Stare przepisy maja to do siebie, ze są pyszne, stosunkowo tanie i przypominają nam czasy dzieciństwa.
Często do nich wracam, a parzybroda to jeden z wielu których nie ma jeszcze na blogu.
Parzybroda nie jest ostra, no chyba że tak ja doprawicie, ale swoją nazwę zawdzięcza gorącej kapuście poszatkowanej na długie i cienkie paseczki, które zwisały z łyżki czy widelca i parzyły brodę.
Przynajmniej mnie to tak tłumaczono ;D
Tym razem użyłam białej kapusty, ale lepsza jest z kapusty włoskiej, choć też i nieco słodsza- wybór pozostawiam już Wam
Danie sycące, wystarczy nam za cały obiad, który można podawać solo lub z pajdą świeżego chlebka,
a w takie szare i mokre czy zimne dni smakuję najbardziej:)
Składniki:
1 kg kapusty białej lub włoskiej
0,6 kg ziemniaków
0,5 kg kiełbasy cygańskiej lub innej dobrze wędzonej i raczej tłustej
1 większa cebula
150 g marchewki
mała pietruszka
kawałek selera
0,5 kg pomidorów
kila suszonych grzybków
2 liście laurowe
4 ziarenka ziela angielskiego
0,5 łyżeczki nasion kopru
sól i pieprz do smaku
1-2 ząbki czosnku
2-3 łyżki smalcu gęsiego
Grzyby zalewam wrzącą wodą i odstawiam.
Kapustę najlepiej poszatkować na mandolinie lub szatkownicy do kapusty, ale można pokroić w długie cieniutkie paseczki
Cebulę, kroję w drobną, a ziemniaki w większą kostkę.
Marchewkę kroję w centymetrowe talarki, kiełbasę w 1 cm pół talarki, pietruszkę i seler drobniej, w ćwierć talarki :)
W garnku dość mocno przesmażam na rozgrzanym smalcu kiełbasę, gotową przekładam na talerz.
Na tym samym tłuszczu przesmażam cebulkę, potem dodaję resztę warzyw ( oprócz pomidorów i czosnku) i smażę razem jeszcze chwilkę.
Wlewam około 1l wody,dodaję przyprawy, grzyby i duszę całość około 30 minut
W tym czasie parzę pomidory , ściągam skórkę, oczyszczam z gniazd nasiennych i kroję w kosteczkę.
Po upływie 30 minut dodaję kiełbasę, pomidory i przeciśnięty przez praskę czosnek.
Jeżeli trzeba to jeszcze doprawiam solą i pieprzem i duszę kolejne 10 minut.
Parzybrodę można przygotować wcześniej, potrawy z kapustą lubią się "przegryźć:)
Smacznego :)
Znam, wieki nie jadłam, jest pyszna:)
OdpowiedzUsuńvery interesting post ,would you like to follow each other's blog dear? Please let me know, I am following you now.thank you :) happy Wednesday!!!!
OdpowiedzUsuńNazwa - najlepsza ,super danie.
OdpowiedzUsuńCiekawe danie, nawet nigdy o nim nie słyszałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńSmakowita i pożywna zupa!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nigdy nie jadłam takiej zupy, a wygląda na pyszną i sycącą. Muszę pokazać mamie ten przepis, bo lubi robić takie nowości ;).
OdpowiedzUsuńKochana uwielbiam, dawno jej nie robiłam. Jest po prostu pyszna :-)
OdpowiedzUsuńReniu,nie znałam tego dania. Pewnie jadłam coś podobnego, ale nie pamiętam. Fajna nazwa, a samo danie podoba mi się, bo ja lubię kapustę w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia :)
Też mam na liście do publikacji. :) Nie cmokam bo się jeszcze smarkam :))
OdpowiedzUsuńWypróbuję :) wygląda bardzo... aromatycznie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuń