A jak na szybko to wiadomo najlepiej coś jednogarnkowego i dzisiaj było to chili con carne.
Ze względu na córkę, niezbyt ostre, ale gęste i treściwe, pełne warzyw, a przede wszystkim bardzo rozgrzewające :)
Smakuje równie dobrze z ryżem jak i z bagietka- wybór należy już do Was
400-500 g mięsa wołowego
1 papryka czerwona
1 duża cebula
3-4 duże ząbki czosnku
1/2 opakowania włoszczyzny w słupkach "Hortex"- lub 1 marchewka, kawałek pietruszki, selera i pora
1 szklankę gęstego przecieru pomidorowego
1 puszka fasoli czerwonej
1/2 puszki kukurydzy
1 łyżeczka papryki w proszku ostrej
1/2 łyżeczki słodkiej papryki wędzonej
1 łyżeczka soli
pieprz i kminek mielony do smaku
50 g sera Gouda
2 szklanki wywaru warzywnego
Mięso mielimy i podsmażamy przez 5 minut na oleju- odkładamy na bok.
Na tej samej patelni szklimy cebulę pokrojoną w kosteczkę i czosnek przeciśnięty przez praskę.
Następnie dodajemy włoszczyznę i paprykę pokrojoną w kostkę- podsmażamy wszystko przez kolejne 5 minut.
Następnie dodajemy mięso, podlewamy wywarem, przecier i dodajemy przyprawy.
Dusimy razem przez około 10 minut.
Fasolkę i kukurydzę odcedzamy z zalewy i dodajemy do całości- razem dusimy jeszcze przez 10 i doprawiamy do smaku.
Na sam koniec lub już na talerzach posypujemy chili startym serem.
Ser nie jest konieczny, ale ja uwielbiam dodawać go do takich potraw.
Smacznego!!
Pyszne danie i idealne na zimę, świetne zdjęcia kochana :-) pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję Marzenko:) a zdjęcie wymusiła pogoda, za ciemno mi wychodziły w domu:)
UsuńTaka miska pysznego jedzenia w śniegu :) Świetnie. A ja znów jestem w Karpaczu. Tym razem jest trochę śniegu. A my czekamy teraz na obiad. I właśnie zjadałabym taką miseczkę chili con carne nawet podana na śniegu :) Miłego weekendu Reniu :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze tym razem sie udało:)
Usuńrówieśne pozdrawiam i dziękuję:)
Mmm... wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Wiolu:)
UsuńAle pomysłowe zdjęcie! a jedzonko pyszne:)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie:)
Usuńty go szybko zabierz z tego sniegu ;) uwielbiam ta potrawę :) pysznie
OdpowiedzUsuńjak szybko położyłam tak szybko zabrałam:)
UsuńPysznosci znowu serwujesz Reniu. Na te chłone dni i m arznace łapki, chętnie poczęstowałabym się. I znowy ubolewanie, dlaczego tak daleko do Ciebie:)
OdpowiedzUsuńKaziu na takie dni i na rozgrzewkę po nartach idealne:)
UsuńPomysł na zdjęcie świetny ,ten śnieg i parujące danie .pyszota.
OdpowiedzUsuńdzięki:) niestety lub stety pogoda mnie do niego zmusiła:)
UsuńReniu kochana ja Cię serdecznie pozdrawiam, ładny masz śnieg :))) za potrawkę dziękuję...eh ta kukurydza :( :)) Buziole
OdpowiedzUsuńEluniu również Cię pozdrawiam :) a kukurydzę można wydłubać:D
UsuńBardzo dawno nie jadłyśmy, a patrząc na te apetyczne zdjęcia, nabrałyśmy wielkiej ochoty :)
OdpowiedzUsuńto ja polecam, przygotowuje sie szybko, a smakuje wybornie, szczególnie przy takiej pogodzie jak za oknem:)
UsuńJea dużo fasoli i jesteśmy wniebowzięte :D
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia , chili zaś obłędne!!! Pozdrawiam Reniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Batko i również pozdrawiam:)
UsuńBardzo lubię takie jednogarnkowe i treściwe potrawy :) Pycha!
OdpowiedzUsuńJa też:)
Usuńczasami muszę przygotować coś na szybko i to takie dania się sprawdzają:)
Świetne danie na taka pogodę. Gdy brak czasu na wielodaniowy obiad takie danie jest idealnym wyjściem. Do tego odgrzewane smakuje jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńoj, tak :)
Usuńodgrzewane są najlepsze bo smaki mają czas dojrzeć:)
Jakie fajne sycące, na rozgrzanie na zimowe chłody.Lubię takie mieszanki warzyw mrożonych o tej porze roku :-)
OdpowiedzUsuńMadziu ja też,:)
Usuńzawsze mam kilka różnorodnych opakowań w zapasie:)
Jedno z ulubionych dań i mojego męża i brata :) Ja też bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJedna z moich ulubionych potraw, zwykle wyjadam ją prosto z garnka, zanim jeszcze zdążę nałożyć na talerz :D
OdpowiedzUsuńja nie wyjadam- ja próbuję ( ciągle:) czy dobre, a że dość dużo znika, to już nie moja wina, nie? :D
UsuńHmmm....wygląda pycha:) gdyby tak jeszcze ktoś mi takie danie ugotował...:)
OdpowiedzUsuńno tak, skąd ja to znam:D
UsuńNa zimowy obiad idealne :)) Bardzo lubię to danie!
OdpowiedzUsuńo tak, zdecydowanie w zimie smakuję najlepiej:)
UsuńBardzo lubię, szczególnie w zimę. Twoja wersja wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Madziu dziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
Usuńznam to danie jedynie z opowieści.. kurczę, musze się pokusić o jego uczynienie! :)
OdpowiedzUsuńzrób koniecznie:)
Usuńpięknie się prezentuje w tym sniegu :) pewnie jest tak samo dobre :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnam bardzo smakowały:) dziękuje:)
UsuńTej zimy po prostu tego typu dania są moimi u ko cha ny mi :) Musiało wyjść pyszne :)
OdpowiedzUsuńteż lubię takie dania:)
UsuńOch dawno nie jadłam - a to takie pyszne danie!
OdpowiedzUsuńmniam :)
OdpowiedzUsuń