie. Zapraszamy do nas i miseczką bigosu nie pogardzimy. Taki dodatek do miłego gościa to wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńJa na podgrzybki musiałabym wpaść do ciebie, jak rosną w ogrodzie. Bigosik pierwsza klasa już czuje jak pachnie :-)
OdpowiedzUsuń