Są równie smaczne jak kalafiorowe, ale cebula jest mało wyczuwalna, co dla jednych jest zaletą u innych wadą.
500g mąki
20 g świeżych drożdży
250ml letniej wody
4 łyżki oleju lub roztopionego masła
2 płaskie łyżeczki soli
2 płaskie łyżeczki cukru lub jedna miodu
150 g cebuli
Cebule kroimy w bardzo drobną kosteczkę i podsmażamy na złoty kolor na oleju- studzimy i zostawiamy w oleju!
Drożdże rozpuszczamy z cukrem, dodajemy łyżkę mąki ( z podanej porcji, nie dodatkowo) zalewamy mlekiem i wodą- dokładnie mieszamy żeby nie było grudek.
Odstawiamy przykryte czystą ściereczką w ciepłe miejsce na minimum 20 minut.
Mąkę podgrzewamy - ma być letnia/ciepła a nie gorąca.
Dodajemy sól, olej lub masło, cebulkę razem z olejem na którym smażyła się i zaczyn.
Na początku można wyrabiać hakami miksera, ale później wyrabiamy już ręcznie i to bardzo dokładnie przez około 10 minut, aż ciasto będzie odchodzić od ręki i będzie gładkie i lśniące.
Ciasto przykrywamy i odstawiamy na godzinę w ciepłe miejsce.
Gdy już podwoi swoją objętość dzielimy na 8 części.
Każdą porcje formujemy w kuleczki i odstawiamy ponownie na 15-10 minut.
Na koniec robimy nacięcie ( można ominąć) i smarujemy wodą
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200stopni przez około 15 - 18 minut
Czas pieczenia też zależy od piekarnika i pod koniec najlepiej sprawdzić pukając w spód bułki- upieczone mają głuchy pogłos.
Świetny przepis :-) Muszę koniecznie wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńpolecam, nam bardzo smakują:)
UsuńReniu, jak Ty pięknie te bułeczki wyrabiasz i wypiekasz. Jak z piekarni. Takie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Krysiu ,tak jakoś mi wychodzą:) miłego wieczoru, pozdrawiam:)
Usuńświetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńPyszne i super rumiane.
OdpowiedzUsuńdzięki i polecam:)
UsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńReniuś piękne bułeczki, jakie kształtne i rumiane. Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńTobie również Eluniu:)
UsuńJakie wspaniałe :) Piękny kształt mają!
OdpowiedzUsuńdzięki, nam dodatkowo jeszcze smakują:D
UsuńJedyny i niepowtarzalny przepis, który bardzo mi się podoba, ale Ci wyszły piękne te buleczki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://cukierkowegotowanie.wordpress.com/
dziękuję bardzo:)
UsuńPyszne. Z chęcią je upiekę :-)
OdpowiedzUsuńJa w kwestii formalnej: czym charakteryzuje się tytułowa "wodność" tych pyszności?
OdpowiedzUsuńw kalafiorowych była pół na pół z mlekiem tutaj dodaje sie samą wodę:)
UsuńDziękuję bardzo, wszystko jasne! O kalafiorowych nie doczytałem ;)
Usuń:)
UsuńŚliczne i bardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają :) Muszę spróbować je zrobić.
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
piękne i rumiane :)
OdpowiedzUsuńWyglądają idealnie :>
OdpowiedzUsuńDla mnie dużo cebuli poproszę im więcej tym lepiej. Ja już czuję jak pachną mniam.
OdpowiedzUsuńJak one musiały pachnieć :) Pycha!
OdpowiedzUsuń