Przepis zamieściła Kasia na swoim blogu i tak mi się spodobał, że musiałam wykorzystać, z lekkimi moimi modyfikacjami.
Moja tortownica jest większa, wyszedł niższy i dlatego dodałam bezę kokosową na górą
Sernik jest pyszny, wilgotny i mało słodki czyli taki jaki lubię najbardziej:)
Przepis podaję już zmieniony
Składniki:
na spód
80 g herbatników
50 g masła
masa serowa
500 g twarogu
mleko w tubce (150 g)
3 jajka
1/4 szklanki mleka
1/4 szklanki oleju rzepakowego
1/3 szklanki cukru
opakowanie budyniu waniliowego bez cukru (ok. 45 g)
beza kokosowa
4 białka
4 łyżki cukru
50 g kokosu
Herbatniki miksuję na proszek i łączę z roztopionym masłem.
Boki tortownicy smaruję, a dół wykładam papierem do pieczeni.
Wykładam herbatniki i bardzo mocno ubijam, dociskam masę ( u Kasi jest zalecane podpieczenie dołu przez 10 minut).
Ser mielę w maszynce do mięsa (można dwa razy- ja ominęłam)
Dodaję do niego żółtka, mleko
zagęszczone, zwykłe mleko, olej, cukier puder i waniliowy.
Całość mieszam robotem do całkowitego połączenia składników, po czym dodaję proszek
budyniowy i dalej miksuję składniki aż powstanie jednolita,
gładkia masa.
Dodaję ubite na sztywną pianę białka i
delikatnie, ale dokładnie mieszam z masa serową.
Całość przelewam do tortownicy i wkładam do piekarnika.
Sernik piecze się przez około 30 minut w temperaturze 170stopni.
Sernik piecze się przez około 30 minut w temperaturze 170stopni.
4 białka ubijam ze szczyptą soli na sztywno, dodaję cukier i dalej ubijam aż do rozpuszczenia cukru.
Na koniec dodaję kokos i bardzo delikatnie już ręcznie mieszam do połączenia składników.
Bezę wykładam na ciasto i piekę kolejne 30 minut.
Po upieczeniu trzymam w zamkniętym piekarniku przez około 30-40 minut,
po czym lekko uchylam drzwiczki i pozostawiam ciasto do całkowitego
przestygnięcia.
Wystudzony sernik chłodzę w lodówce przez przynajmniej
5-6 godzin, a najlepiej całą noc.
Uwielbiam ciasta z kokosem i serem. Mam do nich słabość. Tak więc patrząc na Twój wypiek, ślinka mi cieknie :) Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię to połączenie:) miłego popołudnia Krysiu:)
UsuńWidzę że nie tylko ja jestem fanką kokosu na serniku. Własnie się zaopatrzyłam w sporą ilość tego białego przysmaku. :)
OdpowiedzUsuńJak już wspominałam w innym miejscu przepis mnie zaintrygował. Jest ciekawy a i na pewno pyszny :)
Spróbuj Elu, bo sernik jest wyjątkowe:)
UsuńNie robiłam jeszcze z mlekiem zagęszczonym, pysznie wygląda serniczek :-)
OdpowiedzUsuńMadziu polecam, bo sernik jest pyszny:)
UsuńSernik cudny, widac że bardzo puszysty no i ten kokos na górze mniam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za życzenia. Ja Tobie również życzę zdrowych, wesołych i pogodnych świąt oraz pomysłów i sukcesów kulinarnych w Nowym Roku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Alinko:)
Usuńpyszny serniczek :) pysznie go zmodyfikowałaś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:) szkoda tylko , że jest taki mały, bo zniknął w jedno popołudnie:)
Usuń